od przyszłego tygodnia zaczynam dietę (taką na serio już, bez jaj, z pomocą dietetyka), jakieś ćwiczonka i jakoś trzeba się trochę zmniejszyć

ech, trochę się zapuściłem przez ostatnie 3-4 lata, ale nie miałem jakiejś takiej konkretnej motywacji żeby się za siebie wziąć
no nic, mam nadzieję, że teraz będzie dobrze i za rok będzie już widać jakieś ciekawe efekty :)

pewnie nic was to nie obchodzi, ale trzymajcie kciuki ( ͡º
Ech, Murki, znowu zacząłem korzystać z najlepszej aplikacji pod słońcem MyFitnessPal.
Trzeba pić wodę, liczyć kalorię i w ogóle zrzucić bebech.
Ograniczyć słodycze, nie jeść gówna z maka i innych subway'ów.

We wrześniu mam wesele i obiecałem różowemu, że pójdę na nie w garniturze ze studniówki ( ͡° ͜ʖ
@seeksoul: głodzeniem się #!$%@? osiągniesz, bo organizm będzie się jak najdłużej bronił. masz jeść normalne ilości, ale zdrowego żarcia, tak żeby organizm wiedział, że energii mu nie braknie i mógł zacząć pozbywać się zapasów zamiast je magazynować
  • Odpowiedz
Apki #runtastic są absolutnie fantastyczne. W końcu złapałem dużą motywację do ćwiczeń widząc głupie cyferki zwiększające się z każdym przysiadem i pompką :) Trochę tak jak expienie w #tibia tylko bardziej z pożytkiem ( )

Niestety, moja L625 nie ma żyroskopu i nie mogę robić brzuszków z aplikacją :(
Jeszcze przetestuję do biegania aplikację (za darmo teraz to a co! :))

Polecam,
seeksoul - Apki #runtastic są absolutnie fantastyczne. W końcu złapałem dużą motywacj...

źródło: comment_YcFcmPR8OQDO7sXZr5Edy2xhYpe63b5i.jpg

Pobierz
No siema ludzie! :D

Dawno nic nie pisałem pod tym tagiem (szczerze mówiąc co zapomnialem o nim trochę...) a miało być tak pięknie ;/

Otóż zamiast schudnąć to jeszcze bardziej przytyłem ;; Dobiłem do fenomenalnego poziomu 107 kilogramów!!!
@seeksoul: Rano miałem taką wagę bez ciuchów, teraz wieczorem wszedłem z ciuchami i waga była... identyczna :). A w ciągu dnia trochę jadłem, chociaż już nie tak jak zawsze. To już mobilizuje, aby dalej się starać. Chociaż wiem, że na początku to spadek zawsze jest duży, a później mocno przyhamuje, ale każdy 1 kg w dół już cieszy. #!$%@?, zawsze #przegryw przez ten #!$%@? brzuch i niskie poczucie
  • Odpowiedz
@bemo: trochę straciłem motywację, nie powiem :<

Aczkolwiek znalazłem w sobie nowy cel do ćwiczeń i od dziś (DZIŚ!) zaczynam już działać :)
  • Odpowiedz