Cześć obiecałem małe podsumowanie mojej wyprawy motocyklowej, a więc dorzucam posta :)

PARĘ ZDJĘĆ NA ZACHĘTĘ TUTAJ! -> KLIK

Czekałem co prawda na rachunki za przeprawy promowe(te w Norwegii, nie transfery DK-NOR, FIN-EST) ale nie doczekałem się, bo jeszcze nic mi nie przyszło...

A
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ketonowy: gotowałem wodę, żeby zalać jedzenie xd i mi spadł garczek z palnika prosto na stopy, bo zamiast go trzymać to patrzyłem telefon xD motocykl to Kawasaki Versys 650 2017 rok. Pozycja troszkę pochylona do przodu ale bardzo wygodnie się jeździ. Po pierwszych 500km lekko czułem plecy ale później już totalnie przeszło. D--a całkowicie okej, żadnego dyskomfortu xD
  • Odpowiedz
Ostatni dzień tripa.

"Pogoda Ty kur*o, zmarnowałaś mi 500km drogi" - pozwolę sobie tak zacząć, wyjaśnienie będzie poniżej.

Ale od początku - wczorajszą noc spędziłem w kajucie na promie. Bardzo przyjemna - było nawet łóżko i prysznic! Skoro to miał być ostatni rejs to stwierdziłem, że pójdę kupić sobie może jakiegoś drinka czy coś - niestety zostawiłem portfel w kufrze, a że było już z 30 minut po rozpoczęciu rejsu to se
pepepanpatryk - Ostatni dzień tripa.

"Pogoda Ty kur*o, zmarnowałaś mi 500km drogi"...

źródło: comment_1596241532hoV5Yxc6Zwq5KwyxzdF7cs.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ahh ta Finlandia... Finlandia zawsze kojarzyła mi się z całkiem dobrą wódką, która była popularna z 10 lat temu. Natomiast po tych 3 dniach spędzonych w przelocie po Finlandii będzie mi się kojarzyć przede wszystkim z monotonią. Zaznaczam, że to moja subiektywna opinia gdyż jak wspomniałem ja przez Finlandię tylko przejechalem. Może są tam jakieś piękne, warte odwiedzenia miejsca? W każdym razie - na samej północy jest jeszcze trochę malowniczo - piękne lasy i jeziora, mi ten obraz kojarzy się trochę z krajobrazem Kanady, który często pokazywany jest w filmach. Niestety po jakichś 200km tego krajobrazu już nie ma. Lasy są i owszem - mam wrażenie że ciągną się przez cały kraj - natomiast nie ma już tego uroku i jest trochę nudno... Drogą płaska jak stół i jedzie się prosto jak po sznurku. Jedynym urozmaiceniem są bardzo często pojawiające się renifery - serio tych widziałem dużo więcej niż w Norwegii. I to np. przy ruchliwej ulicy potrafią sobie leżeć całą gromadka. A skoro już o reniferach - w tunelach na Nordkapp też te cholery siedzą. Ja widziałem dwa, a właściwie zobaczyłbym je w ostatnim momencie gdyby nie mrigajacy z naprzeciwka samochód - dobrze się maskuja :D W Finlandii odwiedziłem właściwie tylko wioskę Świętego Mikołaja. I powiem wam, za kroją tam za wszystko - zdjęcie z Mikołajem 60 EUR, pakiet zdjęcie z Mikołajem, 3 pocztówki z reniferem i coś jeszcze - 100 EUR. Zobaczenie renifera 5 EUR. Ogólnie moje subiektywne odczucie jest takie, że to trochę drogo. Ale może na finlandzkie warunki to ok. W ogóle Finlandia wydaje mi się zdecydowanie biedniejszym krajem niż Norwegia. I szczerze mówiąc - pachnie mi trochę sowieckimi klimatami.

W każdym razie jako przelotówka nie jest zła - przez cały kraj ciągnie się chyba jedna droga, ograniczenia 80-120 więc nie jest źle. Ale widoków nie ma się co spodziewać :D

A ja ostatecznie dostałem się na prom - mam swoją kajute dzięki sugestii mirka @DzorDzoneRRo
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ciężki dzień wczoraj był mirasy. Jestem jakieś 480km od Helsinek, zobaczę czy przeprawie się już dzisiaj do Estonii czy jutro. A co do wczoraj? Do godziny 15 super, a później jak przyszła ulewa to ledwie co dało się jechać, plus za 4 razem znalazłem nocleg w motelu. Bardzo przyjemnie, super właściciele, po śniadaniu powiedzieli, że mam sobie jeszcze kanapki na drogę zrobić.
Właśnie jeszcze kończę suszyć rzeczy. Z tych mniej fajnych rzeczy
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dawid131: dzięki za info, u mnie jednak chyba poszedł wyświetlacz bo czasem jak się coś pokaże to są paski. Zapytam w poniedziałek w serwisie, nie powinno to wyjść drogo. Z tym aparatem to pewnie prawda bo jak oglądałem testy to właśnie po testach aparat nie działał.
  • Odpowiedz
Mirko kolejny dzień wyprawy :)
dzisiaj przeprawiłem się do Finlandii :) ale zanim coś o Finlandii to jeszcze jedno - jakoś 60km za Nordkapp e stronę Finlandię stojąc na stacji poznałem motocykliste - Asko. Bardzo fajny gość, też był na Nordkapp, ogólnie e życiu zajmuje się tym, że jest inżynierem mechanikiem i był częścią jakiegoś teamu w wyścigach chyba WRC. Polskę zna i lubi i ma w Krakowie mnóstwo znajomych. To na
pepepanpatryk - Mirko kolejny dzień wyprawy :) 
dzisiaj przeprawiłem się do Finlandi...

źródło: comment_1595965891Jt98LzZKsKzzZCOcbnHEG1.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pepepanpatryk: To nie druty tylko materiał jak zjedziesz ten materiał to pod spodem jest jeszcze z 3mm gumy i jeszcze jedna siateczka. Zdażało się że wracałem tak do domu widząc już powoli drugą siateczkę.
W twojej sytuacji spuszcza się ciśnienie do około 1 bara i jedzie 80km/h. Ze spokojem po normalnych asfaltach jeszcze z 500km zrobisz
  • Odpowiedz
Kurde mam problem. Mojej oponie zostało max 150km. Jestem na jakimś zadupiu (Kielajoki) gdzie do najbliższej stacji paliw mam 64km. Spotkałem takiego motocykliste Asko, z którym poznałem się przy Nordkapp, dzwonił do jakiegoś sklepu ale już mają zamknięte. Będę próbował dodzwonić się jutro. Kolejna przygoda.

#motomirko #mmotocykle #pepejedzieprzeznorwegie
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ciekawa sytuacja - stoję na stacji i pije kawę, podchodzi do mnie gość, skądś go kojarzę - a ten do mnie czy byłem wczoraj w Alcie (jakieś 150km od miejsca w którym teraz stoję). Mówię, że tak, a on że przeprasza, że zahamował i skręcił tak gwałtownie, bez kierunkowskazu, że prawie w niego wjechałem. Faktycznie taka sytuacja miała miejsce i to był ten gość. Czerwona Tesla. Trochę mnie to zszokowało.

#motomirko
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cześć Mirko, a więc dotarłem :) jestem na Nordkapp. Miałem nie jechać i odpocząć po nocnym incydencie ale pogoda była tak zajebista, że nie mogłem odpuścić :) na miejscu żadnej mgły, praktycznie bezchmurne niebo. Fajny jest ten uczuć gdy dotarło się na miejsce :) teraz rozbiłem się niedaleko parkingu, jutro rano będę ogarniać czy jeszcze się tu pokręce czy ruszę w stronę domu :)
#pepejedzieprzeznorwegie #motocykle #motomirko
pepepanpatryk - Cześć Mirko, a więc dotarłem :) jestem na Nordkapp. Miałem nie jechać...

źródło: comment_15958856143dXDNLzGGNoxD91qMb32Dz.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pepepanpatryk: Chciałem edytować ale już się nie da więc dopiszę tu - im bliżej Nordkapp tym więcej natury - dziki krajobraz, poprzecinany co jakiś czas czas wioskami czy małymi miasteczkami. Renifery ganiające sobie po drodze - swoją drogą zawsze widziałem jak chodzą parami o trzymają się blisko barierki - one tak mają? :D po drodze spotkałem pewnego Norwega co przyjechał na Nordkapp starym 40 letnim motocyklem BMW - modelu nie
  • Odpowiedz
Mirasy co się o------o to ja nawet nie... Właśnie wróciłem ze szpitala. Wczoraj po rozbiciu namiotu, gotowałem wodę i przez przypadek wylałem wrzątek na moje stopy. Myślałem, że się zesram z bólu. Polecialem od razu do rzeki żeby to zmoczyć ale nic nie dało. Przez 2h to chłodziłem wyjąc z bólu. Nieraz się wcześniej oparzyłem ale nie aż tak. W końcu podeszła do mnie Pani z kampera i zapytała czy może jakoś
pepepanpatryk - Mirasy co się o------o to ja nawet nie... Właśnie wróciłem ze szpital...

źródło: comment_15958134137PUSE2n3u2A5kqFQ0svabY.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirasy ale mnie feelsy wzięły :( zostało mi do celu 480km, zatrzymałem się i za c--j nie chce mi się jechać dalej, przez to jak tu jest pięknie. Siedzę se na skalę, za plecami wodospad, przede mną góry i woda, 18 stopni, ciepło, pełne słońce. Warto było dymać tyle km - i cofam to co mówiłem - północ też jest przepiękna, jest inna od południa ale jest piękna. Teraz muszę dokończyć trip,
pepepanpatryk - Mirasy ale mnie feelsy wzięły :( zostało mi do celu 480km, zatrzymałe...

źródło: comment_1595785126RELHQwQuqUHLxF2fBYs9js.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzień #8
Cześć Mirko :) jak się macie? U mnie kolejny dzionek powoli mija :) dzisiaj bardzo delikatnie bo coś około 250km. Miałem jechać fv 15, ale ostatecznie pojechałem 6-tką. Dlaczego? Wyruszyłem dopiero o 15 :D nie będę ściemniać - trochę wczoraj z kuzynem "posiedzieliśmy" i musiałem odespać :D jedno z dzieci kuzyna - Jaś, ma chyba 5 lat - narysował mnie i mój motocykl jak jestem na Nordkapp! Mam nadzieję, że
pepepanpatryk - Dzień #8 
Cześć Mirko :) jak się macie? U mnie kolejny dzionek powol...

źródło: comment_15957031349LCc1Lwx0W7xFPf2Mcznxn.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzień #7 Lysifjord - Bjerka

Jak myślicie co się dzisiaj działo od rana? No padało :D tak gdzieś do 14, później w końcu przestało. Dzisiaj spędzam czas z kuzynem i jego rodziną na kempingu. Pogoda tutaj jest póki co zajebista, nie pada, prawie nie ma chmur, jest..... ciepło! Dzwoniłem do mechanika i pytałem o ten check engine, mówił że w Kawasaki nie powinno być problemu, bo będzie leciał sobie na domyslnej mapie, skoro schodzą mu złe pomiary z sondy. Dodał też, że gdyby to było BMW to byłoby przeje.... Serio BMW są takie wrażliwie? W każdym razie miejmy nadzieję, że wszystko będzie okej. Natomiast dzisiaj, przez przypadek spojrzałem na oponę i na chwilę mnie zamurowało. Ja wiedziałem, że Norweski asfalt zżera opony ale nie że aż tak. Środek już trochę wytarty. A opony są z tego roku, założyłem nowe i przed wyjazdem zrobiłem na nich niecałe 2k. Meltzelery ale modelu nie pamiętam. Dzisiaj mam chillowy dzień, wcześnie skończyłem jest spokojnie - toteż naszło mnie żeby iść do sklepu i wiecie - dupnąć se monsterka - a co w końcu na wakacjach jestem! Za monstera, chipsy, 3 zwykle bułki, wodę i sok zapłaciłem 162 korony. Drogo się żyje w tej Norwegii :D oczywiście pisze to tak pół żartem bo zarobki pewnie są adekwatne do cen. Wymyśliłem dzisiaj fajna grę, w którą można grać jadąc na motocyklu przez Norwegię. Gra nazywa się "Pada czy nie pada?". Zasady są bardzo proste - przed wyjazdem do tunelu obstawiasz czy po drugiej stronie pada czy nie. W sumie wiele do wygrania nie ma, bo jak pada to dalej będziesz mieć mokre rękawice, a jak nie pada to przez chwilę się będziesz łudzić, że w końcu będzie pogoda :D prawda, że fantastyczna zabawa? Spróbujcie, emocje gwarantowane :D a tak serio to idzie się przyzwyczaić :)

To tyle na dziś, na jutro plan jest następujący - skoczyć do Bodo, rozbić namiot, posiedzieć, w nocy poskładać i 3:15 mam prom na Lofoty :)

#
pepepanpatryk - Dzień #7 Lysifjord - Bjerka 

Jak myślicie co się dzisiaj działo od...

źródło: comment_1595613660EIxclH1EtTqjRn9Xvtkv2c.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzień #6 okolice Kristiansund - okolice Lysifjord.
Dobry wieczór mirki :)

Dzisiaj całkiem spoko dystans, około 530km. Jak mógłbym opisać ten dzień? Deszczowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mniej więcej do godziny 14 padało i padało, non stop, natomiast później przestało jakoś do 18, po czym uwaga.... Znowu zaczęło padać! :D muszę przyznać, że w miarę przemieszczania się na północ krajobraz robi się taki trochę zwyczjany. Nie zrozumcie mnie źle - nadal jest bardzo ładnie, ale mimo wszystko większe wow robiły krajobrazy z południa. Tutaj robi się natomiast jakby coraz bardziej dziko, ale nie ma już tych pięknych gór :) Zastanawiam się też czy może powietrze tutaj paradoksalnie jest cieplejsze czy to ja się przyzwyczajam? Dzisiaj mimo bycia przemoczonym ściągnięcie rękawic na postoju na dużym wietrze nie robiło na mnie wrażenia, dłonie były lodowate ale nie było mi jakoś zimno. Ciekawe zjawisko. Jestem akurat na tym odcinku gdzie jest kilka promów po kolei - o ile na pierwszy zdążyłem, to na następny już nie, a była około 22. Stwierdziłem więc, że trzeba się rozbijać - chyba nie muszę przypominać, że dość mocno lało? :D wcześniej jadąc w kierunku promu minąłem tabliczkę z kempingiem, toteż szybko przeanalizowałem sytuację - mam trochę przemoczonych rzeczy, pasowałoby się umyć i zrobić jakieś pranie - spróbuję więc wbić się na tą całą kabinę lub pokój. I faktycznie śpię dzisiaj w pokoju. Myślę, że to żadna ujma dla biwakowania zrobić sobie dzień "na sucho" :) Zastanawiam się co dalej - planowałem jutro skoczyć do miejscowości Bodo i w sobotę rano na Lofoty. Okazało się natomiast, że mój kuzyn stacjonuje w miejscu Mo i Rana więc fajnie byłoby spędzić z nim i jego rodziną wieczór. W związku z tym myślałem, żeby jutro podlecieć do Mo i Rana, tam przenocować, w sobotę rano skoczyć do Bodo i albo przepłynąć na Lofoty jeszcze w sobotę wieczorem albo rano. W niedziele po południu wyruszyć z Lofotów na Nordkapp. Chce się uwinąć do środy. Drugi wariant to lecieć jutro od razu do Bodo i w sobotę transfer na Lofoty. W obu wariantach myślę, że jeżeli nic się nie popsuje to do środy jestem w stanie spokojnie się uwinąć. Na powrót zdecydowałem wracać przez Finlandię - raz z ciekawości, dwa mniej kilometrów :) a Wy co o tym sądzicie? Czy są w okolicach Mo i Rana jakieś fajne,
pepepanpatryk - Dzień #6 okolice Kristiansund - okolice Lysifjord.
Dobry wieczór mir...

źródło: comment_1595542064jIyOw1gOhZYB7FXQ9Aktm6.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzień #5

Fjærland - Oldedalen - Gamle Strynefjellsveg - jakaświoska 40km przed Kristasund.

Mirasy co to był za dzień to ja nawet nie...
Kilometrów nie było za wiele ale wrażeń aż nadto, niestety niekoniecznie też samych pozytywnych. Na początku pragnę nadmienić - lało, dosłownie calutki dzień, nawet teraz leje w interwałach 5-cio minutowych.
pepepanpatryk - Dzień #5

Fjærland - Oldedalen - Gamle Strynefjellsveg - jakaświosk...

źródło: comment_1595456117rO2CP0lcW5Nh3fekefghYU.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzień #4 Stavanger - okolice Fjærland

Dobry wieczór mirasy!
Leżę w spiworze, pije herbatkę wiec mogę co nieco napisać.

Wczorajszą nockę spędziłem u znajomych tak, że zażyłem prysznica, dobrze pojadłem i napiłem się jakiegoś duńskiego piwa - fajny smak, nazwy natmiost nie pamiętam. Zgodnie z sugestią @PMV_Norway wyruszyłem dziś na Lysebotn. Mirasy to był strzał w dziesiątkę. Powiedzieć, że jest tam zajebiście to mało. Przepiękne widoki, wijące się serpentyny, ośnieżone szczyty,
pepepanpatryk - Dzień #4 Stavanger - okolice Fjærland

Dobry wieczór mirasy! 
Leżę...

źródło: comment_1595370692tDrbg1gKOjWreyrc9bDDBE.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kojarzycie ten mem "dobra ale tylko jedno p--o...."? Tak właśnie wyglądał dziś mój dzień. Z pozoru niewinna kawa zamieniła się w zajebistą wyprawę z @PMV_Norway i jego rodziną, po okolicznych atrakcjach. Bawiłem się świetnie i zobaczyłem wiele rzeczy, do których pewnie sam bym nie trafił. @PMV_Norway jeszcze raz - serdeczne dzięki! Fajnie było zobaczyć stare chatki, wiszące gacie, pobujać głazem czy wbić się do kopalni :D a to wszystko w
pepepanpatryk - Kojarzycie ten mem "dobra ale tylko jedno p--o...."? Tak właśnie wygl...

źródło: comment_1595304389YM4t49HgENwHkJLKiraoCo.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach