Siema, #nocnarozkmina
X lat temu na ps 2 grałem w taką grę której nazwy nie mogę sobie przypomnieć znam tylko urywki fabuły, i pomimo szukania jej po różnych stronach że spisami gier z tamtych lat nie mogę jej znaleźć.

Urywki wspomnień z gry:
-gra zaczynała się na jakimś placu budowy gdzie byliśmy chyba policjantem i zabijaliśmy jakiś bandziorów
-pozniej trafialiśmy do więzienia z którego było trzeba się wydostać
-wyjscie z niego prowadziło
Wesołych świąt Mircy i Mirabelcy
jest prawie 3 nad ranem, ja oczywiście nie śpię więc napiszę parę skromnych linijek, tak będą też tagi. Więc uwaga- życzę wam naprawdę wszystkiego dobrego , całego serduszka. Aby dla was ten nowy rok był lepszy, żebyście spełnili postanowienia, zmienili coś, żebyście znaleźli siłę, kobiety, dobrych psychiatrów, pracę itp itd. Żebyście ruszyli w końcu tyłki albo w końcu usiedli i odpoczęli.
Dziękuję wam za kolejny rok. Za
Całą noc nie mogłem spać.

Nie wiem czemu ale naszedł na mnie w nocy temat obrony terytorialnej. I wymyśliłem. Gdyby w Polsce istniała obrona terytorialna, np. taka jak w Szwajcarii: Magazyn z bronią w każdym mieście, ludzie przeszkoleni, można byłoby pójść o krok dalej. Można by wydawać coś w stylu prawa jazdy, taki dokument ze zdjęciem i kategoriami na odwrocie (zamiast książeczki wojskowej).
Kategoria P - podstawowa, delikwent przeszedł obowiązkowy, darmowy kurs
Mirosławy i Mirabelle, mało komu o tym opowiadałem, ale już czas o tym podyskutować w szerszym gronie, bo już nie mogę.

Pamiętacie może taką sytuację spod pałacu prezydenckiego w czasie tych protestów krzyżowych, kiedy to została odsłonięta tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej? Wtedy jakiś staruszek, na znak oburzenia, rzucił w nią słoikiem z kupą. Oczywiście informacja o tym w wielu serwisach informacyjnych i programach się pojawiła, ale była tylko jednorazowa informacja, do
W.....i - Mirosławy i Mirabelle, mało komu o tym opowiadałem, ale już czas o tym pody...

źródło: comment_9yMoa03NZNw9l5UfLM8Q2CoTlvMwNGY7.jpg

Pobierz
@WstawZiemniaki: Pamiętam jak kumpel z pracy przyszedł rano i mówi, że coś niezbyt chyba dobrze usłyszał, ale czy to prawda, że jakiś gość rzucił w tę tablicę słoikiem z bakaliami?
A czym był oburzony to cholera wie, bo też był #!$%@?ęty w sumie.
  • Odpowiedz
Mireczki takie szybkie pytanko związane z #wybory.

Czy jeśli #!$%@?ę kartę do głosowania to będzie przypał, że liczba kart jest za mała? I w drugą stronę, jeśli podjadę z tą kartą do kumpla i uda mu się wrzucić dwie karty to czy nie będzie przypału bo będzie więcej głosów niż wyborców?

#nocnarozkmina #polityka
  • 4
@ThrashMetal: w imieniu tamtej komisji serdecznie dziękuję za dodatkowe dwie godziny wyjęte z życia - bo tyle czasu zajmie wyjaśnianie skąd dodatkowa karta mogła się wziąć
  • Odpowiedz
@Keygan: Akurat to zwiazane z ALS jest sensowne - w zeszlym roku zebrali 1 mln $, a do tego momentu dzieki ice bucket maja juz 8 mln $.

A ta glupota - ooo nominacja dla tego i tego, postaw mi obiad jest śmieszna i żalosna troche ;)
  • Odpowiedz
@pasiaty: no ogólnie w skrócie robiłem za kierowcę, odwiozłem do miasta obok dziewczyny i z nimi pojechali właśnie sąsiad i znajomy no to jedziemy sobie przez miasto, na rondzie mijamy się z radiowozem widziałem oblukali mnie, no to ja redukcja szybko sobie pojechałem dalej i skręciłem, dojeżdżam prawie na miejsce, a tam zakaz wjazdu no i #!$%@? staje i idiota krzyczy z tyłu "no jedź co się będziesz #!$%@?ł", a ja
  • Odpowiedz
@pasiaty: Mojemu bratu tak te #!$%@? rozebraly samochod ze boczki pozrywali z drzwi bo #!$%@? znalezli nie dopalek peta i tyton rozrzucony po desce rozdzielczej ... poczym sobie #!$%@? pojechali wymiana boczkow 300zl .. a winnego nie ma ....

Potem sie nauczyl ze nie ma sensu z nimi sie #!$%@? na nic nie pozwalac na nastepnej takiej sytuacji kiedy chcieli go przeszukac powiedzial ze maja byc sporzadzone protokoly, ma przyjachac albo
  • Odpowiedz
#nocnarozkmina


a

Piedestałem powyższego założenia jest, bądź co bądź, archaiczna metodyka współśrodkowości, zatem idea ta, nawiązując to inkoherentnej paraleli, pozbawiona jest wątku lokalnego.
Pytanie do wszystkich. Jakie powitanie nieznajomej osoby jest najsympatyczniejsze? Chodzi o samo powitanie, nie wdawanie się w dialog.

Jeżeli mamy starszą osobę to: Dzień dobry czy Dzień dobry Pani/Panu

Mijamy dziewczynę/chłopaka i chcemy oswoić ją/jego z naszą osobą, bo np codziennie mijamy się dokładnie w tym samym miejscu.

Hej, Cześć, Dzień dobry, Serwus, Salut, Inny język czy lepiej pozostać przy polskim?

Chcemy zagadać to robimy tak, że: Dzień dobry, bla bla bla