Według brytyjskiej organizacji Reprieve, w wyniku amerykańskich ataków przy użyciu dronów przeprowadzonych w Jemenie i Pakistanie za rządów Baracka Obamy zginęło łącznie 1147 osób. Celami ataków był 41 ludzi uznawanych przez administrację amerykańską za zagrożenie. W samym Pakistanie, z powodu ataków dronów mających doprowadzić do likwidacji 24 osób (głównie talibów i dowódców al-Kaidy) zginęło 874 cywili w tym 103 dzieci. Co więcej, drony wykazują niską skuteczność – ataki na niektóre osoby przeprowadzane