@dedik: Raz tak zaparkowałem za BMW, że zderzak wszedł mi idealnie pod jego tablicę rejestracyjną i to tak, że nadal nie było kontaktu między oboma autami. I to Masterem tak zajebiście cofnąłem. Szybko się rozładowałem i pojechałem, żeby przypału nie było, bo głupiemu nie przetłumaczyłbym, że nic tam mu nie zrobiłem.
  • Odpowiedz