Witajcie Mireczki, mam takie pytanko. Bo zaczynam programować w Javie, przeczytałem książkę Java. Podstawy. Wydanie IX, ten język bardzo mi się spodobał. W szkole (teraz będę szedł do 3 liceum, kierunek mat-fiz-inf) uczymy się C++, ale ten język nie bardzo mi się podoba. Wszystko w nim jest takie chaotyczne (a przynajmniej tak mi się wydaje, nie znam wszystkich języków). Natomiast w Javie wszystko jest ładnie poukładane. Umiem teraz pisać jakieś gównoprogramy w
@Vanghart: Jakbyś codziennie mówił do niej:

Dzień dobry pani Lidio! Jak mija dzień?


To by cię rozpoznała i wpuściła bez problemu, ale tak jak ty ją olewałeś 3 lata, tak ona cię olewa teraz. Karma to suka co nie?
sytuacja w aptece. pan przy kasie jest obsługiwany wyjątkowo długo. trudno nie podsłyszeć, co mówi pani magister:

- niestety nie mogę panu wydać tego leku, recepta jest źle wypisana, nie jest wskazana wartość jednej z substancji czynnych leku. musi pan iść do lekarza rodzinnego, on wypisze panu jeszcze raz receptę.

pani idzie na zaplecze skserować panu jakiś wzór recepty dla lekarza rodzinnego (bo lek, zdaje się, jakiś nietypowy, a oryginalna recepta była
  • 132
@sheslostcontrol: a ja się nie zgodzę z Tobą. Zauważ jak często w aptece widuje się takie sytuacje. Ba: zauważ, że stojąc w kolejce do lekarza praktycznie zawsze ktoś pyta czy może wejść poza kolejnością, "bo recepta". Coś jednak jest na rzeczy, te recepty muszą być albo niebywale skomplikowane albo lekarze tak bardzo mają je w dupie.
@sheslostcontrol: miałam podobną sytuację, jeśli chodzi o reakcję ludzi.

jechałam autobusem i nagle kierowca szybko zahamował, bo wyskoczył człowiek przed pojazd. autobus miał zielone. stałam z przodu i widziałam sytuację. na co stare baby: "co za kretyn kieruje! ziemniaki wozi!" i tego typu, więc mówię, że uratował być może komuś życie, to one, że "jak się nie umie chodzić, to powinien nogi stracić!". załamałam się.
Wrzuciłem jako komentarz w którym ciapaty bawi się prądem zmiennym/stałym to wrzucę swoje qlstory i tutaj.

#coolstory

Śmigam sobie któregoś pięknego popołudnia na gitarze kiedy dzwoni domofon. #emocjejaknagrzybach

Nie pomyślałem oczywiście, żeby ściągnąć gitare z szyi i ruszyć ku domofonowi tylko na leniwca z podpięta gitarą chwyciłem metalową klamkę od pokoju trzymając jednocześnie pełną dłonią gitarę od strony strun. Nagle POKABDHKJLAHBVDVMyolo i #fukitamyoung wytrącając mi gitarę z rąk. Od tego dnia, mam
Dostaliśmy na mikołaja od firmy prezent, który składał się z kilku rzeczy, w tym z czekolady, na której opakowaniu była tylko nazwa mojej firmy. Jako, że miałem w piątek i poniedziałek wolne, a w weekendy nie pracuję, to dopiero dzisiaj odebrałem paczkę. Przywiozłem ją do domu i pokazuję rodzicom, a moja matka tak patrzy na tę czekoladę i mówi głosem znawcy:

Ta czekolada musi być smaczna, bo ta firma robi bardzo dobre
a, napisze takie zasłyszane #kulstory chociaz to raczej z nim nie ma nic wspólnego. miałem nawet napisać wcześniej ale miałem bana na wypoka więc zapomniałem.

w czwartek czekając na przystanku autobusowym jakiś starszy pan rozmawiał z babeczką, która też czekała na autobus. Skarżył się jak to źle w tej polsce, że kiedyś za emeryturę miał na leki i jeszcze trochę mu zostawało a teraz ledwo wiąże koniec z końcem (po części go
"Dobrą i złą wiadomość mieli policjanci dla 31-latki z Koprzywnicy, która zgłosiła im, że skradziono jej samochód.

Dobrą - bo auto się odnalazło, złą – bo to właścicielkę ukarali mandatem.

Około godziny 8 w środę 31-latka zawiadomiła policjantów z Koprzywnicy, że skradziono jej fiata punto.

- Kobieta przyjechała autem do apteki na wzniesieniu, wysiadła nie zamykając wozu i nie zabezpieczając go, po czym weszła do budynku. Gdy wyszła, fiata nie było –
#kulstory

Idę sobie dziś z kościoła, przede mną parka koło 50, facet to znajomy mojego taty, policjant. Dzwoni mu telefon. Przechodzę obok niego i słyszę "Jak to polisman przeszukuje mnie"... śmiechłem, ale tak po cichu, żeby mnie nie uznali za wariata.

No, to kiedy to powiedziałem, to spadam, bo jutro powrót do licbazy... Hura. #dobranoc
#kulstory

Ze dwa lata temu na początku wakacji, gdy spotkałem się z pewnymi ludźmi po długim czasie niewidzenia się otrzymałem od jednego z nich na powitanie pytanie: co tam? Nigdy nie wiem co odpowiadać, więc powiedziałem, że wszystko w porządku nie dodając nic więcej, po czym osobnik ten stwierdził ze śmiechem, że jestem jakiś aspołeczny, bo nie umiem rozmawiać z ludźmi..

no jestem aspołeczny, ale co to ma do rzeczy? o.O ta
kiedyś, jak byłem małym niejadkiem i rodzice z troski starali się pilnować, żebym zjadał całe obiady (o #!$%@?.. kiedyś naprawdę tak było! :O ), to gdy był czas na zjedzenie zupy starałem się nalewać ją samodzielnie i zjadać wtedy, gdy nikt nie widział. Nalewałem sobie niewielką jej ilość i kręciłem talerzem tak, żeby zupa porozlewała się po brzegach, co sprawiało wrażenie, że było jej dużo więcej.. strasznym debilem się kiedyś było. Miałem
Koniec śmieszkowania w godzinach pracy ;(

Wczoraj mój szefunio kazał mi zrobić pewną rzecz, którą miał zrobić mój kierownik ale zrobią ją źle. Główkowałem godzinę czasu, udało mi się zrobić i jak sie potem okazło, zrobiłem poprawnie. Efekt? Mam odinstalować wszystkie komunikatory i przestać śmieszkowac na mikro... bo wylecę z roboty.

#logikaszefa #gorzkiezale #buldupy #praca #kulstory

Moja mama jest trollem NAJLEPSZYM.

Dziś mi opowiedziała z kamienną twarzą historię o tym, jak moja siostra jako dziecko zakopywała się w ziemi, bo uciekała przed szerszeniami. Taak...podobno również, kiedy mnie nie było jeszcze na świecie, to trzymała krowę na balkonie, żeby mieć świeże mleko. W doniczce była trawa, żeby nie zdechła.

#oszukujo #kochammojamame #kulstory #trolujo
Powiedziałem lekarzowi, że wypiłam ostatnio drinka. #!$%@?ł mnie, powiedział, że jak to, przy takich lekach nie można i blablablabla... A pielęgniarka powiedziała, że można. Doktorek popaczył na nią, potem na mnie, uśmiechnął się i mówi, że "właściwie można, jedno piwo to nie tragedia". Sprawdzili mi wyniki - idealnie wszystko, nie muszę przychodzić przez najbliższy miesiąc <3


#kulstory #rozowypasek #kabum #chwalesiedocencieto #itaktousune
@WilkBardzozly: Mam. Dziś dałam lewą, bo prawa jeszcze jest żółtawa od siniaka :3 #cpajo

@ludzik: A żebyś wiedział. Jestem dumna z tego, że mój penis jest jedynie mentalny i będę tu pisać swoje słodkie wypociny. Idę na kawusię.

@Aberworthy: Podczas bójki, a raczej durnej przepychanki. Też brałam te zastrzyki i wiem, że można łatwo zejść. Zagrożenie już minęło - podobno. Jak się długo nie będę udzielać, to wiadomo co
#kulstory #historiazdupy

Czas na kolejną historie w którą trudno uwierzyć ale jest autentyczna. Dwóch moich kolegów założyło się że jeden z nich pójdzie na rozmowę kwalifikacyjną do dużej farmaceutycznej firmy i zrobi sobie podczas rozmowy z nich jaja.... kolega zebrał się na odwagę i poszedł, robił sobie z nich kompletne żarty ale w dobrym tonie. Minęło pare godzin i dzwoni telefon do kolegi i pani informuje: Jest Pan bardzo spontaniczny i naturalny
@StaryHipopotam: Ja wierzę. Mój kumpel we wniosku o zakwalifikowanie do kursu na koparkę napisał coś w stylu:

"Jak każdy wie, by być szczęśliwym trzeba dążyć do realizowania marzeń. Od najmłodszych lat oglądając bajkę Bob Budowniczy odczuwałem euforię oraz lekkie mrowienie w brzuchu wyobrażając sobie, że to ja jestem Bobem. Od tamtych, niewątpliwie pamiętnych chwil, myśl o zostaniu budowlańcem nie opuszcza mnie nawet podczas uniesień z moją narzeczoną, na co jest bardzo
JADE SOBIE ZE STARYM PRZEZ WIES NASZYM KADETEM PATRZYM A TAM DZIEWUCHA IDZIE MIEDZĄ, MÓWIE ZATRZYM SIE ZOBACZYM MOZE TO SĄSIADÓW CÓRA, SIE PO NOCY SZLAJA JESZCZE PO CIEMKU DA ŁBEM W JAKI SŁUP I BEDZIE BIEDA, MOWIE DO NIEJ CHODZ DZIECIAKU CIE PODWIEZIEMY DO DOMU, JESZCZE JAKI PIES CIE POGRYZIE BO SIE KRĘCI TEGO PO WSI WIELA, ONA SEPLENI ŻE DOJDZIE SAMA, JA MÓWIE ODSTAW JUZ TO WINO DZIECIAKU, RĘCE CI