Można powiedzieć że już minął pierwszy tydzień dwutygodniowego urlopu.
Przez ten czas, nic nie zrobiłem i nigdzie nie byłem. Jedyne wyjścia z domu to trasa dom > Biedronka > dom.
Drugi tydzień zapowiada się identycznie.
Nie ma to jak urlop bez planu i bez pieniędzy.
#urlop #zycieprzegrywa
#!$%@? pensja 1800 zł za stanie na kasie, powolna wegetacja, brak rozrywek,

brak pieniędzy na jakiekolwiek wakacje, ciuchy kupowane raz w roku

albo co miesiąc w szmateksie, brak pieniędzy na rozwój swoich dzieci,

"tate tate jestem dobry w gała, zapisz mnie do klubu, to tylko 60 zł miesięcznie - niestety synek,

w tym miesiącu już dostałeś buty na zimę, przykro mi, idź oglądać Szymka Majewskiego hehe xD",

zapuszczona żona, która nie dba
  • Odpowiedz
Czas rozpocząć codzienny samotny taniec z własnym życiem. Trzeba zrobić pierwszy mały kroczek w stronę ogarnięcia kilku spraw. Delikatnymi gestami dłoni muszę zacząć robić to, czego nie zrobiłem przez weekend w pracy. Pochylić się nieco nad własnym zdrowiem. Unieść na chwilę głowę w refleksji nad własnymi słabościami i niedoskonałościami, by znów zacząć wykonywać w powolnym rytmie taniec spierniczenia ze samym sobą, aż w końcu przed spaniem spojrzeć ostatni raz w lustro i
CulturalEnrichmentIsNotNice - Czas rozpocząć codzienny samotny taniec z własnym życie...

źródło: comment_1606198633USaDWg9jjC4U5Le8vs0FNi.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Nie cierpię gdy pierwsze dni pracy zlecą mi bez przeszkód, a ostatni w dzień (a tym bardziej praca na nocnej zmianę) będę się tylko denerwować. Tak miałem w ten weekend. W piątek i sobotę dobrze mi się pracowało z mogą brygadą, były śmichy-chichy, ogólne luźna atmosfera, natomiast w niedzielę już nie chciałem mieć z niektórymi nic wspólnego. Rozumiem, że każdy był już zmęczony tym weekendem, niektórzy tak jak ja byli poddenerwowani, ale
CulturalEnrichmentIsNotNice - Nie cierpię gdy pierwsze dni pracy zlecą mi bez przeszk...
I tak minął kolejny dzień mojego jakże cudownego życia, pełen niezapomnianych wrażeń. Od 12:00 do 15:00 przeleżałem w łóżku zdołowany z łzami w oczach. Jak się ogarnąłem dokonałem samogwałtu dla kurażu, następnie umyłem się i wyszedłem na zakupy. Po powrocie zjadłem obiad i nieco posiedziałem na Wykopie. Znów spędziłem ten dzień z najciekawszą osobą jaką miałem okazje poznać - czyli ze sobą samym. Kocham swoje życie, jest takie wspaniałe.
#przegryw #zycieprzegrywa #
CulturalEnrichmentIsNotNice - I tak minął kolejny dzień mojego jakże cudownego życia,...

źródło: comment_1598297021O6bJNkFYM0P8Hadb00isuX.jpg

Pobierz
@Naraku: Witam, oczywiście fryzjerka skomentowała moje zaczerwienienia (jej zdaniem ostatnim razem jak u niej byłem nie były one tak zaognione). Obstawiam, ze i Tobie może zaproponować jakieś środki: np. zmianę szamponu. Co do zakoli to nie wiem, czy cokolwiek by powiedział/powiedziała bo to niestety częste u mężczyzn. Ja miałem zakola, a teraz mam łysinę. Do fryzjerki, u której całe lata się strzygłem, chodził również mój świętej pamięci ojciec, zatem akurat ta
  • Odpowiedz
Bycie mężczyzną napiętnowanym genetyczną chorobą skóry to istny koszmar, wierzcie mi. Nieuleczalna, trudna w podleczeniu, potrafi nieźle zniszczyć życie. Nie tylko, że przechodnie wpatrują się w ciebie jak w trędowatego, to jeszcze pozastawiasz wszędzie po sobie złuszczony naskórek przypominający wiórki kokosowe. Po kilku dniach cały dywan wygląda wręcz paskudnie. Kilka dni nie odkurzałem i dzisiaj muszę się wziąć się za sprzątanie. Najgorzej, że ten syf dostaje się do środka klawiatury i ciężko
CulturalEnrichmentIsNotNice - Bycie mężczyzną napiętnowanym genetyczną chorobą skóry ...

źródło: comment_1592933073RlnvkQEpp9lWy2u6csHxbp.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania

Ostatnio dużo tu wpisów o pierwszej inicjacji z prostytutką. Ja jako kobieta popieram. Jestem w podobnej sytuacji, 30 lat i dziewica.
Jako że na divy iść nie mogę to jestem w gorszej sytuacji. Zastanawiałam się nad wpisem na #tinder, że szukam kogoś do jednego aktu, najlepiej prawiczek albo ktoś z małym doświadczeniem? Co myślicie ? I jak to napisać żeby nie odebrano tego za bait albo, że chcę nerkę
I tak sie wegetuje w tych 4 ścianach, spać-żreć-srać i nic z siebie nie dawać.

Mój plan dnia:
8:00 - pobudka, żarcie, mycie zębów
9:00 - 16:00 - pomoc matce przy siostrze, przeglądanie wypoku, ogłoszeń o prace, granie na tel (bo mam zakaz na komputer do końca życia), wyjście do sklepu jak trzeba
16:00 - 00:00 - oglądanie seriali, przeglądanie internetu, mycie się i kima + jeszcze myśli wiadomo jakie i psychopatyczne
Może jeszcze dzisiaj po raz pierwszy mimo wielu podejść, uda mi się przejść tego klasyka gatunku. Nie ukrywam, że liczę na jakąś zajebistą końcówkę. Gra fabularnie robi #!$%@? i stawiam ją jak narazie gdzieś w top 20 jeśli chodzi o historie w grze (numer jeden jeśli chodzi o bogactwo fabularne to jednak Xenogears). Jednocześnie wydaje mi się tak dziwna i zagmatwana, że nie mam pojęcia czym jeszcze mnie zaskoczy. Ludzie bardzo chwalą
L.....n - Może jeszcze dzisiaj po raz pierwszy mimo wielu podejść, uda mi się przejść...

źródło: comment_Tkstx3AIZkwMw79fGR8YoJWPeidvlMAf.jpg

Pobierz
#rozowepaski #stulejacontent #przegryw #zycieprzegrywa #zwiazki #verylong
Od razu powiem, że mimo iż jestem zielonką to historia jak najbardziej z serii #truestory...

A więc, udałem się dzisiaj na wizytę do dentystologa. Jako że trochę cienko z kasą stoję i nie chciałem wydawać zylion cebulionów na wstawienie pojedynczej plomby w eksluzywnym gabinecie to wyszukałem po taniości jakiś osiedlowy gabinet. Problem polegał na tym że zgubiłem się na tym osiedlu i nigdzie nie było
Kochane MIreczki i Mirabeleczki!!!
Cóż chyba udaje mi się powoli wygrzebywać z przegrywu i stulejarstwa! tydzień temu byłem na fajnym melażnu u koleżanki, cóż, że głowy nie mam mocnej to nie piłem tylko wraz z lekko podpitym kumplem siedziałem i gadałem. Jakoś tak wyszło że do rozmowy przyłączyła się loszka 9/10, gadamy gadamy z pół imprezy, i doszedłem do wniosku, że to bardzo fajna inteligentna dziewczyna i chyba coś do niej poczułem.