Przez całe życie kiedy spędzałem czas u moich dziadków niedziela 14 to była święta zasada, że leci familiada i obowiązkowy żarcik prowadzącego. Aż do dzisiaj, kiedy to wpadam z odwiedzinami pewien, że rosół okraszony zostanie porcją naznamienitszego humoru, ale nie leci jakieś inne gówno. Na pytanie dlaczego, co zmieniło tak długą tradycję, padła odpowiedź, że nie oglądają bo Karol gra teraz takiego perfidnego typa w pierwszej miłości i im się nie mogą