brak odkrywania muzycznych perełek (albumów w rodzaju "rare", "obscure") powoduje u mnie stany depresyjne. mam wrazenie ze przesluchalem juz wszystko, to co chcialem. brak mi nowych muzycznych bodźców. miewalem podobne stany przed laty, aczkolwiek ostatnio ten stan stagnacji trwa wyjątkowo dlugo, nie trafiam na nic co "kliknie po jednej nutce" i zawładnie moją percepcją, spowoduje taka wewnętrzna euforię i wyrzuty muzycznej dopaminy. mam lastfm, mam rym, wszystko - w granicach gatunkow ktore
Wczoraj wrzucałem top 100 piosenek roku wg Pitchforka. Dzisiaj czas na Top 50 albumów. pierwsza dziesiątka bardzo dobra, w rankingu piosenek nawrzucali Beyonce, Ariana Grande i Taylor Swift więc myślałem, że wpakują je do czołówki, ale na szczęście się ogarnęli.

A tu jeszcze rankingi słuchaczy NPR, amerykańskiego publicznego radia. Top 25 piosenek i top 100 albumów. Trochę różni się od wyborów Pitchforka. Polecam też sobie przejrzeć i przesłuchać. Chociaż Caribou powinno być
  • Odpowiedz