#muzyka #rockprogresywny #pinkfloyd #rogerwaters #60s #80s #90s #00s #winyl #lifelikejukebox
6 września 1943 r. w Great Bookham w angielskim hrabstwie Surrey urodził się Roger Waters - wokalista, gitarzysta basowy, kompozytor, autor tekstów i producent nagrań; współzałożyciel i członek grupy Pink Floyd w latach 1965-1985 oraz artysta solowy.
Pink Floyd - "Comfortably Numb"
Lifelike - #muzyka #rockprogresywny #pinkfloyd #rogerwaters #60s #80s #90s #00s #winy...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#pinkfloyd #rock #muzyka #rogerwaters #film
"Na dokument „Roger Waters: The Wall” trzeba było trochę poczekać – w kinach na całym świecie zobaczyć go będzie można dopiero dwa lata po zakończeniu trasy, 29 września 2015 roku. Wyreżyserował go Roger Waters wraz z Seanem Evansem."

Ma rozmach :o
pekas - #pinkfloyd #rock #muzyka #rogerwaters #film 
"Na dokument „Roger Waters: The...
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dostałem kiedyś od rodziców na urodziny bilet na koncert w Łodzi. Okazało się, że jest to koncert Rogera Watersa. Nie bardzo kumałem o co chodzi, wiedziałem tylko tyle, że jest członkiem zespołu Pink Floyd. Tata wieloletni fan zespołu kupił bilet (niestety tylko udało mu się jeden zdobyć) i dał mi go właśnie w prezencie.

Po kilku latach od koncertu dotarło do mnie gdzie byłem, czego słuchałem i jakim jest wspaniałym wykonawcą aż
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wujeklistonosza: Faktycznie dobre, zwłaszcza jak na solowe płyty Watersa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie mam wrażenie, że muzycy z Pink Floyd tworzyli wielkie rzeczy tylko gdy ze sobą współpracowali. Potwierdzają to u mnie solowe płyty Gilmoura, a także późne płyty jeszcze pod szyldem Pink Floyd, jak Gilmourowskie Momentary i The Division Bell, czy Watersowskie The Final Cut. O ile generalnie nie są to rzeczy złe, to
  • Odpowiedz
Kolejna perełka, specjalnie na sobotni wieczór.

Roger Waters - Amused to Death, album z 1992. Piekne brzmienie gitar, słychać lata 90-te; duże zróżnicowanie utworów, różne klimaty i smaki. Album wydaje się być naturalnym następcą The Wall, może dlatego tak bardzo go kocham. Czuć tu spory niepokój, zgorzknienie, kręcenie głową na upadek wszelkich wartości... I to wszystko podane oczywiście w prześmiewczej formie lukrowanego pączka, coś co Waters potrafi jak nikt inny!

Plus smaczek dla
KomisarzGondor - Kolejna perełka, specjalnie na sobotni wieczór. 

Roger Waters - A...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dwa poprzednie indywidualne dokonania Watersa również są dobre, jednak pełnię swojego kompozytorskiego talentu pisania albumów koncepcyjnych osiągnął właśnie przy "Amused To Death". Myślę, że po tej płycie mógł sobie pozwolić na eksperymentowanie ala "Ca Ira", bo osiągnął i przekazał już wszystko. Podrzucam to tak a propos "The Endless River" Floydów. Myślę, że na dobre wyszło obu stronom, że się rozstali. Wcześniej znaliśmy mieszankę obu stylów, teraz możemy się cieszyć każdym z nich
Hayek - Dwa poprzednie indywidualne dokonania Watersa również są dobre, jednak pełnię...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Hayek: zajebiście czuć słuchając solowych płyt watersa, gilmoura i wrighta kto co wkładał do pink floydów, w późniejszych płytach zdecydowanie brakuje watersa (tak samo jak w sumie i barreta...)
  • Odpowiedz
@ihwar: Nie, nie brakowało go moim zdaniem w ogóle i na AMLOR i na The Division Bell. Do momentu, gdy ich wkład w dany album rozkładał się względnie sprawiedliwie wtedy to było sensowne, z momentem spotęgowania (i tak już wcześniej dużego) ego pana Watersa całość zaczynała wyglądać dosyć groteskowo. Stąd na The Final Cut wygrała poezja, a nie muzyka - a o to przecież w tym wszystkim chodzi. ;) Nie
  • Odpowiedz
@polecam_poczytac_ciorana: To chyba bardziej twórczość Gilmoura. Cała jego płyta "On An Island" to jeden wielki usypiacz. Podobnie jak niektóre kawałki z "The Division Bell".

Coś czuję, że na "The Endless River" będzie baaardzo podobnie, w końcu to odrzuty z TDB.
  • Odpowiedz
#muzyka #rock #rockprogresywny #pinkfloyd #rogerwaters #70s #lifelikejukebox

6 września 1943 r. urodził się Roger Waters - wokalista, gitarzysta basowy, kompozytor, autor tekstów i producent nagrań. W 1965 r. wraz ze swoim znajomym z czasów szkolnych, Sydem Barrettem, oraz dwoma kolegami ze studiów, Nickiem Masonem i Rickiem Wrightem, założył zespół Pink Floyd. Mimo że zazwyczaj kojarzony jest głównie jako
Lifelike - #muzyka #rock #rockprogresywny #pinkfloyd #rogerwaters #70s #lifelikejukeb...
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KBR_: na pink floyd to mało kto tutaj mógłby się załapać :D ale fajnie, że udało Ci się go chociaż zobaczyć na operze. jak Ty siedziałeś i słuchałeś opery to ja zbierałem się do wyjazdu na Gilmoura do Gdańska :D
  • Odpowiedz