#kerbalspaceprogram

W końcu tryb kariery :D

Wysłałem Jebediaha na prostą misję - osiągnąć orbitę Muna, zebrać dane i wrócić na Kerbin. Ale Jeb stwierdził, że w sumie paliwa ma dużo, da radę wylądować, pobrać próbki i wrócić... Nie wziął pod uwagę jednej rzeczy - nie zainstalowałem mu paneli słonecznych, skończyła mu się energia i nie ma jak odpalić z powrotem. Tak to jest jak się nie słucha szefa... No i
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Testowałem składanie czegoś większego na orbicie.

Nie mam jeszcze dobrego patentu na tankowanie tego ustrojstwa.

Nie zbudowałem jeszcze takiego tankowca żeby wejść na orbitę i zadokować z jednym pełnym dużym zbiornikiem wiec tankowanie 3 zbiorników to jakieś 4-5 lotów i trudne dokowania

Dużym
L.....1 - Testowałem składanie czegoś większego na orbicie.



Nie mam jeszcze dobreg...

źródło: comment_FRAN2ONZJ3jvSOLDkzqEdAapTXOxXMSo.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zlotybin: Po prostu lecisz. Ale to nie polega na tym, że ustawiasz dziób (nos?) w kierunku księżyca. Najpierw trzeba orbitować wokół Kerbinu (ichniej planety). Potem pod odpowiednim kątem zwiększać tą orbitę, tak żeby grawitacja księżyca przyciągnęła statek. Potem trzeba obniżyć wysokość i umiejętnie sterować silnikami aby wyhamować. Gdy w końcu się to uda, daje ogromną satysfakcję.
  • Odpowiedz
@Python: Mój pierwszy lot na Mun skończyłem dokładnie tak samo. :D A kerbal nie doczekał się misji ratunkowej już chyba od 2 miesięcy, ale kusi mnie, żeby w końcu to odpalić i go ściągnąć.
  • Odpowiedz