Wpis z mikrobloga

Kto produkuje i opłaca takie indywidua jak @free3? Jego wyszczycenia są tak głębokie od niewiedzy, że aż nie chce się wierzyć że pisze to za darmo. LINK

Inwestorzy zagraniczni i tak tych podatków nie płacą.


Płacą i to w setkach milionów. Akcjonariusze zagraniczni dostający dywidendy muszą zapłacić od 5-19% podatku, zależnie od umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Środki te zostają w gospodarce i nie napędzą gospodarek obcych.

Przykładowa Biedronka zapłaciła ponad 700 mln CIT oraz ok. 4 mld VAT, który jest po części pokrywany z jej marży, w celu zachowania konkurencyjności. Do tego podatki od siły roboczej, składki społeczne na poziomie 480 mln.

zaszkodzimy polskim firmom gdy podwyższymy podatki


Większość polskich firm nie osiągnie takiego dochodu, bez odpowiedniego finansowania. Polskie firmy potrzebują przede wszystkim finansowania, dotacji, taniego kredytu, a nie jakichś super zwolnień podatkowych. Chociaż zwolnienia z CIT dla firm z polskim kapitałem byłyby dobrym wsparciem. Jest to jednak zakazane przez UE.

To daj lepszą. Problemem takich narzekaczy jest to, że nie potrafią zapewnić pracy nawet tak "upadlającej" i tak "kiepskiej" jak ci źli inwestorzy zagraniczni.


Okropni narzekacze, bo nie mają kapitału przewyższającego kapitał lokalny o 100 000% czy 500 000%. Gdyby mieli na start po 100 - 500 milionów, to też by byli w stanie stworzyć dochodowe korporacje, szczególnie korzystając z bazy i doświadczeń kadry naukowej, menedżerskiej i ekonomicznej wykształconej przez ten wstrętny PRL. W latach 90. , nie zrobiliśmy nić żeby spróbować dokapitalizować lokalny rynek. Natomiast liberały-aferały i inne kliki zachowywały się jak namiestnicy zagranicznego kapitału (robiły przysłowiową "łaskę").

Przecież po komunie zostało tyle "skarbów". Sieci sklepów też były.


A tak na prawdę to twoim zdaniem niby jaki "kapitał by pozostał" i jakież to "wielkie skarby" wywieziono? Przecież tu nic nie było, tylko długi. Nie było kapitału pieniężnego, społecznego ani intelektualnego.


Kopalnie, stocznie i inne kołchozy które się wliczały w skład tego kapitału pozostały. I stanowią raka toczącego zdrową część gospodarki po dziś dzień. To, żeśmy się tego szybko nie pozbyli kosztowało nas do dziś setki miliardów PLN, w zapomogach, odprawach, dotacjach, pakietach ratunkowych, programach pomocowych, szkoleniach...


Uniwersytety w PRL miały kadrę złożoną głównie z przedwojennych profesorów i ich wychowanków, upartyjnienie uczelni było znikome. Ksztalcilismy swiatowej klasy specjalistów, którzy stworzyli system PESEL deklasujacy systemy zachodnie czy komputery biurkowe ELWRO nie odbiegające jakością od MACa.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,60,134894913,134894913,Innowacje_z_PRL_.html

Dziura totalna, to była co najwyżej w czasach II RP, gdzie panowała bieda i wyzysk niemalże feudalny.

Kopalnie i stocznie były przez długi czas rentowne, upadek stoczni gdańskiej przykładowo zaczął się dopiero pod koniec lat 90. w wyniku złego zarządzania i oporu związków zawodowych przed przekształceniami , kopalnie upadały głównie z powodu wyczerpywania się złoża i w wyniku spadku cen węgla.

Te zapomogi, szkolenia i pakiety ratunkowe sprawiły, że nie mamy dzisiaj 40% bezrobocia. Ty byś zapewne, zostawił Biedronce swoje 4 mld podatku, jako jej "Świętą Własność", zamiast podzielić między zwalnianych górników. Na pewno pieniądze pracowałyby wtedy na chwałę Polski i Polaków nad wschodnim Atlantykiem. ;)

R&D, zdolności produkcyjne, zasoby. Jak za komuny władza rzuciła parę rolek papieru toaletowego do sklepu to ludzie rzucali wszystko i robili kolejkę bo nie było. Gdzie był ten kapitał? Konkret.


Kadra naukowa była, w wielu zakładach mieliśmy nowoczesne maszyny sprowadzone z Zachodu. Trzeba było podjąć próbę przekształcenia trybu ich pracy z realiów centralnego planowania na wolny rynek, poszukać alternatywnych rynków zbytu. Tymczasem, firmy

rzucono na pożarcie zagranicznemu kapitałowi.

Moce produkcyjne czego? Nikt niczego wytwarzanego przez ten kołchoz nie chciał kupić a niektóre zakłady przetrwały tylko dzięki restrukturyzacji czyli wywaleniu kadry "czy się stoi czy się leży" i inwestycjom.


Relaksy, Samochód Żuk, Telefony ZWUT, węgiel, stal. Mieliśmy udziały w rynku ZSRR/Rosji, które nie były dostępne dla firm zachodnich..

Prosty przykład, kiedy na zachodzie komputer zajmował powierzchnię walizki to u nas dalej produkowano maszyny liczące wielkości połowy mieszkania... "żeby praca była".


Jak wyżej - bredzisz Pan.

Inwestuje się w r&d i technologie, a nie związki zawodowe i fundusze płac dla partyjnych kolesi.


Dokładnie, dlatego powinno się stworzyć programy współpracy biznesu z nauką i przekazywać ogromne dotacje na rozwój polskim firmom oraz odliczenia inwestycyjne od podatku. Niestety, innowacyjność została uznana za domenę zagranicznych koncernów, jakby doktrynę gospodarczą Polski pisano pod wpływem żenującej i propagandowej książki Misesa "Ekonomia i Polityka".

#bekazneoliberalow #prawackalogika #lewackalogika #januszewiedzyoprl #januszehistorii #ekonomia #4konserwy #gospodarka #4kuce
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Uwodziciel: Ty jesteś typowym komunistą który myśli, że wystarczy sypnąć trochę kasy wujkowi Zdziśkowi i będą z tego miejsca pracy plus wielkie innowacje. "Ch*, dupa i kamieni kupa" mówi ci to coś? To podsumowanie 60 miliardów złotych utopionych w dotowanie innowacyjności przez polski rząd. To jest 120 RAZY te twoje 500 milionów. Gdzie są te wszystkie innowacyjne firmy które dobrze płacą?

I jeszcze przykład biedronki, chyba jedynego koncernu zagranicznego który nie prowadzi optymalizacji podatkowej.

Mieliśmy udziały w rynku ZSRR/Rosji, które nie były dostępne dla firm
  • Odpowiedz
Ty jesteś typowym komunistą który myśli, że wystarczy sypnąć trochę kasy wujkowi Zdziśkowi i będą z tego miejsca pracy plus wielkie innowacje. "Ch*, dupa i kamieni kupa" mówi ci to coś? To podsumowanie 60 miliardów złotych utopionych w dotowanie innowacyjności przez polski rząd. To jest 120 RAZY te twoje 500 milionów. Gdzie są te wszystkie innowacyjne firmy które dobrze płacą?


@free3:

Gdzie i kiedy rząd wydał 60 mld na innowacyjność? PI miały finansować energetykę, czyli utrzymane były w duchu obowiązującego "neoliberalizmu z ludzką twarzą" (tylko niezbędne politycznie
  • Odpowiedz
@Uwodziciel: Przecież gloryfikujesz tutaj ten zbrodniczy system, który nie mógł wyprodukować nawet wystarczającej ilości papieru toaletowego. Jak mam cię nazywać?

2 dni życia w tym "dobrobycie", jakbyś dostał pałą przez żebra, później odstał pół dnia po kilo parówek a wrócił z butelką octu to by ci przeszło.

Ministrowie przekształceń własnościowych z czegoś zbudowali sobie wille w Komorowie pod
  • Odpowiedz
@free3:

Przecież gloryfikujesz tutaj ten zbrodniczy system,


Mówię o tym, że nie był on do końca zły, a niektóre jego elementy gdyby zostały zachowane, mogłyby zbudować silniejszą pozycję gospodarczą
  • Odpowiedz
Racja, ja mówiłem o case ZWUT, który został wrogo przejęty przez Siemensa.


@Uwodziciel: No wiesz ale to w sumie taki case bez case'u bo co to za różnica? Siemens przynajmniej zapłacił, a nasz rząd nas sam podkłada jak głupi. Przecież wystarczy pierdnąć i od razu przechodzi jakaś "cudowna" ustawa typu "zakaz uboju rytualnego", "zakaz wędzonek", a idioci jeszcze się cieszą. Fabryki padają i później płacz, że "kapitalizm niszczy miejsca pracy".

Nie zgadzam się z takim upraszczaniem, bo fakty zaprzeczają tak negatywnej
  • Odpowiedz