Wpis z mikrobloga

Mirasy co się #!$%@?ło to ja nawet nie... Właśnie wróciłem ze szpitala. Wczoraj po rozbiciu namiotu, gotowałem wodę i przez przypadek wylałem wrzątek na moje stopy. Myślałem, że się zesram z bólu. Polecialem od razu do rzeki żeby to zmoczyć ale nic nie dało. Przez 2h to chłodziłem wyjąc z bólu. Nieraz się wcześniej oparzyłem ale nie aż tak. W końcu podeszła do mnie Pani z kampera i zapytała czy może jakoś pomóc. Ogarnęła lekarza, pojechaliśmy na SOR, a tam wita mnie lekarz słowami "siema". Hindus urodzony w Norwegii, który ma żonę polke. Bardzo ale to bardzo sympatyczny, od razu mi pomógł, trochę się pośmialiśmy, pogadaliśmy. Przez ten cały czas Pani, która mi pomogła czekała razem z mężem w samochodzie. Później odwieźli mnie do mojego namiotu, którego w czasie mojej nieobecności pilnował brat wspomnianej Pani. Wspaniali ludzie. Nie miałem się jak odwdzięczyć, więc wyciągnąłem 0,7l które miałem na czarną godzinę i dałem im w podzięce. Były bardzo zaskoczeni, ale się ucieszyli. Miałem fart i to bardzo duży. Teraz w końcu idę spać. Czy podjadę dzisiaj na Nordkapp? Nie wiem, muszę się przede wszystkim wyspać, ramy czasowe i tak mam bardzo dobre więc dzień czy nawet dwa zwłoki nie robią problemu. To powód braku relacji z dnia wczorajszego :)

#pepejedzieprzeznorwegie #motomirko
Pobierz pepepanpatryk - Mirasy co się #!$%@?ło to ja nawet nie... Właśnie wróciłem ze szpital...
źródło: comment_15958134137PUSE2n3u2A5kqFQ0svabY.jpg
  • 2