#anonimowemirkowyznania
Chciałbym w tym wpisie opisać swoje doświadczenia związane z samotnymi wyjściami do klubu w celu podrywania tam dziewczyn. Dodam, że żaden Chad ze mnie, a jednak mam sporo fajnych wspomnień stamtąd. Oczywiście teraz nie chodzę tam z wiadomych względów, ale przed pandemią byłem częstym bywalcem imprez. U mnie klub ma lekką przewagę nad #tinder, dlatego, że tam można kogoś od razu zobaczyć na żywo, porozmawiać (tak, jest to możliwe). W
OP: @LilyOfTheValley

Nigdy w swoim życiu nie zostałem przez to odrzucony, gdy się tańczy przez całą imprezę to często nawet nie widać, że jest się samemu. Wielokrotnie też spotykałem dziewczyny, które przychodziły same na imprezę, zwłaszcza na salsotekach jest to dość często. Rozsiewasz bardzo szkodliwe opinie i przyczyniasz się do tego, że wiele osób zrezygnuje z wypadu na miasto i zamiast tego będzie gnić w głowie, a prawda jest taka, że
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 50
@LilyOfTheValley: serio od razu creep? Kiedy zacznie się wyzywanie zwykłych normalnych gości od gwałcicieli, bo śmieli na ciebie spojrzeć ? Rozumiem że jako kobieta nie jesteś sobie w stanie wyobrazić sytuacji że nie masz z kim wyjść do klubu ale ja to znam. Żyjesz w swojej bańce
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki i Mirabelki, niedawno straciłam miłość mojego życia, najwspanialszego Mężczyznę na całym świecie... Oboje pogubiliśmy się trochę w tym związku. Bardzo chciałabym naprawić to, co gdzieś uleciało, doprowadziło do końca naszego związku. Bardzo dużo mnie to wszystko kosztuje i nieustannie o tym i o nim myślę. Krótko rzecz ujmując, nie radzę sobie z tym zbyt dobrze. Macie jakieś pomysły jak sobie poradzić z rozstaniem? Jak naprawić relację? Jak dalej żyć bez
@AnonimoweMirkoWyznania: Ile z nim byłaś? Co sprawiło że was związek nie przetrwał?

Powinnaś przekalkulować całą tą sytuacje i zrozumieć czemu tak się stało a nie na siłe próbować ponownie do tego związku wrócić bo "go nadal kocham" bez zrozumienia problemu.

Skoro związek nie przetrwał no to pewnie do siebie nie pasowaliście, coś was poróżniło. Tak się w życiu zdarza i nie widze powodu desperacko próbować już teraz to wszystko odbudowywać.
  • Odpowiedz
@DamianUKF: zależy, co kto ceni w życiu. Nie można ruszać dziewczyny znajomego, albo kolegi z pracy itp.

Ale laskiobcego faceta - nie widzę problemu. Jak nie pójdzie z tobą, to pójdzie z kim innym. Trzeba chwytać okruchy dnia.

Ja osobiście lubię młode mężatki, wiek ok 18-20 lat, takie, które wpadły z dzieckiem na imprezie i teraz utkwiły w związku z dziecka tatusiem. A to przeważnie jest (czasem przystojny) seba, który taką
  • Odpowiedz