Wpis z mikrobloga

Czy po elektrotechnice ciężko jest się dostać na statek? Bo są niby morskie szkoły policealne, ale jeżeli skończę taką szkołę (która tania nie jest) i nie spodoba mi się praca na statku to stracę czas i pieniądze, pod tym względem elektrotechnika jest lepsza, bo zawsze można odbić w inną dziedzinę. Po skończeniu morskiej policealnej nie mam nawet wyższego wykształcenia i nie będę stał na tym samym poziomie co inżynier elektrotechniki w przypadku szukania pracy na lądzie. Ogólnie to kusi mnie wizja zarobków 5k$, praktycznie zero kosztów utrzymania i praca w systemie 1/1 (czyli np. miesiąc pracy i miesiąc wolnego), ale z drugiej nie wiem czy się do takiej roboty nadaję xD #pracanamorzu #pracanastatku #statki #studbaza
  • 9
@przeczki: mam zerowe pojęcie o morzu, jednak mogę zarzucić protipem - nic nie stoi na przeszkodzie, by studiując elektrotechnikę np. w Warszawie czy we Wrocławiu, żebyś czytał książki o instalacjach elektrycznych na statkach, przeglądał fora dla elektryków okrętowych itd. Dodatkowo wybór odpowiedniego tematu pracy dyplomowej związanej z daną dziedziną to praktycznie bilet wstępu do dowolnej branży (np. w moim przypadku tak było). Ponadto w Szczecinie o ile dobrze pamiętam jest Akademia
@przeczki: jako osoba którą wybrala morze, tylko w specjalności mechanicznej odradzam. Zapoznaj się z rozporządzeniem ministra w sprawie wyszkolenia i kwalifikacji członków załóg statków morskich to będziesz wiedział o co chodzi.
@r4do5: w sensie ty wybrałeś specjalność mechaniczą i odradzasz? bo nie za bardzo rozumiem co napisałeś xd
ja celowałbym w stanowisko elektroautomatyka, bo aktualnie studiuję elektrotechnikę na polibudzie
@przeczki: odradzam pracę na statku w ogóle. Te 5 tys. musisz podzielić na 2, bo wypłatę najwcześniej dostaje się tylko za czas spędzony na morzu,.a jeśli dostajesz cały rok to stawki są niższe.

Do tego dochodzi fakt, że pensje nie rosną a wręcz maleją, bo coraz częściej zatrudnia się ludzi z coraz biedniejszych krajów. Musisz się zastanowić ile będzie warte 5 tys. za 10 lat i czy będzie cię to satysfakcjonować.
@r4do5 jaki jest sens dzielenia na 2, skoro przez pół roku praktycznie można wydać jedynie na czynsz, rachunki i kilka kartonów fajek z buntu?