Niecałe 3 tygodnie temu pisałem, że kupiłem sobie Zeldę BOTW. Jeszcze mnie chyba żadna gra tak nie wciągnęła i nie dała tyle frajdy z odkrywania tego przepotężnego świata. 70h na liczniku w konsolce, a ja dalej mam wrażenie, że nie odkryłem jeszcze połowy tego co mam odkryć.
(w dalszej części pojawiają się spoilery, ostrzegam)
Póki co udało mi się:
Najbardziej pozytywnie zaskoczony jestem shrine'ami - które zawsze w jakiś nowy sposób potrafią
@xiv7 Wiesz jaka jest różnica między grą na Switcha za 250zł, a f2p? Taka, że grę na Switcha przejdziesz i odsprzedasz za 240zł, a gra f2p będzie dalej cię #!$%@?ła mikropłatnościami ¯_(ツ)_/¯
Znalazłem w świątyni guardian sword, ale wyróżnia się ikonką ze strzałką w górę. W menu widać, że ma +3 do ataku. Nie spotkałem się z tym wcześniej. To po prostu ulepszony miecz, czy może to moja postać wpływa na te statystyki?
Gram w tą #zelda Breath of the Wild już chyba tydzień i stwierdzam że to zajebiście nudna gra. Szara, bura, jednostajna. Ogromny świat jest nudny. No i nie wiem po co zbierać te serduszka skoro wrogowie cały czas ewoluują i Link zawsze jest na dwa, trzy trafienia. Ciągle rozlatujące się bronie potrafią doprowadzić do szału.
@Atreyu: Ty w to wogle grałeś? Ta jest zupełnie inna gra, inspiracje są widziane głównie na początku, ale po godzinie widać je głównie w stylistyce i tyle. Genshin sam w sobie jest średniakiem w porównaniu do innych gier na PC/konsole, ale na telefony to chyba najlepszy tytuł jaki wyszedł w przeciągu ostatnich 5 lat (nie pamiętam kiedy wyszło pixel dungeons, jak później to od daty premiery PD xD)
Przegrane około 55 godzin, myślę że jestem gotów do szturmu na zamek. Ale jestem podekscytowany :D sporo serduszek, fajne bronie, wszystkie divine beasty, chyba dam radę co?
Najlepsza gra ever. Śmiem twierdzić że bawię się tu lepiej niż w wiedźminie. W wiedźminie sobie bardziej "oglądałem" niż grałem. A tutaj 55 godzin czystego świetnego gameplayu. I to jeszcze nie koniec :D WCHODZE DO ZAMKU I NIE WIEM CO MNIE TAM CZEKA, BO NIE
@ebson: to ta sredniawka z zenujacym fps ktora jakos ledwo ciagnie na tym hardware a do tego brakuje jej kierunku i skondensowanej tresci wiec maskuje swoje wady pod pseudo piaskownicą
80h zleciało jak z bicza trzasł. Odkryłem i ukończyłem 90 shrineów, zrobiłem trochę zadań pobocznych, ale potem zacząłem się łapać na tym, że już na siłę zaczynam kolejnych szukać (m. in. w Internecie). Więc uznałem, że lepiej sobie pojąć na Ganona skończyć teraz i najwyżej kiedyś wrócić do gry, żeby się jeszcze pobawić.
Spoiler:
Grę miałem od czasu zakupu konsoli, więc już 2.5 roku. Najpierw 2
@Prophet1111 też wczoraj skończyłem i to jest złoto jakich mało. Ciężko było "wejść", a później trudno było podejść do tego ostatniego zadania, bo jeszcze na pewno sporo zostało do odkrycia. Jestem ciekaw jak podchodzą do tej ostatniej walki ludzie, co idą prosto z Great Plateau do Ganona. Bez dobrej tarczy do odbijania promieni i bez miecza na dobijanie, który nie rozwali się po 10 uderzeniach to ciężko. No i bez zbroi do
@firunna: Z tymi wszystkimi mocami z Devine Beasts to nie było aż takie trudne (Ganon). Nie dość, że na starcie połowę życia stracił, to 3x go pierdzielnąłem prądem na początek i już miał 1/4 życia :D Na pewno dobry oręż mocno pomógł w dalszej części, ale odbicie promieni, z tego co kojarzę, możesz zrobić nawet pokrywką drewnianą...
Ja przeszedłem na piechotę drogę do Calamity Ganona :P Po drodze było trochę strażników,
@epi: Bez przesady, te wszystkie warriors to jest grindowanie i mashowanie przycisków. W porównaniu do BoTW gdzie musiałeś sporo kombinować przy sporej części walk to to będzie zwykły klikacz.
Warto było kupić WiiU jedynie dla Windwakera HD. No i jakiegoś Mario Kart 8 też ( ͡º͜ʖ͡º) Dopiero przy graniu w Zeldę zauważyłem że Nintendo motyw grania w ręku albo na telewizorze promowało już od WiiU. Kiedyś nadejdzie u mnie czas na Switcha ale jeszcze jest zbyt nowy :D pozdro dla wszystkich Nintendo świrów! #nintendo #wii #zelda
Właśnie pierwszy raz przeszedłem Zelde Breath of the Wild na Nintendo Switch i szczerze mówiąć...zawiodłem się (╯︵╰,) ta gra ciągle polega na tym samym.Generalnie poza naprawdę fajnymi Divine Beast w tej grze kompletnie nic nie robisz...Tzn cała gra polega na tym że szukaj od miejsca do miejsca Shrine,wykonaj zadanie w nim,w międzyczasie skocz do Divine Beast,wykonaj zadanie tam no i znów szukaj Shrine po to tylko by ulepszyć
@radkiewiczmariusz: część zabawy to też szukanie ukrytych mechanik w grze, poznawanie całego świata i przeciwników czy po prostu sama eksploracja. No ale nie ma gry dla każdego i tak już zostanie
Odkryłem właśnie całą mapę w #zelda #zeldabotw hehe jestem z siebie dumny.
Mam około 45 shrinów, 10 serduszek i całe drugie koło staminy. Przedwczoraj zdobyłem cały set wspinaczkowy i ulepszyłem go na jedną gwiazdkę - chodzę w nim cały czas i jest w pyte.
Świetna gra. Jak narazie nawróciłem jedną Divine Beast - słonia. Teraz zmierzam w kierunku fruwającego ptaka. Planuję po ptaku ogarnąć wielbłąda a na końcu jaszczura.
@LZBNZ: Na pustyni i pod górą goro. Jak ulepszysz serikah slate, to gdy zrobisz jej zdjęcie i wybierzesz ją z albumu, serikah będzie piszczeć w jej pobliżu tak jak przy shrinach.
@dyzmund: Wiedziałem o tej funkcji sheikah slate ale zupełnie zapomniałem o niej i w ogóle jej nie używałem :D Dzięki za przypomnienie, z pewnością użyję tego do szukania jaszczurek
Czy tylko ja się z tym fragmentem w #zelda męczyłem 3 dni?
A skradanki lubię. Set ninja, potion na ciche chodzenie, zdjęte bronie by nie hałasować, banany rozrzucane a te ciule kątem oka i tak mnie widziały. Lokacja Yiga Clan hideout. Nigdy więcej