Shelby pracuje nad własną wersją Mustanga GT500
Gdy już myśleliśmy że seryjnie najmocniejsza odmiana Mustanga może stworzyć wiele wrażeń, to amerykańska firma tunerska, pokazuje nam prawdziwe możliwości. W tym przypadku możemy zaobserwować starą, dobrą szkołę w wykonaniu Shelby. Moc pojazdu zostanie podwyższona do szalonych 760 amerykańskich koni mechanicznych. Oczywiście nie obyło się bez doładowania, a jeśli chodzi o ten temat, jest się czym pochwalić. Sprężarka jest większa niż ta w Challengerze Hellcacie
Gdy już myśleliśmy że seryjnie najmocniejsza odmiana Mustanga może stworzyć wiele wrażeń, to amerykańska firma tunerska, pokazuje nam prawdziwe możliwości. W tym przypadku możemy zaobserwować starą, dobrą szkołę w wykonaniu Shelby. Moc pojazdu zostanie podwyższona do szalonych 760 amerykańskich koni mechanicznych. Oczywiście nie obyło się bez doładowania, a jeśli chodzi o ten temat, jest się czym pochwalić. Sprężarka jest większa niż ta w Challengerze Hellcacie
Gdy Porsche pokazało pierwszy raz model Cayenne Coupe to świat podzielił się na tych, którzy widzieli w tym sens, dostrzegali zalety i wskazywali większą ilość miejsca jako największy plus, a do tego sylwetkę a’la 911 jako powrót do korzeni oraz tych, którzy uznali te argumenty za bzdurę, a Cayenne Coupe im się nie podoba. Później, gdy auto trafiło do pierwszych
@wokol_motoryzacji: Bardzo chwytliwy tytuł, szkoda że FCA wcale nie patrzy na Vagi.
Oni robią po swojemu i tego się nie zmieni. Kiedyś robili dobrze, teraz robią... no po swojemu.