Wpis z mikrobloga

#indeedwyjezdza #norweskidziennikindeed

Kilka ciekawostek z Norwegii:

* pailwo kosztuje 14-15 koron (koło 7 złotych z haczykiem) za litr. Dużo? Biorąc pod uwagę, że zarabiam 157 koron na godzinę - śmiesznie mało.

* Norwegowie nie jadają podrobów, wszystkie wątróbki, serca, flaczki, wszystko idzie na won. Jakbyście chcieli zjeść w Norwegii smażoną wątróbkę z cebulką - specjalnie zamówienie u rzeźnika. Ogólnie strasznie się tu marnuje mięso, az serce boli.

* nie oszczędza się na prądzie. Kiedyś Polacy wprowadzili się do domku niedaleko i nie włączyli na noc dwóch latarni przed wejściem (wiadomo, w Polsce raczej się nie szaleje pod tym względem), to właściciel domu przybiegł wieczorem sprawdzić czy żyją. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kazdy domek, czy to w górach, czy w mieście, jest dobrze oświetlony. Podcza wieczornej jazdy samochodem doskonale widać, gdzie mieszkają ludzie na tych górskich zadupiach. ;)

* aktualnie w moich rejonach zaczynają się białe noce. Na razie zmrok zapada jakoś w okolicach 21:00-21:30, już niedługo jasno będzie do 2:00 w nocy, a i nawet później zapadnie półmrok na jakieś dwie godzinki, po czym znowu zacznie się rozjaśniać. ;)
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lukaslm: @chilling: Ja tu jestem dopiero od paru dni. Pracuję przy maszynach w firmie wędliniarskiej koło Trondheim, praca dośc ciężka, ale nie jest źle, zarobki są super. Wysłałam im CV w grudniu zeszłego roku, wiedząc że co jakiś czas poszukują dodatkowych rąk do pracy tymczasowej, z możliwością zostania na stałe. Ponad tydzień temu oddzwonili, i 4 dni potem siedziałam już w samolocie. ;) Zostanę tu co najmniej do
  • Odpowiedz
@PanSutek: Długie noce są zimą, podobno ciężko to znieść, bo osoby mające skłonności do depresji mają wtedy ciężkie chwile. Słońce praktycznie wcale nie wstaje, 20 godzin nocy. ;)

  • Odpowiedz