Witajcie Mireczki i Mirabelki, przychodzę do was z ostatnią częścią relacji z pedałowania przez kraj kwitnącej wiśni. 

Krótko mówiąc, dojechałem do Przylądka Noshappu, drugiego najbardziej wysuniętego na północ punktu Japonii!  ( ͡ ͜ʖ ͡)

W tym odcinku spotykam najbardziej ekstrawaganckiego gentlemana tej wyprawy - Kotaru - obwoźnego sprzedawcę soli i jego osiołka Ksacne (nie mam pojęcia jak poprawnie to zapisać) , który jest jego środkiem transportu.
Brzmi jak postać żywcem wyjęta z
pietia94 - Witajcie Mireczki i Mirabelki, przychodzę do was z ostatnią częścią relacj...
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@pietia94 a mi się bardzo podobają Twoje filmy, wstawki typowo vlogowe urozmaicaja całościowo, także nie przejmuj się komentarzami. Montaż top jak na tak mały kanał, rób dalej swoje i czekam na kolejne tripy ;)
  • Odpowiedz
[Wyprawa] 3500 km przez Japonię cz.3
Siema Mirki i Mirabelki, niedziela, to znaczy humor pops… a nie czekaj, dzień vloga z pedałowania w Japonii. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W trzecim tygodniu wraca dron! W końcu udaje mi się pokonać biurokratyczną machinę japońskiego związku awiacji i go zarejestrować. Największy absurd - wymagają dokumentu potwierdzającego tożsamość, zawierającego adres… Powodzenia z nowymi dowodami czy paszportem… () Stare dobre polskie prawo jazdy ratuje skórę.
pietia94 - [Wyprawa] 3500 km przez Japonię cz.3
Siema Mirki i Mirabelki, niedziela, t...

źródło: Japonia vlog3_fiji2

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

[Wyprawa] 3500 km przez Japonię cz.2
Siema Mirki i Mirabelki, kolejna niedziela - przychodzę z kolejnym etapem video pedałowania przez Japonię ()
Czy w drugim tygodniu wyprawy prawie osr*łem zbroje z powodu niedźwiedzia siedzącego na drzewie przy drodze, być może ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ale zanim o niedźwiedziu, to w tym drugim odcinku będzie dość dużo przedzierania się przez miasta i góry, tak na zmianę. I w
pietia94 - [Wyprawa] 3500 km przez Japonię cz.2
Siema Mirki i Mirabelki, kolejna nied...

źródło: temp_file716761418751683741

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

3500 km przez Japonię 🇯🇵
Siema Mirki i Mirabelki, część z was może kojarzyć moje wiosenne cotygodniowe mirkoposty z wyprawy rowerowej przez Japonię.
Po lecie, podczas którego szkoda mi było marnować czas na siedzenie przy kompie (poza pracowym klikaniem w kąkuter, bo jednak jestem fanem posiadania pieniędzy na jedzenie). Wreszcie się zebrałem i zmontowałem pierwszy odcinek vlogowej relacji z mojej wyprawy przez Japonię () Jest w
pietia94 - 3500 km przez Japonię 🇯🇵 
Siema Mirki i Mirabelki, część z was może koja...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem Mireczki i Mirabelki, melduje, że cel osiągnięty! Wczoraj po 28 dniach i 3400 km dojechałem na samą północ Hokkaido do Wakkanai! Z południa na północ, bez ani jednego dnia przerwy! ( ͡ ͜ʖ ͡) Dziwię się jak mój organizm to wytrzymał, widocznie regeneracja jest przereklamowana. ()

Plan na wczoraj był zgoła inny niż dotarcie do mety. Bo pogoda miała być deszczowa i nastawiałem
pietia94 - Czołem Mireczki i Mirabelki, melduje, że cel osiągnięty! Wczoraj po 28 dni...

źródło: temp_file2982524054484520441

Pobierz
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem Mireczki i Mirabelki, za mną trzeci tydzień przedzierania się przez Japonię I wreszcie widać konkretny postęp na mapie( ͡ ͜ʖ ͡). W trzecim tygodniu udało się wykręcić 850km i znacząco przybliżyć do celu. 

Tydzień zaczynałem w zimnie Alp japońskich, w chacie na opuszczonym kempingu, ale wystarczyło zjechać w doliny to i słońce wyszło i życie stało się jakieś łatwiejsze. Jeszcze łatwiejsze stało się jak zobaczyłem po raz pierwszy Fuji.
pietia94 - Czołem Mireczki i Mirabelki, za mną trzeci tydzień przedzierania się przez...

źródło: temp_file3426122361598923929

Pobierz
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem Mireczki i Mirabelki, piszę do was z najgłębszej dziury parku narodowego Chubu Sangaku, drugi tydzień wyprawy przez Japonię przetyrał mnie mocno, postęp kilometrowy gorszy niż w pierwszym tygodniu, ok. 700km. Co daje marne 100km na dzień. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Po pierwsze przebijałem się przez wielkie miasta. Do końca życia zapamiętam Kobe i 20km wyjezdzania w 2h. Światła na każdym, ale to każdym skrzyżowaniu. Co chwila przyspieszanie i hamowanie do
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem Mireczki i Mirabelki, 

minął tydzień mojego kręcenia po Japonii i przychodzę z małym podsumowaniem i garścią refleksji. 

Postęp kilometrowy nie jest zły 800km zrobione. Nie jest też najlepszy, bo wychodzi na granicy tego, co powinienem robić. Dwie rzeczy znacząco utrudniają robienie większych dystansów:

Gęsta
pietia94 - Czołem Mireczki i Mirabelki, 

minął tydzień mojego kręcenia po Japonii i ...

źródło: temp_file7478495881987604614

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem Mireczki i Mirabelki, poleciałem do Japonii pojeździć na rowerze i jutro ruszam z Kagoshimy. Do końca maja chce dojechać do północnego krańca Japonii. Zaplanowana trasa ma 3500km i 38k przewyższeń. Jeden rabin powie, że to dużo, drugi, że mało, ja powiem, że średnio, ze wskazaniem na sporo. Planuje spać głównie w namiocie, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, przewalić na wołowinę w Kobe, surowego kurczaka i inne japońskie jedzeniowe wynalazki. Planuje
pietia94 - Czołem Mireczki i Mirabelki, poleciałem do Japonii pojeździć na rowerze i ...

źródło: temp_file8123995075859774750

Pobierz
  • 90
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach