Obudziły mnie ciężkie, duże krople, stukające o okno dachowe. Deszcz ustał i jak, bez jakiegokolwiek ostrzeżenia, nie #!$%@?ęło... Mireczki - w życiu się tak nie przestraszyłem. Jutro rano zobaczymy w co walnęło, w dom chyba nie, bo prąd jest.

#burza #piorun
@Oryginalny_nikt: jakiś czas temu stałem sobie na balkonie i jebło całkiem blisko. Przez trzy sekundy nic nie widziałem, a jak zobaczyłem, to zagrzmiało. Jeny, tak głośnego grzmienia w życiu nie słyszałem. Czułem je pod samym sercem. Powiem Ci, za razem byłem cholernie podniecony, a także omal nie musiałem zmieniać spodni, bo prawie się obsrałem. Adrenalina instant. Musiało walnąć paręset jak nie paredziesiąt metrów obok.
  • Odpowiedz
Godzina około 8 nad ranem. Obudziłem się i czułem się strasznie dziwnie - jakby powietrze było ciężkie, ledwo brałem wdech i oddech. Nie wiedziałem co się dzieje, poczułem mrowienie i nagle po 5 sekundach od momentu jak się obudziłem...


#!$%@?! Co się dzieje?! Początkowo myślałem, że tuż pod moimi oknami rozbił się samolot o rozmiarach Dreamlinera, ale jednak nie. Zleciałem z łóżka szybko jak nigdy i wyjrzałem za okno, widziałem jedynie zaczerwieniony czubek drzewa (drzewo stoi 10-15 metrów od mojego okna). Od razu pomyślałem - piorun. Tylko #!$%@? jaki piorun, fala dźwiękowa (czy tam jej uderzenie) zrzuciła mi doniczki z okna.

Piorun był słyszalny na cały Żagań i obudził prawie wszystkich moich znajomych. Oni jednak usłyszeli jedynie silne uderzenie, ja natomiast usłyszałem coś okropnego i nagłego, czego nawet nie da się opisać słowami. Skąd się wzięło tyle siły, aby mi aż doniczka zleciała z okna (doniczka łatwo się przesuwała)? Chyba znalazłem się w najwyższym polu rażenia.
@rbk17: Dawno się już o tym użyłem i mogę nie pamiętać dokładnie, ale to jest chyba tak:
W chmurze burzowej jonizuje się powietrze, przez co staje się przewodzące. Występują wyładowania częściowe, które widać na gifie. Powietrze jonizuje się dalej tworząc kanał między chmurą a ziemią. Wyładowanie następuje tym właśnie kanałem. Kierunek wyładowania zależy od polaryzacji, w tym przypadku idzie od ziemi do chmury wyrównując między nimi potencjały.
  • Odpowiedz