Kenijczycy pierwsi byli? Dalej ich wożą busami od wypizdowa do wypizdowa i wszystko wygrywają?

@telemach20: Kenijczycy nie startują w zawodach, w których nagrodą za pierwsze miejsce jest bidon i smyczka do kluczy xd

Tym tygodniem kończymy zimowo-wiosenny okres przygotowań. Wystartowałem na w AMPach w Supraślu (woj. podlaskie) na dystansie 4,65km (oficj. 4,5km). Jestem zadowolony z tego okresu, w lutym nabiegałem życiówkę na biegu walentynkowym. Przed nami kolejne wyzwania - w maju mam aż trzy zawody w tym AMPy w lekkiej.

Ten tydzień pod względem sportowym był dla mnie fatalny. Od wtorku do piątku byłem chory - ból gardła, katar, lekki ból głowy. W sobotę, gdy już czułem się lepiej stwierdziłem, że pójdę pobiegać. Biegałem w śniegu. Po przebiegnięciu 4,1 km krzywo stanąłem na jakimś korzeniu/kamieniu przykrytym śnieżną kołderką. Ból w prawym stawie skokowym był na tyle silny, że musiałem przerwać bieg i wrócić do domu. No i boli mnie do teraz wPokaż całość

@maciup88: Moja życiówka na 5 km to 19:17. Ale to z 2018 roku. Potem miałem przerwę od biegania, trenowałem co innego.
Jak były lockdowny to biegałem w kratkę. W zeszłym roku wiosną zrobiłem 19:52 na 5 km. W grudniu miałem bodajże 20:10.
Tym planem treningowym zamierzam znowu zejść poniżej 20min na 5 km.

W trakcie poniedziałkowego treningu nadwyrężyłem kostkę. Zmusiło mnie to do 3-dniowego odpoczynku od trenowania

@sz-n musiałem w tym tygodniu trochę zmodyfikować mój bieg.
W następnych na pewno pojawi się bieg spokojny.
Korzystam z planu J. Danielsa. Jeżeli znasz jakąś lepszą alternatywę (gotowca) to chętnie uwzględnię.

dlaczego rytm i prog w jednej sesji?

@Lurkowski: w sumie to nie wiem xd korzystam z gotowego planu z podręcznika, nie zastanawiałem się nad tym i chyba w treści nie było opisane dlaczego tak jest.

@Stormweaver: tak, trening na siłowni, który rozpisał mi trener przygotowania motorycznego

No i co mogę powiedzieć. Organizacja zawodów była fatalna. Pomijając okropne warunki terenowo-pogodowe (za co organizatorów nie winię po części) to np. wąska linia startu, gdzie po sygnale startowym w tłumie był taki ścisk, że kilka chłopów się przewróciło, gdyż zostali staranowani przez resztę.
Biegłem, kontrolując tempo i pokonaną odległość zegarkiem. Moja strategia zakładała odpalenie 6. biegu na ostatnim kilometrze. Jakie było moje zdziwienie, gdy mijając zakręt ujrzałem linię mety, a mój garminPokaż całość