Kiedyś coś nawywijał (nie pamiętam co). No i chcieliśmy go opierniczyć. Wtedy wskoczył na siedzisko i próbował się schować za firanką.
Wyszło mu komicznie. Psiur był wielki (podobny gabarytowo do owczarka niemieckiego). Firanka przykryła mu tylko oczy. Cały tułów psi pozostał na siedzisku nawet część pyska.. I wtedy zaczęliśmy się śmiać.
Tymczasem pisowski inteligent:
#heheszki #bekazpisu #mejza
JEŻELI TO NIE BĘDZIE PARA PREZYDENCKA TO NIE WIERZĘ W MIŁOŚĆ <3