#depresja czy psychoza? Gdzie sie skitrales po 9 stycznia 2019? #bekazhejta #kocham zycie 2018-2023 #wardega jak zdrowie? Ludzie powaznie wszystko łykacie? 02.03.2020 #poland #dzieciindygo wtf? Co z wami ludzie serio was to nadal śmieszy? #hejt zabija każdego #love dzidzia szacun #23 szach mat fericio hahaha powodzenia #akcjaszczczepienia #pandemia #czarymary #omikron #boxdel #wg #aferagolska #cigam5 #youtuberzy #jp #wyscigzczasem #badboys #chippendales #3301#milosc #sex #ruskiefajki #czekamy #gra my?
#famemma
To koniec gry teraz gracie sami wyjasnijcie dlaczegooo ? mnie pobito w Polsce za dwa serca i napis love na pomniku smiolenskim 9 stycznia 2019 bo powiedziałęm porawde o virusie systemu ? znikam $ 23 red rats #love 2022/23 #dzieciindygo w was siła teraz na nowe jutro #wyscigzczasem ? WYKOP wierze w was bardzo pamietajcie mozecie wszystko dzieciaki
#famemma
  • Odpowiedz
Oscylatoropia - Wyścig z czasem.

"W życiu różnie bywa, jedni mają lepiej inni gorzej, a jeszcze inni mają #!$%@?."

Poranne słońce obudziło mnie tego dnia około 13. Pierwsze spojżenie na biały rozświetlony słońcem sufit zakonczyło się agonicznym wymamrotaniem - o #!$%@?. Oczy odruchowo prubowały się zamknąć ale nie. Trzeba walczyć, żeby żyć. Chciałem powiedzieć coś jeszcze ale czując jak jezyk przykleił mi sie do podniebienia z powodu odwodnienia organizmu, pomyślałem, że zamiast
  • Odpowiedz
Jestem czytającą owłosioną małpą, stąd każda możliwość zdobycia książki jest dla mnie niczym niebios dar. Zaczynając od początku.

Było ciepłe majowe popołudnie.Kierowałem się wolnym krokiem w stronę mojego samochodu. Chwytając za klamkę pojazdu przejechałem wzrokiem po firmowym pojeździe. Nietypowy pojazd nie nosił znamiona żadnej marki ani producenta. Większego sensu też nie miały próby ustalenia jego pochodzenia, ponieważ dowód rejestracyjny był jedynie plastikową kartą która rzekomo miała wystarczyć funkcjonariuszom w razie kontroli. Zawierała
Kilka lat temu, gdy studiowałam w Warszawie przyjechałam do Torunia, żeby być w komisji na wyborach (wybory odbywały się w szkole). Nie był to mój pierwszy raz i wiedziałam mniej więcej ile co trwa, więc spokojnie kupiłam bilet powrotny na godzinę 2 w nocy (w poniedziałek miałam zajęcia na 8). Całe wybory przebiegły bez żadnych dziwnych sytuacji, problemy zaczęły się dopiero gdy trzeba było policzyć wszystkie głosy. W komisji był ze mną
  • Odpowiedz
Dlaczego najczęściej walczymy z czasem? Bo robimy coś na ostatnią chwilę. Tak też było w moim przypadku. Jestem ogromnym leniem i zawsze zostawiam robienie czegoś na później - w przypadku pisania magisterki, mówiąc z własnego doświadczenia, nie polecam takich praktyk. Niestety, tydzień przed oddaniem całości do dziekanatu i postraszona tym, że moja obrona może przesunąć się o kilka miesięcy jeśli nie wyrobię się na czas - wzięłam się w końcu za robotę.
Rok 2010. Razem z kumplem kupiliśmy bilety na festiwal Sonisphere (headlinerem była Metallika) z niemal półrocznym wyprzedzeniem, wiedząc, że odbędzie się on w środku sesji egzaminacyjnej. Uznałem, że jak zobaczymy rozpiskę egzaminów, to przejdzie nam ochota na koncert, a tak - bilety są, więc bez względu na wszystko trzeba już jechać. W końcu pojawił się rozkład zaliczeń: tak się złożyło, że dzień po imprezie czekać mnie miał najgorszy egzamin w ciągu całego
  • Odpowiedz
Ode mnie zabawna historia #truestory. Pewnego dnia miałem kolokwium z mikroekonomii. Przygotowany byłem tak średnio na jeża, kolokwium było na 9.15, a mój autobus podwoził mnie pod uczelnie ok godz. 9.00. Do uczelni miałem od przystanku z ok 10 minut z buta, pod górkę. Wypadam z autobusu, bardzo szybki krokiem idę do sali wykładowej. Już w drodze wiedziałem, że robi się grubo, że szykuje się solidna "dwójeczki". Zaciskam zęby i idę
A miałem kiedyś taki dzien, zmienił on moje życie.
Pewnego dnia w pracy zachciało mi sie "jedyneczki", a jako ze na dźwigach z potrzebami ciezko jest i została tylko godzina do końca wpadłem na myśl by trzymać aż do końca. Z minuty na minutę bylo coraz gorzej. Aż w końcu nastał koniec pracy. Szybko wystrzeliłem jak z procy na dół. Biegnę do toalety, gnam jak wariat ... Udało sie. Zadowolony bierne na
#wyscigzczasem
miałem raz taką sytuację, miejsce akcji to stolica wraz z okolicą.
Zabawa w klubie była bardzo sroga i trwała całą noc. Kiedy rano, k 8.00 wróciła świadomość uzmysłowiłem sobie, że muszę wrócić do domu. Teraz mała dygresja - mieszkam w aglomeracji stolicy, w Warszawie się uczyłem, teraz pracuję, korzystam z kultury i wszelkich innych atrakcji, więc jestem tu codziennie i od 7 lat podróżuję pociągami. Pociąg powinien być o 8:30 więc
  • Odpowiedz