Gram w ten #skullandbones i nad czym oni do cholery pracowali tyle lat xD Na co poszło 120 milionów. Ani to nie jest #blackflag, ani #seaofthieves. Mam wrażenie, że to jakiś symulator kuriera-pirata xD Na plus sterowanie i walka łodzią, dźwięk i grafika też niczego sobie. I to tyle. Nie można walczyć wręcz, brak walki bronią białą. Brak opcji chodzenia po własnym statku. Lokacje zamknięte jak z gier dla dzieci.
Skull and Bones to zmarnowane pieniądze studia i zmarnowany potencjał na grę piracką, który mogłaby i powinna być konkurentem dla #seaofthieves. Zastanawiam się co Ubisoft planował zrobić, bo nie rozumiem jak w grze pirackiej można było władować tyle ekranów ładowania. Nie można nawet eksplorować wysp i pochodzić swobodnie po statku. To gra udająca open world. Podpływając do wyspy można ciąć drzewa i jest to opracowane jako prosta gierka tzw. klikacz, gdzie
#seaofthieves
Ostatnio oglądnąłem po raz czwarty całą filmową serię z Jackiem Wróblem i nabrałem ciągutek żeby spróbować się w roli legalnego pirata przy komputerze ( ͡º ͜ʖ͡º)
Czytałem sporo recenzji i redditów w temacie i wychodzi na to, że gra mocno ewoluowała.
Odpycha mnie tylko to, że skazany jestem na granie solo (choć jest niewielka szansa, że przekabacę lol-owego gracza do duo).
w DRG nie boję się
@Dwudziestydrugi: Może raz grałem solo, ale to totalnie nie ma moje nerwy. Zawsze grałem z min. 2 innymi graczami na brygu (statek dla 3os.) bo granie pvp na sloopie (statek na 1-2os) to szaleństwo. choć przyznam że grając brygiem parę razy zostałem rozwalony przez ogarniętego sloopa.

Powiem tak, testować w game pass - jak najbardziej
Kupować od razu grę? Nie, lepiej testować w GP
Grać solo? tak, na sam początek żeby
Wziąłem ładunek dla kupców, pokonałem statek szkieletów, pokonałem krakena, wszystko naraz. Dopływam do portu z pełnym ładunkiem i zderzam się z świeżo zrespawnowanym slupem z dwoma prosami co zaraz mnie zatapiają. Solo sot jest zajebisty
#seaofthieves
Cześć Mireczki!
Ogrywałem ostatnio Sea of Thieves. Jestem pod olbrzymim wrażeniem. Zacznijmy może od tego, że zawsze ceniłem sobie głębię mechanik w grach. Bardzo lubię skomplikowane systemy wpływające na postać, mnogość buildów itp.
Nigdy nie spodziewałbym się, że gra nie oferująca żadnego rodzaju progresji w kwestii stawania się silniejszym wciągnie mnie na ponad 400 godzin! Serio. Sea of Thieves, będące względną klapą podczas premiery stało się teraz grą oferującą masę możliwości.
Rare
dwie godziny tłukłem się z kapitanami szkieletów żeby nazbierać czaszek dla emisariusza, i nabiło mi to może 50% 43 poziomu :C
W życiu nie dozbieram do 50 żeby mieć już legendę #seaofthieves
@Panas Pamiętam jak sam wbijałem na 50 lvl wszystkich ale i tak najgorzej było wbić kupca bo nie było wtedy zadań na zaginione okręty, a co do order of soul to nie lepiej by co było robić zadań na ghost shipy?
  • 0
@Patrix4146: zaginione okręty to moje ulubione ʕʔ Na wyższych poziomach zanim wszystkie skrzynie przerzucę na pokład mija dobre 15 minut

Ghost fleet stresuje mnie tym że widać mnie z daleka i trudno jest samemu operować statkiem i armatą. Ale dzisiaj spróbuję, może coś ułatwili.
  • 0
@Patrix4146: tak też wiedziałem że trzeba robić, tylko że narobił mi dziur w statku po czym porwał w powietrze jak na zdjęciu. Gdy się wyrwałem statek już szedł na dno :P
@SEBZER: napisz ogłoszenie na tekstowym kanale "szukam załogi" czego i kogo szukasz i od razu jakie masz doświadczenie. Sam lubiłem kiedyś pomagać początkującym i z tego co widze nadal sie tam jakos dogadują. Ja też zwykle piszę w wymaganiach że 18+ lub przynajmniej po mutacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Teraz masz dobry czas, bo większość spoconych gości jest zajęta grindowaniem w nowym trybie pvp, więc możesz z