Cześć, marzyło mi się kiedyś pracować na statku, jednak życie potoczyło sie inaczej i wylądawałem jako #korposzczurek w #korposwiat, jest jeszcze szansa mając 25 lat zostać marynarzem z sensownymi zarobkami? Rodziny nie mam, mam magistra jesli to coś zmienia, angielski rowniez jest git, za to pływać nie umiem xD podpowie ktoś z branży czy jest sens jeszcze sie pchać, moze studia jakieś typu nawigacja?

#marynarz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanNieznanypl nie ma sensu sie pchać w to, od 10 lat zarobki stoją praktycznie w miejscu. Wciąż widzę oferty dla oficerów po 3k euro za miesiąc, czyli tyle samo co 11 lat temu, gdy zaczynałem studia. Gdy porownasz sobie to z pracą w lidlu w Niemczech, to okazuje się, ze praca w lidlu oplaca sie bardziej.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Dobra ziomki krótkie pytanie.
Mam 32 lata. Doświadczenia z #morze żadnego.
Da radę zostać marynarzem?
Z zawodu budowlaniec, 5 lat doświadczenia jako mechanik @akpia (automatyki przemysłowej), od 3 lat technolog w branży chemicznej. Angielski skromnie powiem średno, pracując w UK, się dogadywałem, testów na nejtiwa był nie zdał.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy po elektrotechnice ciężko jest się dostać na statek? Bo są niby morskie szkoły policealne, ale jeżeli skończę taką szkołę (która tania nie jest) i nie spodoba mi się praca na statku to stracę czas i pieniądze, pod tym względem elektrotechnika jest lepsza, bo zawsze można odbić w inną dziedzinę. Po skończeniu morskiej policealnej nie mam nawet wyższego wykształcenia i nie będę stał na tym samym poziomie co inżynier elektrotechniki w przypadku
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@przeczki: mam zerowe pojęcie o morzu, jednak mogę zarzucić protipem - nic nie stoi na przeszkodzie, by studiując elektrotechnikę np. w Warszawie czy we Wrocławiu, żebyś czytał książki o instalacjach elektrycznych na statkach, przeglądał fora dla elektryków okrętowych itd. Dodatkowo wybór odpowiedniego tematu pracy dyplomowej związanej z daną dziedziną to praktycznie bilet wstępu do dowolnej branży (np. w moim przypadku tak było). Ponadto w Szczecinie o ile dobrze pamiętam jest
  • Odpowiedz
@24-Sto: osiem godzin dziennie bede pilnowal, zebysmy plyneli w dobrym kierunku i w nic nie przypieprzyli. A w portach przez 12 godzin dziennie bede pilnowal, zeby zaladunek/wyladunek przebiegal bezproblemowo. To tak w duzym skrocie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i oczywiscie bede wozil bulki, wedliny itd.
  • Odpowiedz
@SalParadise: tak z czystej ciekawości - jak można załapać się na taką robotę, pracuj.pl? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jakie trzeba mieć kwalifikacje/wykształcenie? Skoro piszesz o pilnowaniu kursu więc wnioskuje, że jakiś patent sternika czy coś w tym stylu? Fajna kasa z tej roboty? :)
  • Odpowiedz
@Max_Rockatansky: no tak średnio bo do oow potrzebujesz tylko arpe 7 dni, goca 14dni, btm chyba 2-3 dni, starszego ratownika 3-5 dni wyzszy pozarowy 2 dni, wyzszy medyczny 2 dni, powiedzmy że razem do kupy 1 miesiąc dodatkowych kursów
  • Odpowiedz
@juzekk8:
1. Pracuję w dziale pokładowym. Wypływałem ponad 12 miesięcy jako kadet pokładowy (praktykant). Kolejny kontrakt jako oficer.
2. niemiecki
3. 2 lata
4. Na morzu pełni się wachty (ang. watch). Samolotem. Na pierwszy statek okrętowałem w Mombasie (Kenia), a wyokrętowali mnie w Laem Chabang (Tajlandia). Teraz zaczynałem w Antwerpii, a schodziłem w Niemczech.
5. Studia inżynierskie na Akademii Morskiej na kierunku nawigacja, ale może też skończyć 2,5 letnią szkołę
  • Odpowiedz
  • 1
@Marcinowy: hmm rotterdam>santos>nowy york> Rotterdam > santos> tampa > nowy york> santos > Rotterdam> santos > rotterdam jakoś tak mniej więcej. Porty wciąż te same bo pływaliśmy na linii z sokiem
  • Odpowiedz