Jerzu
Jerzu
Polacy idą jak burza w najtrudniejszym kolarskim maratonie samowystarczalnym; pierwszy Karol Wróblewski minął już Łowicz, w pierwszej dziesiątce jeszcze Michał Wolf (3) i Łukasz Mirowski (9) Nasz wypokowy kolega #byczysnarowerze jeszcze w Czechach, ale i tak jest w czubie - ok.35 miejsca. Zawodnicy do Warszawy wjadą od zachodu ulubioną trasą kolarzy: od Żelazowej Woli DW 580 do Leszna, a potem równoległą przez zachodnie wioski - Białutki, Wąsy Kolonia, Pogroszew, Pilaszków, Kaputy etc.