Lechowi Kaczyńskiemu jedno krzesło nie wystarcza

Fake? Na pewno nius z d--y. Szczypińska Jolanta (PiS) zrobiła sobie na łydce tatuaż. WIOCHA! Są nawet fotki

Dziesięciu najbardziej barwnych parlamentarzystów czyli ŁŻE-ELITA.

Jak w komunie. 31-latek wraz z kilkoma osobami pił a-----l, grał też na gitarze i śpiewał wulgarną piosenkę, której słowa obrażały prezydenta RP. Został zatrzymany i grożą mu trzy lata więzienia.

Nie moge skomentowac, bo pojde do wiezienia.

Podczas spotkania Prezydenta Lecha Kaczyńskiego z ministrem obrony narodowej Bogdanem Klichem w sopockim "Małym Belvederze" doszło do incydentu. Protestująca przeciw wojnie w Afganistanie kobieta wykrzyczała pod kierunkiem polityków bardzo nie miłe epitety.

Autentyczny hymn PiS-u

Jak tytułuje się męża PANI prezydent?

No obraził publicznie naszego ProTusia. Stoliczek zaraz w drzazgi a tego z kopa kłębkiem pod stół Faramużnych posłałem. Ci do mnie! Awantura straszna, ale jak powiadają : Nec Herkules contra międzygalaktyczny plures! Wyprowadzili mnie. Złożyłem się jakoś, tyle, że lewej ręki nie mam. Głupstwo.

Jeśli Lech Kaczyński jest głową państwa, to dla Małgorzaty Bochenek należy stworzyć stanowisko wiceprezydenta. Co najmniej.

Manipulacja WPROSTu: "Kaczyński jak ognia unika podejmowania decyzji i podpisywania dokumentów 17 dnia każdego miesiąca." Nie do końca...

Lech Kaczyński odrzuca wnioski o awanse generalskie dla tych, którzy podpadli jemu lub PiS-owi.

Zgadnijmy, kto może sobie robić jaja z premiera?

Drugi sezon zabawnego serialu tekstowego Planeta Mołdawia o przygodach grupy polityków niesamowicie biednego kraju, próbującego zarobić, zyskać na wartości i pozbyć się długów. Jak łatwo się domyślić, nie wszystko idzie po ich myśli...

Jedni biegają, drudzy pływają, a inni...

Na piętnaście minut przed przyjazdem na Powązki Lecha Kaczyńskiego w dniu 65. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, funkcjonariusze BOR zatrzymali mężczyznę, który zdaniem "Rzeczpospolitej" groził, że zabije prezydenta.

Lech Kaczyński zapowiada, że podpisze ustawę parytetową. Zaznacza jednak, że ma do niej zastrzeżenia. - Na pewno, gdybym dostał taką ustawę 50 proc. na 50 proc., to bym się zastanawiał, bo parytet np. 30 procentowy dla kobiet i mężczyzn wydaje mi się na dziś bardziej realistyczny.

Przeciwnicy powstania warszawskiego nie biorą jednej rzeczy pod uwagę. Proszę, nie zwracajcie uwagi na to kto mówi, ale na to co mówi.

Elektrownie żądają od budżetu państwa zwrot 10 mld złotych od energii elektrycznej, którą to (akcyzę, nie energię) państwo polskie nielegalnie pobierało od nich od 2006 r. do lutego 2009. Zdesperowane Ministerstwo chce się ratować specjalną ustawą, która ograniczy zwroty do 1 miliarda. Jeśli się nie uda - budżet się załamie!