Tabex albo Desmoxan ale głównie psychika musisz sam przetrwać najgorsze ja nie palę od 5 lat a paliłem paczkę na dzień . Dlatego już mnie to #!$%@? i powiedziałem siebie dość i takiego zaprcia w sobie potrzeba i rzucisz.
Nie palę od miesiąca co jest moim osobistym rekordem bo zazwyczaj wracałem do palenia pod tygodniu. W rzuceniu pomogła mi #yerbamate bo jak już mnie nosiło aby zapalić to zalewał yerbę. Dzięki czemu miałem zajęte ręce, w buzi zamiast fajki miałem bombille i wypracowałem nową rutynę. Na tą chwilę nie ciągnie mnie w ogóle do fajek (ʘʘ)

#rzucaniepalenia #rzucpaleniezwykopem
przeczytałem dopiero 100 z 230 stron,
a już jestem prawie pewny ,że po zakończeniu ksiąki nie dotknę się więcej fajek
nie chcę spoilować ale metoda autora polega na psychicznym usunięciu żalu i tęsknoty do papierosów i po prostu obrzydzeniem ich
polecam wszystkim mirkom męczącym się z tym nałogiem

#ksiazki #rzucampalenie #rzucpaleniezwykopem #wykopsmokersclub
Heninger - przeczytałem dopiero 100 z 230 stron, 
a już jestem prawie pewny ,że po z...

źródło: comment_zbHKBMlmxMURaBEUBqJpiTykXyWZiRUP.jpg

Pobierz
No u mnie zbliża się 6 rok z hakiem :/ Próbowałem przechodzić na elektronika ale zacząłęm go używać non stop, praktycznie z ręki mi nie wychodził co tez było zgubne. Ostatnio przerzuciłem się na fajki Mocne i sukcesywnie staram się zbijac w dół dzienną ilość paląc np po jedzeniu, po ustalonym czasie :) Mój główny problem polega na tym, że ja uwielbiam palić i gdzieś tam w środku jest we mnie coś
@nacodybiewwielorybie: Z czym lol? Bo ja z e-fajkiem zaczynałem, gdy hitem były JOYE360 - kilka miesięcy przed epoką PENów i firmy Colinss (nie wspominająć o Mild).. Trudno zerwać z nałogiem, który nie śmierdzi i jednocześnie daje przyjemność. Dlatego pierwsza moja przygoda z cytyzyną dała negatywne rezultaty, wróciłem do zwykłych fajek (analogów). A teraz wygrywam. Loluj sobie dalej - dla mnie poranna kawa i kromka chleba z pyszną jajeczną pastą zamiast papierosa
@Sordi: W przekonywaniu kogoś aby się nie zabijał nie ma nic bohaterskiego, jest to nawet trochę wpieprzanie się. Myślę że jednak @rennaissance napisał powyższe bo potrzebował kilku słów wsparcia. Także nie palcie Ci którzy nie chcecie!
Od miesiąca nie palę, dzisiaj już drugi raz mi się śniły okropne rzeczy(jakaś rozpierducha, dużo śmierci i wybuchów). Potem wyciągałem szluga, odpalałem i czułem się jakbym to robił na prawdę. Ktoś mi zwracał uwagę, że przecież nie palę. Wtedy myślałem sobie, że skoro tak no to trudno, wracam do palenia. I z tym uczuciem się budziłem. Mamy na pokładzie wróżkę, sennika? #gorzkiezale #rzucpaleniezwykopem #sennik
@rennaissance: zapraszam do #koniecpalenia Też tak miałem, śniło mi się że zapalam choć wcale nie mam takiej ciągoty na jawie i budzę się z uczuciem jakbym coś źle zrobił i zawiódł sam siebie ;) ale nie palimy i to tylko sny. Nie dziwie się że śnię o papierosach, paliłem przecież kawał życia 11 lat... to jest okropny nawyk który stał się częścią życia. Mózg ciągle pamięta, ale jest to nieszkodliwe.