Zaprosiłem poznaną w klubie dziewczynę do siebie do domu. Jak tylko weszliśmy powiedziałem:

- Jutro będzie ci się dziwnie chodziło.

- UUuuuuu... - uśmiechnęła się zalotnie - ktoś tu ma wielki interes?

Zamknąłem drzwi i odpowiedziałem:


#suchar #sucharnadziendobry
  • Odpowiedz
Skoro już 7:16 to czas wstać i powitać dzień sucharem :)

Matka miała 3 córki : Akację, Jabłonkę i Cegiełkę.

Pewnego dnia przychodzi do niej jedna córka i się pyta:

- Mamo! Mamo! A dlaczego mam na imię Akacja?

- Bo gdy byłaś mała spadł ci na czoło liść Akacji.

Po chwili przybiega druga córa i zadaje podobne pytanie.

- Mamo! Mamo! A dlaczego mam na imię Jabłonka?

- Bo gdy byłaś
Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu kobieta. Akwizytor zaczyna nawijać o swoim produkcie, a kobieta widać, że jest wkurzona jego wizytą:

- Spadaj pan - i trzaska mu drzwiami przed nosem. Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają się lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie. Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija.
Wyszedł z pierdla – po 14 latach odsiadki - największy kozak w mieście Zenon B. Stanęli przed więzieniem jego koledzy. Przygotowali się - mercedes, troszkę używek i laseczka - Pamela A. jak żywa.

- Odpocznij, Zeniu, tydzień, należy ci się...

I wziął się Zenon B. za odpoczywanie.

Po tygodniu przyjeżdżają kolesie:

- Jak, pasi wszystko?

- No. Merolek super, wódzia spoko, trawa też.

- A laseczka git?

- Pewnie. Gotuje, sprząta, a
  • Odpowiedz
W poważnym wypadku samochodowym zderzyły się dwa samochody. Jednym jechał katolicki ksiądz, drugim rabin. Wysiadają z samochodów, nikomu nic się nie stało.

Ksiądz: To cud, że obaj przeżyliśmy!

Rabin: To znak od Boga, że mamy się pogodzić. To co? Zgoda?

Ksiądz: Zgoda!

Rabin wyciąga z kieszeni piersiówkę. Podaje księdzu. Ten wypija pół. Oddaje rabinowi, a ten chowa ją z powrotem do kieszeni.

Ksiądz: A Ty nie pijesz, bracie?

Rabin: Nie, wolę zaczekać
Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości...

- Poproszę prawo jazdy...

- Niestety, nie mam prawa jazdy. Zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu.

- Dowód rejestracyjny poproszę...

- Nie mam. To nie jest mój samochód, jest kradziony.

- Samochód jest kradziony?!

- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, kiedy chowałem tam pistolet...

- Ma pan pistolet w schowku?!

- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak
  • Odpowiedz
Wybrał się facet na wycieczkę po Polsce. W jednym z miast wszedł do sklepu w celu kupienia jakiejś ciekawej suweniry. Sklepik był mały, ale mieściło się w nim chyba wszystko - od pocztówek, przez doniczki i antyki, aż po magiczne kamienie. Facet się rozgląda, nie może się na nic zdecydować. Lecz nagle jego wzrok padł na drewnianą figurkę kota i patrzy na cenę - Figurka kota 10zł, Historia kota - 1000zł. Facet,
  • Odpowiedz