@Gametleman: akurat widać jak społeczność nerdowska udaje na niej fun ale wcale nie jest taka otwarta, najlepiej wyszły chyba takie osoby jak ja- otwarte, rozmowne i znające się tyle o ile na temacie. Nerdy musiały być niedokarmione i zniesmaczone chyba że na pokazy cospayerek paczyl;
Za obecność na Warsaw Games Week 20 lat temu dałbym się pociąć. Dzisiaj mogę iść, zaczekać kilka minut w kolejce i otrzymać dostęp do nowinek, o których jeszcze niedawno nikt z nas nie śnił. Tyle że już nie chcę.
Moja przygoda związana z grami to była nieustanna pogoń i notoryczny zawód. Gdy miałem Pegasusa, zazdrościłem koledze z podwórka, że ma więcej gier. Potem on mi zazdrościł, gdy mama kupiła mi Segę MegaDrive.
@aswalt: Ja się tylko odniosę do PS VR. Rozdzielczość pokroju gier na ps2. Zaliczyłem tylko demko residenta i miałem dosyć. Na pewno jest to najwygodniejszy VR ale rozdzielczość jest nie do przyjęcia. Ja na wgw bawiłem się dobrze chociaż nie tak dobrze jak w zeszłym roku. Chyba nie kręcił mnie ten zestaw gier.