Wpis z mikrobloga

Jak mnie to #!$%@?, a wypok pewnie zrozumie, że na mojej "renomowanej" uczelni multum studenciaków szarpie stypendium socjalne, a de facto w choui im się nie należy. Moja koleżanka z grupy ćwiczeniowej przychodzi na zajęcia z laptokiem za 4k, w ciuchach z najlepszym marek, i dostaje najwyższe stypendium, bo mamusia pracuje na czarno za granicą, po rozwodzie z tatusiem, który też jest na emigracji, ale we wniosku, drżącą ręką, wpisała że jedyne z czego żyje to renta od swojej babci. Tak samo jeden typek z akademika, który dostał nowy samochód od tatusia, dostaje najwyższe stypendium, bo wspomniany papciu zatrudnił go na 1/4 etatu i biedny studenciak ma dochód 200 zł. No scyzoryk się otwiera w kieszeni, nie rozumiem takiego postępowania, tym bardziej, że znam osoby, które parę złotych są poza minimalnym dochodem, a naprawdę tych pieniędzy potrzebują, ale w świetle przepisów "za dobrze im się żyje". Gdzie tu jest sprawiedliwość ja się pytam? #oswiadczeniezdupy #boldupy #cebulacontent #studbaza #gorzkiezale #oswiadczenie #niepopularnaopinia ##!$%@?
  • 10
@svart: A widzisz panie, dwie kwestie:

1) Na zachodzie, musisz placic za wyzsze wyksztalcenie. Ogromne pieniadze, wierz mi lub sam sprawdz uniwersytety w UK.

2) Kiedy w PL chcesz miec jakies swiadczenia socjalne/benefity etc, musisz przedstawic szereg papierow, ze ci sie nalezy. Wtedy wyplaca. A na zachodzie? W #uk mowisz, ze potrzebujesz, bo malo zarabiasz/nie masz kasy - od razu ci daja. Nie chca zadnych dowodow, tylko deklaracje. Po jakims czasie,
@svart: U mnie #!$%@? lekkiej dostałem, nie dość, że obniżyli mi stypendium dla najlepszych na rzecz podwyższenia progu (by więcej mogło się załapać) socjalnego. Ponadto niby uczelnia pasa ma zaciskać i wszystkie stypy obniżyli poza którą? Oczywiście socjalną!

Sam przyznaje, że poza rektorskim dla najlepszych pobieram z tytułu inwalidztwa (choć tylko trochę czuje się z tym głupio ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), ale jakie karyny przychodzą w
@svart: Szczerze mówiąc to nie miałbym stypendium, gdyby ojciec pracował jako zarejestrowany (w Polsce). Z drugiej strony i tak wydaję dużo z tej kasy na bilety, a laptopa na studia to bym nie miał. Zawsze mogę sobie też kupić jakieś książki naukowe czy coś. Oczywiście trochę mi z tego zostaje i kupuję sobie za to czasem jakieś gry, książki czy nie wiem, obiad na mieście, ale na te rzeczy od rodziców