[80sLove]

6 odcinek anime Gundam Built Fighters Try

Kolejny wyraźny progres - wprowadzono jasne zasady meczów, w tym między innymi limit czasowy pojedynków. Oznacza to, że twórcy myślą i być może nie powtórzy się w pewnym momencie bezmyślna sytuacja, jak w pierwszym sezonie (seria zwycięstw i chwilowe wypadnięcie w klasyfikacji poza szesnastkę po jednej przegranej bohaterów).

No i już wiadomo, jaką rolę będzie pełnić panna Fumino Hoshino i jej Winning Gundam w drużynie. Przy poprzednim odcinków zastanawiałem się, czy w przyszłych seriach twórcy wprowadzają Gattai-e między modelami zawodników jednej drużyny, a tutaj autorzy poszli dalej w tym zakresie, czyniąc pomysł jeszcze ciekawszym.

Z technicznych spraw - po raz kolejny inaczej odbieram Mr Rala po jego zmianie głosu i nie wiem, czy to "zasługa" aktora czy może scenarzystów. Brakuje jakikolwiek żartów z jego udziałem - tak jakby dialogi były pod nowego seiyuu. Bohater stał się jakiś taki miły, spokojny... familijny ^^' Nie żeby było to złe - postać nie stała się przez to irytująca - ale tak jakby brakowało jemu wcześniejszego charakteru fanatyka. Zaczął sprawiać wrażenie tła dla reszty.

Wygląda na to, że pojawił się nowy wątek romantyczny w serii - teraz nie tylko Sekai ma swoją fankę, ale też sportsmenka. Fragmenty z Yuumą i Minato wypadły dobrze - po początku spodziewałem się jakiś dziwnych emo rozterek na temat "kocham modele, ale chce skupić się na walkach nimi. Co mam zrobić." Wszystko rozstrzygnęła walka, która poza wcześniej wspomnianymi przeze mnie gattai-ami zaprezentowała się ciekawie - przeciwnicy nie tylko techniczne podeszli do protagonistów, ale także rozpracowali ich psychicznie - nie ograniczono się przy tym do prostolinijnego Sekai-a.

Zaszły też małe zmiany w openingu, gdzie zastąpiono dwie sekwencje z mechem Fumino = z Carringana na Winning Gundama.

#anime #gundambuildfighters #gundam #mechy #animacja #sunrise #animenowysezon