Ja #!$%@?, też tak macie że jak się spinacie na coś żeby wyszło zajebiście to wyjdzie gówno? Właśnie przed chwilą zapewne #!$%@? egzamin przez #!$%@? błąd w rachunkach, a to był jedyny egzamin z czterech do którego się porządnie przyłożyłem w tej sesji. Reszta zdana bez większego wysiłku w 1 terminie, z kolei z przedmiotu "dzisiejszego" bez nauki też byłem o włos żeby zaliczyć (0,25pkt brakło, przy progu 60 proc, #!$%@?). Ale
przez #!$%@? błąd w rachunkach
@bebeto39: to idź potem i pogadaj z prowadzącym zajęcia. Miałem kiedyś podobną sytuację i dostałem 2 przez błąd rachunkowy na samym początku (przez co udupiłem też kolejne zadania). Poszedłem, pogadałem (prowadzący taki, co to go się wszyscy boją), udowodniłem, że to głupi błąd, a nie niewiedza, i dostałem 3,5.
@rss: no wiem, wiem. Cóż, tymczasem idę na trening odreagować i się wyżyć trochę
#soczi #kowalczyk