TL;DR
Rozumiem, że wielu osobom nie podoba się zwrot Pan/Pani (wiele razy już czytałem (na Wykopie), że jest to szczyt chamstwa i braku szacunku oraz że muszę dorosnąć, pewnie muszę posiadać bardzo smutne życie, no cóż, Rozumiem, że niektórzy czują się obrażani tym zwrotem, jednakże używam go z szacunku do drugiej osoby i nie zamierzam przestać go używać. Jeśli zaś chodzi o Pozdrowienie i życzenie miłego dnia, to nie widzę w tym nic złego (choć parę osób pisało mi, że jest to oznaka mojego chamstwa i braku kultury, że jestem debilem oraz że się wywyższam + parę innych miłych słów.). Dziękuje wszystkim za miłe słowa, przepraszam za moje chamstwo i brak kultury oraz za to, że jestem taki niemiły, agresywny oraz prowadzę smutne życie( ͡~ ͜ʖ ͡°). Można się tutaj wiele o sobie dowiedzieć. Dziękuje też za wszelakie usuwanie moich komentarzy (we wpisach), a kiedy piszę na PW, to pisanie mi wiele miłych słów o moim chamstwie i takich tam (ostatnio jeden Pan się spierał, że zawracam mu głowę i nie chcę mu się pisać, no Panie, ale sam Pan, żeś stworzył wpis, ja dałem odpowiedź, Pan, żeś skasował wpis i komentarz, to zapytałem się, czemuż to Pan zrobił, to żeś mnie Pan jeszcze obraził). Wielu też zdziwiło to, że nie kłócę się na PW i takie tam, zrozumcie Państwo, że moim hobby nie jest marnowanie swojego czasu na jakieś gówniane sprawy, jeśli ktoś napiszę coś miłego, to niezbyt mnie to obchodzi, przecież nie zacznę się z tą osobą kłócić przez cały dzień (to zachowanie też zostało określone dziecinnym, nie mam w zwyczaju obrażania innych osób). Zdaję sobie z tego sprawę, że jest to niecodzienny widok w komentarzach/wpisach (nie jest to w sumie normalne, życzenie komuś miłego dnia i zwrot Pan/Pani, tak mam tego świadomość i nigdy nie twierdziłem inaczej), ale taki mam styl pisania i nie chcę go zmieniać. Jeśli kogoś ranią zwroty: Pan/Pani/życzę miłego dnia, to proszę o dodanie mnie na czarną listę. Nie jest to wpis #sztukastoicyzmu Jednakże jako stoik na terminowaniu nie obchodzą mnie rzeczy niezależne (opinie innych), wolę skupiać się na własnym rozwoju, niźli szukać "wad" u innych ludzi. Piszcie, co chcecie, prawdziwy spokój osiąga ten, co nie przejmuje się rzeczami niezależnymi.
Rozumiem, że wielu osobom nie podoba się zwrot Pan/Pani (wiele razy już czytałem (na Wykopie), że jest to szczyt chamstwa i braku szacunku oraz że muszę dorosnąć, pewnie muszę posiadać bardzo smutne życie, no cóż, Rozumiem, że niektórzy czują się obrażani tym zwrotem, jednakże używam go z szacunku do drugiej osoby i nie zamierzam przestać go używać. Jeśli zaś chodzi o Pozdrowienie i życzenie miłego dnia, to nie widzę w tym nic złego (choć parę osób pisało mi, że jest to oznaka mojego chamstwa i braku kultury, że jestem debilem oraz że się wywyższam + parę innych miłych słów.). Dziękuje wszystkim za miłe słowa, przepraszam za moje chamstwo i brak kultury oraz za to, że jestem taki niemiły, agresywny oraz prowadzę smutne życie( ͡~ ͜ʖ ͡°). Można się tutaj wiele o sobie dowiedzieć. Dziękuje też za wszelakie usuwanie moich komentarzy (we wpisach), a kiedy piszę na PW, to pisanie mi wiele miłych słów o moim chamstwie i takich tam (ostatnio jeden Pan się spierał, że zawracam mu głowę i nie chcę mu się pisać, no Panie, ale sam Pan, żeś stworzył wpis, ja dałem odpowiedź, Pan, żeś skasował wpis i komentarz, to zapytałem się, czemuż to Pan zrobił, to żeś mnie Pan jeszcze obraził). Wielu też zdziwiło to, że nie kłócę się na PW i takie tam, zrozumcie Państwo, że moim hobby nie jest marnowanie swojego czasu na jakieś gówniane sprawy, jeśli ktoś napiszę coś miłego, to niezbyt mnie to obchodzi, przecież nie zacznę się z tą osobą kłócić przez cały dzień (to zachowanie też zostało określone dziecinnym, nie mam w zwyczaju obrażania innych osób). Zdaję sobie z tego sprawę, że jest to niecodzienny widok w komentarzach/wpisach (nie jest to w sumie normalne, życzenie komuś miłego dnia i zwrot Pan/Pani, tak mam tego świadomość i nigdy nie twierdziłem inaczej), ale taki mam styl pisania i nie chcę go zmieniać. Jeśli kogoś ranią zwroty: Pan/Pani/życzę miłego dnia, to proszę o dodanie mnie na czarną listę. Nie jest to wpis #sztukastoicyzmu Jednakże jako stoik na terminowaniu nie obchodzą mnie rzeczy niezależne (opinie innych), wolę skupiać się na własnym rozwoju, niźli szukać "wad" u innych ludzi. Piszcie, co chcecie, prawdziwy spokój osiąga ten, co nie przejmuje się rzeczami niezależnymi.
Zamierzam spotkać się dzisiaj z ludźmi, którzy zbyt wiele mówią, z ludźmi samolubnymi, egoistami i niewdzięcznikami. To mnie jednak nie zaskoczy i nie zdziwi, ponieważ nie umiem wyobrazić sobie świata bez ludzi tego
Tu nawet nie chodzi o sam Wykop, choć też chodzi o niego. O co dokładnie chodzi? O znalezisko:
UWAGA!!!!! Zaginęła moja szesnastoletnia siostra (1.3k+ Wykopów i rośnie, temat 1 na głównej z płomieniem).
I użytkownika spotted (a właściwie padlinę).
Wykorzystać historię (ciekawe czy prawdziwą) do promocji jakiegoś gówna, to szczyt chamstwa, „Zaginęła moja siostra”, rozpaczam. No bardzo smuta historia, nigdy nic na Wykopie nie zakopałem, bo nie chcę oceniać treści (chyba, że chodzi o Wykop), ale z tą historią jest jeden mały problem, autor tego znaleziska uważa Wykopowiczów za bandę debili i bydła, żeruje na ich chęci pomocy. O co dokładnie chodzi?