Wpis z mikrobloga

#rzucpaleniezwykopem

Dzień 5.

Nadal #!$%@? i nadal stabilnie. Kilka stresów po drodze. Może ta jedna kawa więcej...ale bez mleka i "słodzona" stewią.

Fajki nie pachną, nie śmierdzą, są obojętne. Wizualizacja zapalenia papierosa odrzuca nieco ( 3 tabletki Desmoxanu dziennie).

Współczuję e-palaczom. Im byłoby znacznie gorzej.
  • 10
  • Odpowiedz
@nacodybiewwielorybie: Z czym lol? Bo ja z e-fajkiem zaczynałem, gdy hitem były JOYE360 - kilka miesięcy przed epoką PENów i firmy Colinss (nie wspominająć o Mild).. Trudno zerwać z nałogiem, który nie śmierdzi i jednocześnie daje przyjemność. Dlatego pierwsza moja przygoda z cytyzyną dała negatywne rezultaty, wróciłem do zwykłych fajek (analogów). A teraz wygrywam. Loluj sobie dalej - dla mnie poranna kawa i kromka chleba z pyszną jajeczną pastą zamiast
  • Odpowiedz
@fenis: Dobra poniosło mnie trochę odpiszę inaczej. Szanuj ludzi, którzy wybrali inną drogę, żeby zwalczyć ten #!$%@? nałóg. Efajki są naprawdę dobre jeśli chodzi o osiągnięcie tego celu. Na szybko policzyłem i około 17 moich znajomych rzuciło palenie dzięki temu wynalazkowi. Wiadomo, jeśli chcesz rzucić zaczynasz od 18mg nikotyny i powoli schodzisz do liquidów z 0 mg. Ja rzuciłem dzięki Tabexowi, też cytyzyna tak jak Desmoxan, ale jak ja rzucałem
  • Odpowiedz