Piękne... piwo temu kto rozkmini co mial podmiot liryczny na sercu.
Mam dwadzieścia pięć lat,
i życie połamane jak patyk.
Co spojrzę wstecz, okropna czarna plama.
Co spojrzę przed się, twardy, zimny głaz.
Czułem powołanie w życiu swym
na księdza albo na żołnierza.
I poznałem, poznałem, że ni ten ani tamten
nie mają już, czego bronić.
Byłem Faustem i byłem Prometeuszem,
porównywałem pyłek wiedzy,
z wszechświatową górą tajemnicy.
I wydzierałem ogień niebu,
Mam dwadzieścia pięć lat,
i życie połamane jak patyk.
Co spojrzę wstecz, okropna czarna plama.
Co spojrzę przed się, twardy, zimny głaz.
Czułem powołanie w życiu swym
na księdza albo na żołnierza.
I poznałem, poznałem, że ni ten ani tamten
nie mają już, czego bronić.
Byłem Faustem i byłem Prometeuszem,
porównywałem pyłek wiedzy,
z wszechświatową górą tajemnicy.
I wydzierałem ogień niebu,
#fronczewski #piotr #rezyserzycia #urodziny #aktor #franekkimono #monolog