Dziś w #tanieegzotyki, coś dla kogoś, komu marzyłby się GT-R, ale to jeszcze nie ten budżet. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nissan 370Z Nismo. Imo świetnie wygląda to auto. Dźwięk, przepiękny, z silnika v6 o mocy 344KM i 371Nm z skrzynią manualną i automatyczną. Trochę za duża waga, prawie 1,5 tony, jednak usztywniono i obniżono zawieszenie, dodano mocy, zmieniono mapę silnika - także jak auto się prowadzi można dowiedzieć się z recenzji dostępnych na internecie.

Auto da się wyrwać w założeniach tagu, mam nadzieję że stanieje,

No to jak?

  • Tzo 6.4% (11)
  • Dupy nie urywa 47.4% (81)
  • Urywa 23.4% (40)
  • Wow!! Such exoticness! 10.5% (18)
  • Dobra, bierz moją nerkę skurwielu 12.3% (21)

Oddanych głosów: 171

caribbean - Dziś w #tanieegzotyki, coś dla kogoś, komu marzyłby się GT-R, ale to jesz...
@caribbean: Ładne, ładne chociaż zawsze mi przeszkadzał brak turbo, a kity kosztują chore pieniądze. Mam nadzieję, że nowy 400z zostawi dużo przestrzeni tunerom bo z 370 da się robić i 700+ koni
  • Odpowiedz
Jest jeden z egzotyków który był lekko za drogi by zmieścić się w założeniu tagu, na szczęście ma to jedną zaletę. Jego serce nie bije tylko w jednej karoserii.
Chryslerowskie 8.3l (!!) V10 z mocą 506KM i 712Nm dostępnych od 1500obr/min przenoszonych na tylnią oś. W zależności od wersji nadwozia czas do setki to 4.9/5.2s (czyli porównywalnie do M3 e92) przy masie 2,327 kg/2,548 kg(!), i fura wyciąga prawie 250km/h. Wiecie już o jaki samochód chodzi? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Krewny kultowego Vipera, Dodge RAM SRT-10, to prawdziwy potwór, zamknięty w funkcjonalnym opakowaniu pickupa.
Podobno taki silnik pali od 10-20 litrów więc jest chyba mega dobrze. Skrzynia dostępna

NO TO JAK?

  • Tzo 13.5% (32)
  • Dupy nie urywa 36.3% (86)
  • Urywa 18.1% (43)
  • Wow!! Such exoticness! 12.7% (30)
  • Dobra, bierz moją nerkę skurwielu 19.4% (46)

Oddanych głosów: 237

caribbean - Jest jeden z egzotyków który był lekko za drogi by zmieścić się w założen...
Pamiętam jak w 2010 roku, wgapiałem się w monitor nie mogąc przestać chłonąć tego, jak pięknie rysowało się 5 nowych przedstawionych w Paryżu concept carów tej firmy, mających być wypuszczonych w kolejne 5 lat - jednocześnie obiecując świetlaną przyszłość.
Modele Elan, Elite, Eterne, Elise oraz Esprit.
Niestety, by zrewidować te plany wystarczyły 2 lata - a z powodu popadnięcia w tarapaty finansowe, próbowano najpierw bezskutecznie w Malezji zbudować mały, elektryczny model Ethos, a obecnie, poprzez chińskiego właściciela - firma pracuję nad SUVem, który ma wyjść w 2022 - o nieznanej jeszcze nazwie i takim prawdopodobnym wyglądzie. Ciekawe jak na ten projekt wpłynie fakt, że fabryka chińskiej firmy Geely mającej produkować ten model, mieści się w... Wuhan.

Jakby nie było, chińczycy chyba wystarczająco dofinansowali firmę. Lotus - legenda w motorsporcie, wypuszcza właśnie ubercar o mocy 2000KM(!), o nazwie Evija. Portfolio uzupełniają wieloletnie pozycje: Elise, Exige, Evora.

No to jak?

  • Tzo 11.6% (15)
  • Dupy nie urywa 28.7% (37)
  • Urywa 17.1% (22)
  • Wow!! Such exoticness! 24.0% (31)
  • Dobra, bierz moją nerkę skurwielu 18.6% (24)

Oddanych głosów: 129

caribbean - Pamiętam jak w 2010 roku, wgapiałem się w monitor nie mogąc przestać chło...
Prosiłbym o zaplusowanie tego wpisu, jeśli ktoś chce być wołany, ale nie ma go w obecnej liście osób.
Jeszcze nie wiem jak wołać, więc jak to ogarnę to będę to robił poprawnie, bo teraz to taka prowizorka trochę, może mirkolisty się zrobi
Jeśli ktoś z zawołanych nie chce być wołany, napiszcie komentarz
  • Odpowiedz
Drogie Mirabelki i Mirki!
Czas wrócić, z tagiem #tanieegzotyki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Aby treści szły sprawnie, trzeba jednak trochę zmienić założenia tagu.
Robienia kilometrowych wpisów jak ten o Bentleyu , nie będę miał czasu, ALE - powrócenia do korzeni tego tagu, tego czym miał być - czyli rozmową! ( ) - poszerzaniem wiedzy, wymianą opinii, co się o danym aucie myśli, czy się kocha czy nienawidzi ;). Myślę że trzeba przekształcić go z wpisów zabierających sporo czasu, na wrzucanie znalezionych na necie ofert aut, które pasują do opisu - ale z notą czym to auto jest. W ten sposób może też korzystać z tagu więcej ludzi, może wyrośnie jakieś fajne community i będziemy się widzieć na nightdrive'ach xD. Może uda się w ten tag tchnąć więcej życia ;D.
A to wszystko - o relatywnie tanich (jak na ten standard aut - mają mieścić się w €35k, przyp.tłum), dostępnych autach, ale nie każdemu może znanych - które zasługują na miano egzotyka.
Myślę że możemy zrobić nasz grupowy ranking ;D Jak bardzo, dane auto jest w naszym mniemaniu kwintesencją tego - co osobiście, rozumiemy jako exotic car ( ͡° ͜ʖ ͡°). Można by np. zliczać średnią z
caribbean - Drogie Mirabelki i Mirki!
Czas wrócić, z tagiem #tanieegzotyki ( ͡° ͜ʖ ͡...

źródło: comment_1586029175T4cM5xajOY3gNbtY2cmovl.jpg

Pobierz

No to jak?

  • Tzo 3.5% (16)
  • Dupy nie urywa 14.1% (65)
  • Urywa 24.7% (114)
  • Wow!! Such exoticness! 20.3% (94)
  • Dobra, bierz moją nerkę skurwielu 37.4% (173)

Oddanych głosów: 462

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@caribbean: miałem przyjemność jeździć. Moje kilka słów w temacie. Pic rel

Pędzi pięknie. Dźwięk owszem cudowny ale generalnie jeździłem z wyciszonym wydechem bo buczał IMO nieprzyjemnie na dłuższych trasach, a jedynie odpalałem go z tym szalonym #!$%@? dla efektu.

Świetne zawieszenie i hamulce. Średni system nagłośnienia i brak bluetooth do muzyki z telefonu. No niestety taki starszy model mi się
silentpl - @caribbean: miałem przyjemność jeździć. Moje kilka słów w temacie. Pic rel...

źródło: comment_1586044284MCUgDY1Biw97A6nqloUL5X.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@SonyKrokiet: raczej tylko przedliftowe, w większości z silnikiem 4.2
@NaglyAtakGlazurnika: również pozdrawiam i dzięki za aktywność, nie, nie miałem się kiedy zabrać ;)
@KHOT: ogólnie tak, nie mówię że to skrzynia która jest super - ale na pewno lepsza niż to co było wcześniej
@SpalaczBenzyny: tak to nie jest prawdziwe MC, to MC Sportline. MC Stradale (bo chyba o to Ci chodzi?) to kompletnie inne auto. ALE co do stanu auta ofc nie mogę wiedzieć jak jest ;)
@MGfilms: masz rację! Zmyliło mnie to, że zrobili chyba z dwa lata temu lift tego auta kolejny. Ciekawe kiedy to Alfieri ;d Jeździsz takim f-typem? (ʘʘ) No to możesz śmiało
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@NaglyAtakGlazurnika: było mało plusów ¯_(ツ)_/¯. Ale co ważniejsze mały odzew, nie spodziewałem się że jeszcze ktoś o tym będzie pamiętać ;D No dobra, to zrobię z kolejne dwa wpisy zobaczę jak to się dalej rozwinie.
@KingFight: żebyś się nie zdziwił ;d
  • Odpowiedz
@caribbean: bo przy ciekawych tematach ludzie mało się odzywają, bo są zajęci chłonięciem wiedzy. po co mam się odzywać, skoro wszytko jest ładnie, precyzyjnie i w miarę prawdziwie opisane?

Napiszę ci to co napisałem @oficer-prowadzacy kiedy jeszcze tag był jego. Jak będzie wena, siedź i klep kilka artów pod rząd, tak długo póki będzie ci się chciało. dzięki temu jak potem nie będzie ci się chciało pisać, zawsze będzie
  • Odpowiedz
Wyobraź sobie że masz wolne 35 tysięcy euro/ 150 tysięcy złotych. Znudziły Ci się już ordynarnie widywane niemieckie samochody. Chciałbyś coś nieprzeciętnego. Siadasz, i myślisz - hmmm.. co by to mogło być? A może pasjonuje Cię motoryzacja, a Twoje oczy przechodzą obojętnie - obok kolejnych samochodów kompaktowych wykonywanych na jedno kopyto. Często marzysz że pewnego dnia, będziesz mieć w garażu - prawdziwy owoc motoryzacji? Jeśli zadawałeś sobie kiedyś któreś z tych pytań, nie przejmuj się więcej, oto jestem - i zapraszam - do ponownego czytania i obserwowania tagu #tanieegzotyki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przeniesiemy się dziś na Wyspy Brytyjskie, skąd pochodzi Bentley Arnage.
Produkowany ponad dekadę (!) model (11lat, od 1998 do 2009), zawdzięcza swój imperialistyczny wygląd Steve'owi Harperowi. Spod jego ręki wyszedł także Rolls Royce Silver Seraph - bliźniaczy model konkurencyjnej marki o praktycznie identycznym wyglądzie (aczkolwiek nie do dostania za założoną w tagu kwotę ;)). Z tym aspektem wiąże się lwa część historii obu marek. Aby uczynić długą historię krótką - w 1931 Bentley zbankrutował, a chętnym na jego przejęcie stał się RR. Chęci tej nie popierał założyciel Walter Bentley, który nie chciał sprzedawać firmy, koniec końców jednak, RR kupił Bentleya przez inną firmę za którą się krył. Od tego momentu, samochody ze skrzydlatym B na masce - produkowane były jako sportowe wersje luksusowych limuzyn Rolls-Royce'a.
Obecnie, po serii zawirowań i przejęć z firmą BMW w tle, od 1998 roku Bentley Motors istnieje pod zarządem grupy Volkswagen. Rolls-Royce zaś należy do grupy BMW.
Dzięki temu, na częściach krewnego RR Silver Shadow/Spur - Bentleya Turbo R, w 1991 powstał pierwszy Bentley, nie mający odpowiednika konkurencji. Modelem tym była dwudrzwiowa wariacja Turbo R - Continental R. (za tego czasu nie istniało jeszcze żadne auto typu coupe w gamie RR), i był produkowany do 2003, kiedy to prawa do marki Rolls-Royce objęło BMW. Jako że w Volkswagenie nie mogli już więcej polegać na prostym zwiększaniu osiągów samochodów Rolls-Royce'a, musieli pokazać całkowicie nowy model, a tymi były już znane przeboje rynku - modele: coupe Continental GT, kabriolet
caribbean - Wyobraź sobie że masz wolne 35 tysięcy euro/ 150 tysięcy złotych. Znudził...

źródło: comment_II9FU2m0qLArN3IunDi2UaqDoYmLd6TC.jpg

Pobierz
@caribbean: Piękne auto, z w miarę współczesnych limuzyn (mam na myśli te produkowane jeszcze w XXI w.) to podoba mi się najbardziej, jednak na żywo widziałem Arnage tylko raz, co innego Bentley GT czy Flying Spur, te się już widziało parę razy. Wielki + za wpis.
  • Odpowiedz
Użytkownik @oficer-prowadzacy: został zbanowany, a tag #tanieegzotyki podupadł, już od 7 miesięcy nikt tu nic nie publikuje. Jednakże ponad 376 osób dalej obserwuje ten tag!

Czy mielibyście ochotę abym przejął ten tag i kontynuował wrzucanie opisów egzotycznych, rzadkich samochodów, które są relatywnie tanie, a przy tym dodając sporo informacji i ciekawostek na ich temat opiszę pokrótce co jest w nich specjalnego? ;) Chętnie zrobiłbym sobie taką kolumnę czytelniczą, a moja pasja do samochodów i jakaś tam wiedza - wreszcie miałyby ulot ;D

Do tej pory powstały z tego co widzę 4 wpisy:
1. Rolls Royce
caribbean - Użytkownik @oficer-prowadzacy: został zbanowany, a tag #tanieegzotyki pod...

źródło: comment_U7pg02Xid1h7tSGaMENhtBLYJUZKfIe1.jpg

Pobierz
#tanieegzotyki - "My name is Bond. James Bond."

Wiele osób się zastanawia na czym polega fenomen filmów o Jamesie Bondzie i faktu że była to jedna z pierwszych serii filmowych w której zastosowano na dużą skalę product placement (już nawet najstarsze części serii typu Goldfinger miały na ekranie, oprócz kultowego DB5, niemal same auta koncernu Forda).
Odpowiedź jest raczej dosyć prosta - może i nigdy nie będziesz Jamesem Bondem, ale możesz być jak James Bond i kupić gadżety znane z filmów - Walthera PPK, zegarki Omega, no i oczywiście kultowe auta typu Lotus, BMW oraz przede wszystkim najbardziej kojarzona z serią marka - Aston Martin (którą Bond jeździł już nawet w książkach). A to wszystko popijając wstrząśniętym i niezmieszanym Martini.
Niestety, jak można się domyślić, przeciętny człowiek raczej nie ma szans kupić kultowego DB5. Tak samo modele które wystąpiły w filmach po 2000 roku (Vanquish oraz DBS V12) z racji niewielkiej produkcji dobrze trzymają cenę i są poza zasięgiem. Ale to nie znaczy że nie da się kupić żadnego Astona Martina do 150 tysięcy złotych, bo w tym wpisie zamierzam przedstawić dwie takie propozycje (aczkolwiek żadna z nich nie była autem Bonda, ale jeśli ktoś nie jest fanatykiem aut/filmów o Bondzie to najpewniej i tak nie zauważy różnicy ( ͡° ͜ʖ ͡
o.....y - #tanieegzotyki - "My name is Bond. James Bond."

Wiele osób się zastanawi...

źródło: comment_nWh5KlFVhfe4EoZB4m5JKsCXv1fW3mla.jpg

Pobierz
Druga propozycja to inny, nowszy "baby Aston" - model Vantange, którego produkcja co prawda się niedawno zakończyła, ale najstarsze egzemplarze pochodzą z 2005 roku i można je już kupić nieco poniżej 150 000 PLN. Na pewno zaletą tego modelu jest fakt że dopiero co wyszedł z produkcji i wygląda dużo nowocześniej nowocześniej od DB7, do tego stopnia że można je łatwo pomylić z większym DBSem.
Tym razem pod maskę trafił silnik
o.....y - Druga propozycja to inny, nowszy "baby Aston" - model Vantange, którego pro...

źródło: comment_jdItp33hdBAqU2dWrdLn6lvmFpuJdSY8.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
#tanieegzotyki - Dlaczego nie warto kupować replik Ferrari

Kto by nie chciał jeździć Ferrari - tak zapewne wychodzi z założenia większość osób które budują na bazie Pontiaca Fiero albo Toyoty MR2 kopie klasycznych aut Maranello z lat 80. (w przypadku tego pierwszego było nawet w opcji oficjalnie nadwozie imitujące Ferrari 308 GTB - Pontiac Fiero Mera).
Niestety tanie kit cary zazwyczaj oferują również fatalną jakość - mają problemy z odwzorowaniem proporcji imitowanego auta i prawdopodobnie nawet laik połapie się że ma do czynienia z podróbką. Natomiast droższe repliki odwzorujące oryginał w wielu detalach potrafią już kosztować w okolicach 100 tysięcy złotych. I tutaj dochodzimy do sedna problemu - dokładając kilkanaście tysięcy złotych więcej możemy już mieć prawdziwe Ferrari.
Prawdopodobnie najtańszym modelem Ferrari jest Mondial, którego ceny sprawnych egzemplarzy wahają się między 110-150 tysięcy PLN - jest to smukłe czteromiejscowe coupe z umieszczonym centralnie silnikiem, ale z racji takiego układu miejsca z tyłu są jedynie po to żeby mieć tańsze ubezpieczenie (no chyba że ktoś akurat ma dzieci z amputowanymi kończynami dolnymi). Niemniej jednak ma wszystkie elementy typowe dla Ferrari z lat 80. - sylwetkę żelazka, wloty po bokach przypominające strumień przepływającego powietrza oraz oczywiście podnoszone do góry światła - dzięki temu idealnie kwalifikuje się do tagu bo wygląda jak drogi egzotyk.
Zatem dlaczego jest tak relatywnie tanie? Otóż znowu mamy do czynienia z autem które wyprodukowano w dużej liczbie egzemplarzy - do czasu wprowadzenia modelu 360 Modena było to najliczniej wyprodukowane Ferrari - powstało 6149 sztuk. Ale przede wszystkim osiągi Mondiala były fatalne. I nie chodzi mi o to że w dzisiejszych czasach supersamochody z lat 80. jest w stanie objechać pierwsze lepsze Audi TDI w lizingu, one były słabe nawet jak na ówczesne standardy. Do tego z wad dochodzi typowa włoska "solidność", która szczególnie uwidaczniała się w tamtej epoce - słabe wykonanie, masa upierdliwych awarii, do tego niegarażowane egzemplarze w wilgotniejszym klimacie niż południowy żarła ruda (choć z drugiej strony raczej mało osób trzymało Ferrari pod blokiem) - mogłoby się wydawać że do tak drogich aut dadzą lepszą blachę niż we Fiacie Uno, ale gdzie - nawet Testarossy potrafiły czasami przyrdzewieć xD
o.....y - #tanieegzotyki - Dlaczego nie warto kupować replik Ferrari

Kto by nie ch...

źródło: comment_jsuzkDNVu9ycdB2zErDso6z1ey7QU4M7.jpg

Pobierz
Jako że poprzedni wpis spotkał się ze znacznym zainteresowaniem to kontynuuję tag #tanieegzotyki czyli nietuzinkowe auta w osiągalnym budżecie.

Tematem dzisiejszego wpisu będzie legenda amerykańskiej motoryzacji, Chevrolet Corvette, która jest produkowana od ponad 65 lat i doczekała się siedmiu generacji. Dlatego też w dzisiejszym odcinku będzie naprawdę sporo rozstrzał cenowy. Auta z dwóch pierwszych generacji na chodzie raczej są powyżej założonego górnego progu 150 tysięcy złotych > (pomijając niektóre tańsze egzemplarze, jak np.: ten), poza tym pierwsza Corvette nie była zbyt sportowym autem (dopiero kolejne generacje stały się czymś pośrednim między muscle carem, a supersamochodem). Natomiast obecna generacja C7 została wprowadzona do produkcji niecałe 5 lat temu i również raczej przekracza założone kwoty. Dlatego też postanowiłem się skupić na generacjach C3, C4, C5 i C6.

Pierwsze dwie wymienione generacje to naprawdę tanie pojazdy których ceny zaczynają się już w okolicach 15-20 tysięcy. Dlaczego są takie tanie? Podobnie jak w przypadku Rolls Royca Silver Shadow jest to głównie kwestia ilości - przez ponad 14 lat produkcji modelu C3 między rokiem 1968 i 1982 wyprodukowano ponad pół miliona samochodów (najwięcej ze wszystkich modeli Corvette. Czwarta generacja może i nie pobiła tego rekordu, ale też powstało 358 tysięcy egzemplarzy, do tego w jej przypadku na cenę ma również wpływ fakt że nie cieszy się zbytnim szacunkiem fanów z racji uwalenia osiągów wczesnych egzemplarzy przez zaostrzenie norm emisji w latach 80.
Z tego też względu osobiście wolałbym C3, poza tym bardziej do mnie przemawia butelkowy design z lat 60, niemniej jednak jeśli ktoś w liceum był wielkim fanem Jarka Jakimowicza i oglądał Młode Wilki ze sto razy, to C4 też z pewnością też mu się spodoba ( ͡
o.....y - Jako że poprzedni wpis spotkał się ze znacznym zainteresowaniem to kontynuu...

źródło: comment_L67SWGTUHbMtqufBi3spQrbFNmYJIRUA.jpg

Pobierz
Od dłuższego czasu myślałem nad serią #tanieegzotyki - o samochodach za którymi każdy się obejrzy na ulicy, a znajdują się w zasięgu budżetu przeciętnego Kowalskiego (powiedzmy poniżej 150 tysięcy złotych, zatem ceny nowego Passata albo Mazdy 6 z salonu). Na razie odcinek pilotażowy, ale jeśli będzie zainteresowanie tagiem to seria będzie kontynuowana

Na pierwszy ogień wybrałem powstały w latach 1965-1980 samochód Rolls Royce Silver Shadow, najliczniej wyprodukowany model firmy Rolls Royce (ponad 30 000 egzemplarzy).
Mimo że wygląda jak auto za co najmniej pół miliona, to ceny przeciętnego egzemplarza wahają się w zależności od stanu między 30-70 tysięcy PLN. Zatem już za cenę nowej Dacii z salonu dostajemy auto za którym każdy będzie się oglądał na ulicy, wpuszczą was na ekskluzywne przyjęcia, a somsiad pomyśli że trafiłeś szóstkę w totka i dostanie #!$%@?. Biorąc pod uwagę że handlarze obecnie wołają podobne kwoty za Fiaty 125p, to jest to niemal idealny deal.
Co prawda Rolls Royce z serii Silver Spirit/Dawn/Spur są jeszcze tańsze, ale według mnie nie wyglądają już tak klasycznie jak Silver Shadow (a bardziej jak Mercedes z grillem Rolls Royca).
Na minus fakt że auto nie należy do liderów niezawodności, ale technologia pod maską sięga lat 30. ubiegłego wieku zatem można je serwisować nawet u Cytryna i Gumiaka. Poza tym sam fakt że to Rolls Royce rekompensuje jakiekolwiek wady - możesz jechać nim ulicą paląc ukraińskie cygara z przemytu i czuć się lepszy od reszty plebsu. Albo po prostu pomalować w hipisowskie wzory jak John Lennon. Stay
o.....y - Od dłuższego czasu myślałem nad serią #tanieegzotyki - o samochodach za któ...

źródło: comment_2RYsby8XCFQPdtXF6OoWBHHBRBlz8VSx.jpg

Pobierz
@oficer-prowadzacy: #!$%@?. Mam wlasnie wizje jak podjezdzam takim Roysem na stacje w malej miejscowosci gdzie odbywa sie jakis zlot/festyn/dozynki, czuje na sobie wzrok Januszy, ich Sebkow i Brajankow, ukradkowe zdjecia tej zajebistej fury co zajechala, a ja podjezdzam jak krol zycia pod dystrybutor LPG i zaczynam wlewac gaz.

Jestem bliski dorzucenia tego doswiadczenia do listy rzeczy jakie chce zrobic w zyciu xD

A, i oczywiscie co co bardziej sniezna zime
  • Odpowiedz