Opuściłem się ostatnio w pracy nad sobą i od razu widać skutki. Fap niemal codziennie. Zawalam obowiązki, pasje i generalnie wszystko, bo tylko kombinuje jak fapic. Porno znów ryje banie mocno.
Pora wrócić na właściwe tory. Wklejam moją listę, którą buduję od początku roku:
2019
Daily:
-fiszki angielski
-etutor
-codzienny sport(bieganie v brzuszki v pompki)
-mieszanka orzechów i pestek codziennie;
-zimny prysznic całego ciała codziennie;
-myć twarz na noc, tonik i kremować;
Dubluje post z większą ilością tagów, bo zależy mi na feedback i inspiracji od Was.
#prokrastynacja #przegryw #wygryw #wychodzimyzprzegrywu #rozwojosobistyznormikami

Od nowego roku intensywnie pracuje nad sobą. Z różnym skutkiem. Poniżej moja lista. Może kogoś zainspiruje;
-codziennie nauka angielskiego (słówka i ćwiczenia);
-codzienny sport: pompki, przysiady, brzuszki. (Tutaj średnio mi to wychodzi. Realnie raz w tygodniu mi się udaje);
-mieszanka orzechów i pestek codziennie;
-zimny prysznic całego ciała codziennie;
-dbać o siebie.
@marsmarchmars: bardzo ambitnie, ale aż tyle na raz? Czy po kolei sobie wszystko wyprowadzasz?

co musi sie zadziać by zmienić pracę na lepszą?


Szukać innej, przeglądać oferty, wysyłać CV, poinformować znajomych, że szukasz - zawsze mogą komuś Cię polecić i podnosić swoje kwalifikacje oczywiście

raz w tygodniu golic pachy, jajca, włosy w nosie;


A to mnie rozśmieszyło xD
Od nowego roku intensywnie pracuje nad sobą. Z różnym skutkiem. Poniżej moja lista z #rozwojosobisty . Może kogoś zainspiruje;
-codziennie nauka angielskiego (słówka i ćwiczenia);
-codzienny sport: pompki, przysiady, brzuszki. (Tutaj średnio mi to wychodzi. Realnie raz w tygodniu mi się udaje);
-mieszanka orzechów i pestek codziennie;
-zimny prysznic całego ciała codziennie;
-dbać o siebie. Kremy na noc i na dzień;
-raz w tygodniu Steimar do nosa;
-raz w tygodniu mikstura czosnek,
@marsmarchmars: Połowa punktów żywieniowych wygląda na zmieszanie artykułów o superfood z mądrościami żywieniowymi naszych babć. Jeśli stosowanie się do tych rad sprawia Ci to przyjemność to rób to dalej ale jeśli liczysz że magiczną mieszanką ziół i suplementów zmienisz się nie do poznania - cóż, to się zdarza tylko w reklamach suplementów.

Poświęć więcej czasu na zbudowanie i trzymanie zbilansowanej diety oraz regularny sport 2-3 razy w tygodniu - przez sport
@weller: dzięki. Wartościowy komemtarz. Jest tak jak piszesz, jest to mieszanka mądrości z internetu ;)
Ale ziółka chyba mogą być też dobre? Pite w umiarze nie powinny zaszkodzić, a sąlepsze od słodzonych napoi. Słusznie z tymi grami zespołowymi piszesz. 2 w 1. Sport i social skills. Dzięki!
Czołem żołnierze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ostatni tydzień stycznia to zarazem mój najgorszy miesiąc realizacji noworocznych postanowień. Nawał pracy spowodował, że nie miałem czasu na realizację dodatkowych czynności wynikających z postanowień. Na szczęście nie poległem na innych frontach, po prostu nie wykonałem 100% planu. Ważne by się nie poddawać i cisnąć dalej.
Jutro wskakuję na wagę i będę wiedział czy i ile poszło w dół [
Cześć Mireczki,
Dziś będzie więcej o #nofapchallenge z dedykacją dla #przegryw
Nie fapię już około miesiąca. Efektów w zachowaniu, podejściu do życia/różowych nie zauważam. I na nie wcale nie liczyłem. To nie mój pierwszy NFC, więc wiedziałem czego się spodziewać. Jedyny plus jest taki, że oszczędzam mnóstwo czasu, który pożytkuję na naukę angielskiego, co opisuję w moich cotygodniowych wpisach.
Nie spodziewajcie się Mireczki, że NFC uczyni Was kimś innym. Nawet nie twierdzę,
@marsmarchmars: No mniej więcej o to. Więc może masz to szczescie że tak do konca nie jesteś uzależniony od porno, a to ono najbardziej ryje banie.
Skoro twoim "wyzwalaczem" jest "zwale sobie" to musisz zaobserwować kiedy taka sytuacja się pojawia i spróbować innego sposobu na przyjemność, chociaż wiadomo ze orgazm jest fajny ale są też inne sposoby radzenia sobie ze stresem.
@pijekubusplay: kiedy się pojawia? jak się nudzę, jak widzę fajną dupe (w realu, w necie, w TV) czyli dość często. Rozwiązaniem jest zapewne nie nudzić się :) Nuda jest tutaj też złym słowem. Jak robię coś co nie pochłania mnie w 100% - to lepsze stwierdzenie
Blue monday, najbardziej depresyjny dzień w roku. Większość powoli dochodzi do wniosku, że c**j z ich postanowieniami. Ja dalej trwam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

-dalej bez fapu
-codziennie chwila ćwiczeń
-trochę zdrowiej się odżywiam. Więcej warzyw.
-słodycze wyeliminowane do 0
-brak zerowych dni. Codziennie coś robię
-niemal codziennie czytam
-TV, socialmedia, wykop i inne bzdety znacznie zredukowane
-no i ponownie najbardziej skupię się na nauce angielskiego. Tutaj mam
Cześć Miraski,
Mija kolejny tydzień pracy nad sobą. Jest całkiem nieźle. Nie udaje mi się w 100% wytrwać, we wszystkich postanowieniach, ale do żadnego się nie zniechęciłem. Może to jest tak, że postanowienia nie powinny być zero jedynkowe. Robię coś, albo nie robię. Może wystarczy mocno ograniczyć/zwiększyć intensywność czegoś.
-cieszy mnie to, że #nofapchallenge dalej trwa. Jest czasem ciężko, bo dobre dupeczki atakują ze wszystkich stron i czasem po prostu chce się
Kolejny rok z rządu startuje z postanowieniami. Ostatnio wytrwałem 4 miesiące, zobaczymy jak pójdzie tym razem. Nie będę się tu na razie rozpisywał na temat wszystkich moich postanowień. Sukcesywnie będę rozwijał wątek. Dlatego robię nowy tag #mmmpracujenadsoba
Wszystko poniższe (poza no fap) chcę regularnie robić w dni robocze. W weekendy daję na luz by nie zwariować. Co nie oznacza, że w weekendy będę leżał do góry brzuchem, ale trzeba mieć też czas