@Opipramoli_dihydrochloridum: Z Teheranu od razu pocisnąłem do Shirazu lokalnymi liniami, by potem powoli zmierzać w stronę północy. W Teheranie nie byłem ani przez sekundę turystycznie, tylko na przylot i wylot.
Znajomi spali w jakimś hostelu w Teheranie bo mieli wylot dzień później i ponoć średnio było. Ja w Iranie tylko pierwszą noc byłem w hostelu, a tak to Couchsurfing tylko.

https://galaktyczny.pl/2019/04/06/iran-okiem-geeka-czyli-nowoczesne-panstwo-wielu-ograniczen/

https://galaktyczny.pl/2019/04/27/czesc-2-shiraz-imie-na-k-oraz-deutschland-uber-alles/

Będzie jeszcze część 3 i 4, bo nareszcie ogarnąłem
  • Odpowiedz