Przełom XVII-XVIII wieku. 4 mocarstwa Europejskie konkurują ze sobą, żeby zdobyć jak największy wpływ w Nowym Świecie. Handel kwitnie, ludzie zdobywają bogactwa lub umierają próbując. Wojska Francuskie krzywo patrzą na Brytyjczyków, Hiszpanie puszą się na okrętach, gdy Holendrzy nie patrzą. Tak, dominacja na wodach oznacza dominację nad nowym światem. Cukier, kakao, tytoń, tania siła robocza, złoto. To wszystko kusi, żeby położyć na tym swoją łapę, dorzucić do tego cło i podatki i
Queltas - Przełom XVII-XVIII wieku. 4 mocarstwa Europejskie konkurują ze sobą, żeby z...

źródło: comment_1613751758ata7MnLNzKAUrH7HaArFNi.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem Mirki & Mirabelki, jako że kto pyta nie błądzi, kieruję się do was z pewnym zapytaniem. Moja różowa bardzo lubi klimaty piratów i ogólnie wszystkiego co kojarzy się ze śpiewaniem szant i piciem rumu. Ja zaś chciałbym ją zachęcić do czytania książek, więc zastanawiałem nad sprezentowaniem jej na urodziny "Moby Dicka", aczkolwiek obawiam się, że ten pomimo swej niewątpliwej wartości mógłby okazać się dlań lekturą zbyt ciężką. Toteż zwracam się do
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@M0nn: chyba jedna z lepszych książek w tym klimacie to Republika Piratów. Książka to w zasadzie kronika tego co działo się w złotej erze piractwa. Polecam książki Marka Szurawskiego o rumie, szantach i zwyczajach. Jedna z pozycji to Szanty i szantymeni.
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Plusuj ten komentarz, jeśli chcesz, abym dodał Cię do listy i uwzględnił przy wołaniu do przyszłych znalezisk
  • Odpowiedz
@sropo: Trochę brakuje mi wersji tekstowej bo mógłbym teraz siedząc na kiblu coś tam przeczytać a filmu nie będę odtwarzał w publicznej toalecie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie mniej leci do ulubionych wpisów może sobie przypomnę w domu by to otworzyć.
  • Odpowiedz
@CZARNYCZAREK:

W zasadach do gry pisało jak byk:
Śmierć postaci powinna być rzadkim i ważnym wydarzeniem. Śmierć w walce jest bardzo mało
prawdopodobna


A Czarny Czarek to jedyny pirat który przeszedł do legendy i zginął w walce z kordelasem w dłoni. Kronor w sumie też w walce ale ze swoimi xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Aspirrack: mapę aktualizował @Akumulat :-)
Od siebie dodam, że skończyło się u mnie jak zwykle, stworzona postać z wieloma smaczkami zatarła się kierując ku racjonalnej osobowości. Bylibyśmy potępieni gdyby tylko udało nam się zebrać wszystko do kupy :-) jeszcze raz dzięki za stworzenie i prowadzenie gry.

  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 4
@Queltas Później mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy; od strony portu. Jednym silnym kopniakiem otwarł drzwi domostwa i zatrzasnął je za sobą. Przez uchylone okno można było usłyszeć tupot małych stóp i okrzyk „gotujecie cię chłopy on nas znalazł” i pistoletową salwę. A potem nastąpiła cisza którą przerwały krzyki następujące po sobie w równych odstępach czasu.
Aaaa ! - krzyknął gruby męski głos.
Naghhha !- zajęczał ktoś falsetem.
Maaaa...! -
  • Odpowiedz
@Zeroskilla: @ZdenerwowanyBialorusin: @kolorowy_jelonek:
Franka zbudziło mocne kopanie. To Murdock starał się go ocucic:
-e, Franek nie o---------j co Ty, spisz?
Franek spojrzał na siebie, w wyniku wstrząsu statku, przyrodzeniem zablokował się w sterze. Zemdlal przez te głupie drzazgi I upadł na deski.
Nagle podszedł Furion I powiedzial:
-nie czas na drzemke, przed nami francuski Galeon. Widać są chętni dostać trochę dziur na pamiątkę. Franek na miłość
  • Odpowiedz
Furion Carnister - były kapitan

Czas spowolnił. Kanonada z angielskiego galeonu i umierający towarzysze zalały Furiona takimi uczuciami, które powodują, że ludzie zwijają się w kłebek i wyją ze strachu lub rzucają naprzód w berserkerskim szale. Przerażenie, obłęd, gniew, nienawiść. Nienawiść do całego świata, wszystkiego co żyje, oddycha, chodzi i śmieje się. Karzeł nie zapadł się w sobie a wręcz przeciwnie, oczy zapłonęły gniewem i pewnością siebie.

- Wychodziliśmy z gorszych opresji
  • Odpowiedz
@Stah-Schek: Łańcuch też był całkiem fajny. Jak się dobrze stanęło to grzał w brzuch, tak jakby się wypiło rumu tylko bez picia rumu. Całkiem przyjemny bajer na chłodne noce. A potem się można było odwrócić to grzał w plecy. W sumie jak się jest dużym ludziem jak Król i Wielki Czarny Człowiek to pewnie grzał w gardło - pewnie po to był im potrzebny. Cholera, szkoda tego jeżozwierza.

Fredo spojrzał
  • Odpowiedz
-Łe kurde bele nie oddam łańcucha - krzyczał Kronor do Murdocka i Grzmiptaka - ten łysol prędzej będzie robił za glonojada niż go zabierze!
Widać łańcuch został kością niezgody. Kością na tyle dużą, że jakby zrobić na niej rosół piratów, to karly jadly by go z 2 miesiące. Licząc Kronora 3 dni max.
To był odpowiedni moment dla Franka, już dawno czekał, by nałożyć na "coś" łańcuch. Takie zamieszanie pomogło. Wystarczyło tylko
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach