Jutro mnie czekają pierwsze zajęcia z nauki tańca (grupa dla singli). Idę tam z zamiarem nauki i obczajenia sytuacji na rynku świń ( ͡° ͜ʖ ͡°). Pewnie i tak tam nikogo nie poznam, ponieważ mam fioła na punkcie biegaczek i tańce to nie mój klimat, ale mogę zdać relację mirkom z #wtfnogf #wychodzimyzprzegrywu #przegryw jak to wygląda od środka i to w czasie pandemii. Podczas zapisów mówiono mi,
@Straszy: Ja chodziłem 2 lata na taniec towarzyski dla młodzieży. Bardzo fajnie, mimo irytującego przekroju wiekowego 12-19, dobrze mi szło, szybko łapałem nowe kroki, różowym się to podobało a mnie wkurzało jak niektóre czegoś nie umiały. 1,5 godzinki w piątki, a w drugim roku 3 godzinki bo chodziłem też dodatkowo do niższej grupy a to dlatego, że w obu grupach był niedobór niebieskich.
Na 1 niebieskiego przypadały 2-3 różowe.
Niektórzy jeszcze
  • Odpowiedz
przegryw - bez tagu ;)
obserwuje te wpisy na wykopie i tak sobie myślę że według internetowych kryteriów to chyba jestem przegrywem. Z jednej strony jestem dość wysoki mam może 187 dawno się nie mierzyłem, zakoli nie posiadam mam blond lekko kręcone włosy niebieskie oczy , i rudą brodę :o (fuj zero chada ;( ) mam 29 lat więc brzuszek też mi poleciał, koleżanek mam dużo dziewczyn miałem mało może 3 (tylko
  • Odpowiedz
Wiem jaki jest problem w waszym rozumieniu #przegryw y. Wytłumaczę wam jak krowie na rowie, bo wiosna nadchodzi a ruchać trzeba i wolę, żebyście to byli Wy a nie Mokebe, Ahmedy, Edwardy, Johny czy Franczesko, bo na was bardziej mi zależy.

Chcecie kupić bułki, bo jesteście cholernie głodni i zdesperowani. Idziecie do żabki, macie 3 miliony boliwijskich bolivarów, dwie bułki kosztują 1,98 PLN. I macie zonk, bo żadna żabka wam nie chce
Przez protekcjonistyczne, zaborcze wychowanie naszych matek zatraciliśmy instynkt. Zerwany został łańcuch mądrości, wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie przez naszych ojców i dziadków. Nasi ojcowie zostali wyłączeni z procesu wychowania, byli albo nieobecni, zagłuszeni, albo się wycofali.

W szkole trafiliśmy w ręce nauczycielek i feminizm lajt. Młody mężczyzna nie ma już warsztatu, by udowodnić, że "nie jest homoseksualistą, nie jest kobietą i nie jest dzieckiem" (Badinter - "XY tożsamość mężczyzny"). Żywiono nas
@IncelUprisingIsComing: wszystko spoko, ale Problemem z ropiejącą rurą, którą próbowało załatać wielu hydraulików mogles sobie darowac bo to tylko kompromituje caly tekst. ciekawe czy jak bede po trzydziestce (aktualnie 25) to stane sie betabankomatem dla jakiejs szarej myszki, ktora miala 30 #!$%@? w sobie przede mna... ch te swiateczne refleksje
  • Odpowiedz
@NieJedynaNaWykopie: Przegrywy są już na mieście. Odnoszą sukcesy zawodowe i finansowe. Nie oszukuj się. To
, że nie ma ich wśród Karynek na imprezach weekendowych, nie znaczy, że nie biora udziału w życiu społecznym. Ale dla kobiet są niewidoczni.
Część się zabije (1:8), część rozpije, część weźmie udział w programie "rolnik szuka żony". @kfiatek_na_parapecie: Część weźmie kredyt na 35 lat, kupi i wyremontuje mieszkanie, w którym rura już będzie sucha.
  • Odpowiedz
Pierwszy raz w życiu miałam okazję zobaczyć scenę rodem wyjętą z trudnych spraw (czy jak to się tam nazywa). Akcja dzieje się w #krakow #mpk Gdybym wiedziała, co mnie spotka w luźniejszej części tramwaju, to pewnie wolałabym robić glonojada przyklejona do drzwi.

TL;DR Obcokrajowiec zaczął wyrywać laski w tramwaju. Jedna wyszła roześmiana, a druga zaczęła ryczeć na cały tramwaj i zwierzać mu się ze swoich problemów.

Drapieżnik, o cerze znacznie ciemniejszej niż
Przez 5 lat mieszkania w akademiku nic nie zrobiłem ze swoim życiem. Dni uciekały jeden za drugim, a ja albo imprezowałem, albo siedziałem bezproduktywnie przy komputerze. Między czasie była jakaś tam nauka, projekty i sesja. Teraz, po studiach mam fajne wspomnienia z tych wszystkich imprez, jednak nie jestem zadowolony z tego, że nic konkretnego poza tym nie robiłem.

Aktualnie pracuję i zaczęłam doceniać wolny czas, którego mam tak niewiele w porównaniu ze
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Tu nie chodzi o to żeby uprawiać sport, tylko żeby się czymś zająć. Czymś co daję Ci satysfakcję. Ja biegam dlatego, że po tym się super czuję i zaczynam pozytywnie myśleć. A ćwiczę dlatego, że chcę być w dobrej formie i jakoś wyglądać. Jak chcesz to możesz siedzieć przy komputerze, o ile dobrze się z tym czujesz. Bo ja nie jestem dumy z tego że tyle czasu siedzę. Dla mnie
  • Odpowiedz
@ZielonePalto: a'propos kasztelana.

Jechałem ostatnio autobaną przez Niemcy. Jakieś 200 km od Holandii stanąłem na parkingu na przystanek. Koło kosza na śmieci leży kapsel zewnętrzną stroną do ziemi. Odwracam, a tam kasztelan. xd
  • Odpowiedz