@obserwator_nsa: no formalnie to postać jezusa to tylko forma cielesna.
nie zapominaj że to prorok, syn boży. część trójcy świętej.
nie można tego spłaszczać chyba do fiutka czy cipki?
on miał inne cele i zadania niz roochanie, ale zbawienie czy nauczaie apostołów - tyle wynika z nauk kk

tak więc generalnie to można powiedzieć że jezus w istocie był seksualnie obojętny, płeć była nieistotna, a do ożenku i płodzenia daleko.

do
@Headcrab_B Jak rozumiem uprzedzenia niektórych czarnoskórych do białych np. w RPA świadczy o tym, że bycie białym jest niesmaczne?

Ludzie po prostu nie lubią tych, którzy w jakiś sposób się wyróżniają z narzuconych norm społecznych - tak było od zawsze i w wielu przypadkach.

A normy społeczne nie są uniwersalne - w wielu kulturach homofobia nie występuje lub nie występowała przed nadejściem chrześcijaństwa.
Mam pewne przemyślenia odnośnie kampanii politycznej szeroko pojętej lewicy.
Pewnie wszyscy wiecie co to protokół 4.76 Korwina i jego przyjaciel Adolf. Mam wrażenie, że identyczną strategię stosuje lewica. No ale do rzeczy... kiedy już społeczeństwo zaczyna wierzyć w dobre ideały prawaków, wolność gospodarcza itp. to wychodzi Janusz ze swoim holokaustem i wiadomo jak to się kończy.
Co robi lewica?
Otóż bardzo duża część kampanii polityków lewicy to kampania lgbt (LPG hehehe). Powiedzcie
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@pawelgie: Lewica nie ma szans na ponowne przebicie 10%:
- libki nie dadzą się drugi raz nabrać na lewicę z ludzką twarzą, poza tym wrócił Tusk i erzace w postaci Biedronia/Hołowni są już zbędne
- elektorat socjalny jest jednocześnie konserwatywny, nawet jeśli lewica przestanie mówić o LGBT, to PiS jest znacznie bardziej wiarygodny w rozdawnictwie
@Acri
@Ptrg Śmieszy mnie arcynaiwność ludzi, którzy wierzą, że transfoby życzące śmierci osobom trans magicznie zaakceptują osoby homo, gdy te będą się od nich odcinać.

Transfobiczne ruchy typu LGBAlliance, które mają rzekomo walczyć o prawa osób LGB, są finansowane przez ludzi blisko związanych z Kremlem, ciekawe czemu.

Jedyną drogą jest powszechna edukacja i wspólne działania, a nie rozdrabnianie się na małe grupki bez znaczenia.
@Precypitat: bardzo wątpię, biseksualizm się wpisuje w grono osób nieheteronormatywnych, natomiast obecny polityczny transseksualizm (i nie mowa tutaj o trans którzy przeszli na drugą płeć i tyle) który "rano identyfikuje się jako facet, w południe jako mała dziewczynka, a w nocy jako non-binary asexual genderqueer lost soul" to skranie lewicowy bełkot.

Po prostu w LGBT dzieje się to co w feminizmie - kiedyś piękne idee, a teraz polityczne gówno.
@Acri: Nie wiem gdzie widzisz "polityczność" w tym co napisałeś. Mylisz mocno pojęcia.
Temat tych wszystkich genderqueerów jest wręcz kompletnie nieobecny w dyskusjach politycznych, przynajmniej na terenie Polski.

Podpięcie się pod jakiś ruch polityczny to smutna konieczność, aby cokolwiek zyskać w kwestiach prawnych. Tak było z feministkami, tak było z robotnikami. (którzy musieli nieraz pracować całe dnie w fabrykach) Jednakże niektórzy nie mieli rozsądku i poszli za daleko w fanatyźmie, łącząc