Moim zdaniem jedna z lepszych płyt jazzowych. Miles Davis Tutu

"gdyby w szkole ktoś uczył mnie nut w taki spo­sób, to może nie byłyby dla mnie taką abstrakcją."

Marvel dał nieźle popalić swoim fanom, bo po uśmierceniu Petera Parkera, jako nowego Spider-mana umieścili młodego Afrykańczyka o imieniu Miles Morales - który jest łudząco podobny do Baracka Obamy. Nic tylko czekać jak Marvel wskrzesi starego dobrego Parkera, gdy odczuje spadek sprzedaży.

Co za niesamowite miejsce!!!!!

Ojciec z synem wykonują "So what" Milesa Davisa.

Symbol potencjału komercyjnego muzyki jazzowej, chciałbym taką komercję obecnie...

Na każdą kilokalorię uzyskaną z marchwi sprowadzonej z Afryki Południowej do Europy, przypada 66 kilokalorii pochodzących ze spalonego paliwa. Niektóre produkty przemierzają tysiące kilometrów, zanim trafią na Twój stół.

Prawdziwa uczta dla ucha. Jubileuszowy koncert Milesa Davisa na którym wystąpiły największe gwiazdy ówczesnej światowej sceny jazzowej. Na filmie niesamowite solo Kennego Garreta. Sposób budowania napięcia oraz emocje - nie do opisania.

W sierpniu 1959 roku ukazała się płyta "Kind Of Blue" Milesa Davisa. To z pewnością jedna z najbardziej wartościowych i jednocześnie najlepiej się sprzedających płyt w historii jazzu. Z okazji 50-lecia "Kind Of Blue" wytwórnia Columbia Records wydała specjalną edycję płyty (Legacy Edition) zawierającą w sumie 21 utworów

Przede wszystkich dla interesujących się fotografią i sztuką ale... ...no wlasnie - c---i też się znajdą:)