Wpis z mikrobloga

Jako, że wczoraj kilka osób było zainteresowanych tekstami jakie udało mi się znaleźć na temat ordoliberalizmu to spełniam obietnicę. Na początek załączam infografikę przygotowaną przez Fundację Adenauera.

Chyba najlepszą pozycją na początek do przyswojenia Ordoliberalizmu w pigułce jest książka Tymoteusza Juszczaka: Ordoliberalizm. Historia niemieckiego cudu gospodarczego. W internecie jest dostępny fragment obejmujący przedmowę Prof. Bartyzela, wstęp i część pierwszego rozdziału. Nie jest to pozycja wybitna, bo na bazie pracy magisterskiej, ale można zdobyć ebooka za 10zł, ew. 16zł w Empiku, albo księgarni Multibook. Ja dzisiaj kupiłem. Jak ktoś znajdzie w wersji zinfoanarchizowanej to będę wdzięczny za link. Tutaj ciekawa i dość krytyczna recenzja książki z której przeklejam fragment dotyczący innych źródeł. Oprócz wymienionych, na pewno obowiązkową pozycją jest książka Euckena "Podstawy polityki gospodarczej", która doczekała się polskiego tłumaczenia.

Literatura na ten temat jest w języku polskim ciągle dość uboga. Jednak nie tak skąpa, jak sugeruje autor, gdy wskazuje, iż mamy jedynie dwie całościowe publikacje, mianowicie Ryszarda Skarzyńskiego „Państwo i społeczna gospodarka rynkowa. Główne idee polityczne ordoliberalizmu” oraz Tomasza G. Pszczółkowskiego „Ordoliberalizm. Społeczno-polityczna i gospodarcza doktryna neoliberalizmu w RFN”. Juszczak nie zauważa całego szeregu prac i artykułów w większym lub mniejszym stopniu poruszających problem, o którym mowa. W bibliografii wymienia jeszcze prace Edyty Dworak „Społeczna gospodarka rynkowa w RFN”, Tadeusza Kaczmarka i Piotra Pysza – „Ludwig Erhard i społeczna gospodarka rynkowa” i Urszuli Zagóry-Jonszty „Ordoliberalizm a społeczna gospodarka rynkowa Niemiec. Możliwości jej realizacji w Polsce”. Jednak są one w różnym stopniu przezeń wykorzystane, a w dodatku nie wiedzieć czemu nie zostały zaliczone do omawiających problem w miarę całościowo. Dziwić może też brak książki i artykułów Joanny Czech-Rogosz oraz Piotra Pysza czy licznych artykułów Martina Dahla, Danuty Drabińskiej, Edyty Grabskiej, Jerzego Koperka, Tomasza Przybycińskiego, które ujrzały światło dzienne na łamach pism „Optimum”, „Kwartalnik Historii Polskiej Myśli Ekonomicznej”, „Społeczeństwo i Kościół”, „Annales. Etyka w Życiu Gospodarczym”. Oczywiście lista ta nie jest pełna, chciałem jedynie wskazać, iż autor pomija nowszą literaturę w języku polskim.


Nieocenione pozostają teksty Kamila Kisiela, który w dosyć obszerny i wyczerpujący sposób opisuje podstawowe zagadnienia i sylwetki poszczególnych myślicieli ordoliberalizmu.

- Ordoliberalizm - wprowadzenie

- Ludwig Erhard i społeczna gospodarka rynkowa - http://prokapitalizm.pl/ludwig-erhard-i-„spoleczna-gospodarka-rynkowa”.html - nie wiem czemu url mi nie śmiga :(

- Sylwetki ordoliberalnych myślicieli

- Wilhelm Röpke – konserwatywny feniks z popiołów liberalizmu

- Ludwig von Mises i Wilhelm Röpke

— porównanie wybranych aspektów filozofii społeczno-politycznej

Dwa ostatnie teksty wrzucałem już z garścią cytatów na mirko przy okazji rocznicy urodzin Roopkego. Można poczytać tutaj. Wkleję tylko mój ulubiony fragment drugiego tekstu.

Liberałowie, przekonani o tych dwóch cechach porządku leseferystycznno-demokratycznego, stali się psychicznie niezdolni do rewizji swojej doktryny. Gra va banque (czyli albo gospodarka leseferystyczna albo droga do zniewolenia) skończyła się dla gospodarki rynkowej źle. Zarówno fatalizm późniejszej generacji liberałów, jak i optymizm społecznych inżynierów w rodzaju marksistów czy nazistów, są tylko kontynuacją lub lustrzanym odbiciem ideologicznych pozycji liberałów. Należy w tym miejscu podkreślić, że nie chodzi o krytykę samej teorii ekonomicznej, tylko problemów, jakie napotyka ona w praktyce politycznej.


Państwo opiekuńcze wykazuje tendencje do nieustannego rozrostu. Jest „ulicą jednokierunkową”. Przy krytyce państwa opiekuńczego nie wolno jednak zapoznać jego genezy. „Bez wątpienia nowoczesne państwo dobrobytu jest odpowiedzią na rozpad społeczności”. Kiedy jednostki zostają korumpowane w kierunku działań nieodpowiedzialnych, a dominującym prądem epoki jest indywidualizm bez odpowiedzialności wspólnotowej - przede wszystkim wobec swojej rodziny -rośnie ciśnienie społeczne w kierunku regulacji kwestii, jaką jest pomoc społecznym i gospodarczym maruderom. Rozpad społeczności, także zawodowych jak cechy, gildie czy korporacje, które spełniały funkcje dzisiejszego „państwa opiekuńczego”, skazały jednostkę na szukaniu pomocy u jednego możliwego wybawcy — państwa. Poprzez odbudowę społeczności, które byłyby w stanie podjąć odpowiedzialność za swoich członków — społecznych maruderów — można by teoretycznie rozwiązać problem ekspandującego państwa opiekuńczego, a przynajmniej sprzyjałoby to odpolitycznieniu tej ważkiej kwestii.


Opracowania naukowe:

- Interwencjonizm, a ład gospodarczy. Perspektywa Ordoliberalna

- Liberalizm - Neoliberalizm - Ordoliberalizm

- Ordoliberalna społeczna gospodarka rynkowa czy państwo minimalne

Póki co tyle. Jutro przejadę się do SGHowej biblioteki, może uda mi się znaleźć coś ciekawego - wtedy uzupełnię listę. Zainteresowanych zachęcam do obserwowania tagów #ordoliberalizm i #czytelniablejka

Generalnie w związku z tym, że temat mnie mocno zainteresował zastanawiam się nawet nad zmianą tematu pracy magisterskiej. Myślę o czymś w stylu studium porównawczego pomiędzy ASE, a Szkołą Fryburską. Zobaczymy.

Wołam zainteresowanych - @fir3fly, @Cheater, @NiepotrafieAngielskiego, @Velati, @PatologiiZew, @danin, @joyrider, @Guzkow, @Fren, @kuba1923

#ekonomia #4konserwy #neuropa #liganauki #polityka
SirBlake - Jako, że wczoraj kilka osób było zainteresowanych tekstami jakie udało mi ...

źródło: comment_OCsfEou8qPNepv4GVR3jlyrhhHxMYG4z.jpg

Pobierz
  • 5
@SirBlake: Czyli wychodzi na to ze ordoliberalowie twierdza ze z liberalmymi pogladami nie da sie dojsc do wladzy, bo ludzie z natury sa za socjalizmem, i dlatego aby moc wprowadzic troche liberalizmu trzeba przemycic go spoleczenstwu z socjalizmem. Tym samym stwierdzili ze demokracja=socjalizm. Wiec aby moc calkowicie wprowadzic liberalizm trzeba zniszczyc demokracje.