Cześć Mireczki!
Ogrywałem ostatnio Sea of Thieves. Jestem pod olbrzymim wrażeniem. Zacznijmy może od tego, że zawsze ceniłem sobie głębię mechanik w grach. Bardzo lubię skomplikowane systemy wpływające na postać, mnogość buildów itp.
Nigdy nie spodziewałbym się, że gra nie oferująca żadnego rodzaju progresji w kwestii stawania się silniejszym wciągnie mnie na ponad 400 godzin! Serio. Sea of Thieves, będące względną klapą podczas premiery stało się teraz grą oferującą masę możliwości.
Rare w
Ogrywałem ostatnio Sea of Thieves. Jestem pod olbrzymim wrażeniem. Zacznijmy może od tego, że zawsze ceniłem sobie głębię mechanik w grach. Bardzo lubię skomplikowane systemy wpływające na postać, mnogość buildów itp.
Nigdy nie spodziewałbym się, że gra nie oferująca żadnego rodzaju progresji w kwestii stawania się silniejszym wciągnie mnie na ponad 400 godzin! Serio. Sea of Thieves, będące względną klapą podczas premiery stało się teraz grą oferującą masę możliwości.
Rare w


Muszę się przyznać, że od kilku lat #mlm był dla mnie takim guilty pleasure dlatego obecne ożywienie na tagu jest niczym prezent na gwiazdkę czy innego mikołaja. Skłoniło mnie to by podzielić się moimi własnymi przeżyciami z geniuszami marketingu sieciowego.
Zacznijmy może od tego, że od lat nastoletnich jestem do całego tego złodziejstwa nastawiony negatywnie. Za młodziaka jakiś lisek chytrusek omamił moich rodziców herbalife'm. O ile