via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Głośno zrobiło się ostatnio na temat kultu z--------u. I w tym całym zajobie niektórzy zaczęli trochę mieszać pewne rzeczy, ale od początku.

Rzeczony kult z--------u, czyli innymi słowy z-----------e dla samego z-----------a to głupota w czystej postaci. Bo skoro w istocie nie ma nic do roboty i wykonało się wszystkie swoje obowiązki przed czasem, to dlaczego nie zrobić tego, co cywilizowani ludzie, czyli nie usiąść, napić się kawy/herbaty, porozmawiać czy cokolwiek. Jednak spora część naszego społeczeństwa, szczególnie starszej daty, jak widzi takie sytuacje, to dostaje p-------a i zaraz "szuka roboty" drugiemu bo ten "ewidentnie się nudzi". Dla normalnej osoby jest to kompletnie niezrozumiałe, dla mnie tak samo.

Jednak zdarzyło mi się wspomnieć w pewnym poście o trochę innej sytuacji i zauważyłem, że sporo tych "młodych i oświeconych", którzy wykonują swoją pracę miliardy razy wydajniej, szybciej i lepiej niż starsi i bardziej doświadczeni pracownicy delikatnie myli bycie sumiennym i solidne wykonywanie swoich obowiązków ze wspomnianym kultem z--------u.

Wspomniałem
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Niggalke: No nie wiem stary. Jak o tym pomyślę to mają trochę racji z tym z------------m dla samego z-----------a. Młody ma najwięcej energii do pracy, którą można spożytkować na efekty. Stary wie co ma robić, owszem ale brakuje mu tej energii, ja bym to ujął tak aby przeszkalać przez okres ok 2 tyg nowych, młodych pracowników obowiazków jakie mają wykonać. No sorry stary ale upośledzeni nie są ze maja caly
  • Odpowiedz