Od wczoraj, znów kisnę od wykopowych "ekspertów" z ekonomii, którzy za każdym wystąpieniem Glapy, wieszczyli potop i Wenezuelę, a facet dalej robił na czym się znał i nie słuchał szczekania i ujadania, które inspirowała tzw. opozycja dupokratyczna. Cała jego strategia opierała się na balansowaniu pomiędzy zatrzymaniem inflacji, przy jednoczesnym utrzymaniem na właściwych torach gospodarki i miejsc pracy.
Niejednokrotnie już tu mnie wyzywano od czci i wiary, że też uważałem tą politykę za właściwą, bo przecież nie o to chodzi, by zarżnąć kredytobiorców (którzy i tak ponieśli duży ciężar przy zwalczaniu inflacji) i firmy, które z jakichś względów też jechały na kredycie, czy to na rozwój, czy inną rzecz. I co? Facet miał rację, a ci wszyscy rozhisteryzowani "eksperci", mogą co najwyżej przeprosić publicznie, czego oczywiście nie zrobią z braku honoru.
Za każdym ebanym razem, gdy to przypominam przy okazji nowego spadku inflacji (a eksperci przewidywali już w tamtym roku 20%), to słychać znów to samo ujadanie i wycie, że to chwilowe, że to koniunktura, że zobaczysz za chwilę... i inne głupstwa, które bezwstydnie pierdzielą od miesięcy, gdy za każdym razem wskaźniku inflacji r/r spadają. Wstyd. Nie dziwię się takiemu @mickpl, że jakieś farmazony wali, bo stara się od kilku lat biegać na wykopie za jakiegoś "eksperta" rynku nieruchomości, któremu bańka pęka od pięciu lat co najmniej kilka razy w miesiącu i gdyby taki Glapa pocisnął stopami powyżej inflacji bazowej, zarzynając kredytobiorców, to byłby prawdziwym wybawieniem, bo wtedy na zgliszczach dziesiątek tysięcy rodzinnych bankructw, mógłby ogłosić po dziesięciu latach, że miał rację... a niech się reszta spali doszczętnie.
Dlatego oddajmy Glapińskiemu to co mu się należy, niezależnie od poglądów politycznych (nigdy nie głosowałem na PiS), bo jak jastrząb rozprawia się z największym kryzysem od 20 lat i odważnie szedł pod prąd, pomimo wycia opozycji i różnej masy klakierów, którzy określali
Niejednokrotnie już tu mnie wyzywano od czci i wiary, że też uważałem tą politykę za właściwą, bo przecież nie o to chodzi, by zarżnąć kredytobiorców (którzy i tak ponieśli duży ciężar przy zwalczaniu inflacji) i firmy, które z jakichś względów też jechały na kredycie, czy to na rozwój, czy inną rzecz. I co? Facet miał rację, a ci wszyscy rozhisteryzowani "eksperci", mogą co najwyżej przeprosić publicznie, czego oczywiście nie zrobią z braku honoru.
Za każdym ebanym razem, gdy to przypominam przy okazji nowego spadku inflacji (a eksperci przewidywali już w tamtym roku 20%), to słychać znów to samo ujadanie i wycie, że to chwilowe, że to koniunktura, że zobaczysz za chwilę... i inne głupstwa, które bezwstydnie pierdzielą od miesięcy, gdy za każdym razem wskaźniku inflacji r/r spadają. Wstyd. Nie dziwię się takiemu @mickpl, że jakieś farmazony wali, bo stara się od kilku lat biegać na wykopie za jakiegoś "eksperta" rynku nieruchomości, któremu bańka pęka od pięciu lat co najmniej kilka razy w miesiącu i gdyby taki Glapa pocisnął stopami powyżej inflacji bazowej, zarzynając kredytobiorców, to byłby prawdziwym wybawieniem, bo wtedy na zgliszczach dziesiątek tysięcy rodzinnych bankructw, mógłby ogłosić po dziesięciu latach, że miał rację... a niech się reszta spali doszczętnie.
Dlatego oddajmy Glapińskiemu to co mu się należy, niezależnie od poglądów politycznych (nigdy nie głosowałem na PiS), bo jak jastrząb rozprawia się z największym kryzysem od 20 lat i odważnie szedł pod prąd, pomimo wycia opozycji i różnej masy klakierów, którzy określali
![Co z tą Unią? (odc. 1): Czy to się nam opłaca? - [SośnierzTV]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_qJSlzMMunGSoIapeToIQaV0RCqQbiyf4,w220h142.jpg)
#plityka #sejm #tvpis
źródło: Zrzut ekranu 2024-01-23 o 10.54.26
Pobierz