Wpis z mikrobloga

@Oryginalny_nikt: jakiś czas temu stałem sobie na balkonie i jebło całkiem blisko. Przez trzy sekundy nic nie widziałem, a jak zobaczyłem, to zagrzmiało. Jeny, tak głośnego grzmienia w życiu nie słyszałem. Czułem je pod samym sercem. Powiem Ci, za razem byłem cholernie podniecony, a także omal nie musiałem zmieniać spodni, bo prawie się obsrałem. Adrenalina instant. Musiało walnąć paręset jak nie paredziesiąt metrów obok.