Hmm troszkę refleksji nad ostatnia stroną artykułu - http://niewiarygodne.pl/gid,11234340,img,11234351,kat,1017185,title,10-wymarlych-zwierzat-ktore-moga-wkrotce-zmartwychwstac,galeriazdjecie.html Troszkę mnie to zastanowiło i zastanawiam się czy to by było etyczne i czy to już człowiek czy nie? I mielibyśmy go trzymać w klatce czy w zoo albo co?

Znaczenie nazwania kogoś „neandertalem” potwierdza naszą potoczną opinię o inteligencji tego wymarłego gatunku hominidów. Czy jest ona jednak słuszna? Jeden z holenderskich naukowców udowadnia, że nic bardziej mylnego.

Postępy w genetyce są na tyle duże, że naukowcy poważnie myślą o przywracaniu do życia tygrysa szablozębego, mamuta i właśnie włochatego hominida, który zniknął z Ziemi dziesiątki tysięcy lat temu.

Był czas, że człowiek współczesny i neandertalczyk żyli obok siebie. Co się stało, że neandertalczycy zniknęli? Dlaczego to homo sapiens sapiens przetrwał, a nie jego potężniej zbudowany kuzyn? Prawdopodobnie neandertalczycy wyginęli, bo nie potrafili się posługiwać bronią miotaną.

Dziennik "New York Times" poinformował, powołując się na raport opublikowany przez czasopismo naukowe "Nature", że możliwe jest odtwarzanie zaginionych gatunków zwierząt, w tym mamuta, którego wyhodowanie kosztowałoby ok. 10 mln dolarów.

Po kilku miesiącach trenigów, Bestie wyszkoliły ludzi, by wymordowali Neandertalczyków, używając bardzo cwanych i psychologicznych wymówek, aby cała Karma spadła na zabijających dzikusów – czyli naszych przodków. Serce się człowiekowi kroi, gdy w imię „boga” zabijani zostają czujące, myślące istoty, tylko dlatego, że nie można było ich hodować.

Czy istnieją geny człowieczeństwa? Po co nam tak duży mózg? Czy myszy mogą zacząć mówić ludzkim głosem? Czy człowiek wciąż ewoluuje?

Tak przynajmniej sugeruje ten artykuł z "National Geographic", w którym mowa o wynikach badań kości sprzed 30 000 lat, znalezionych w rumuńskiej jaskini. Główna teza jest taka, że nie tyle eksterminowaliśmy Neandertalczyków, co raczej wchłonęliśmy ich, krzyżując się z nimi.