„Uzależnieni od kina... w domu" część 22.
Tego Pana chyba nie musimy przedstawiać naszym widzom, ale i tak to zrobimy... Panie i Panowie, przed Wami Ari Aster!
Twórca zeszłorocznego „Midsommar. W biały dzień” i „Hereditary. Dziedzictwo”, przez wielu nazywany nadzieją amerykańskiej kinematografii, to nie tylko wyjątkowo uzdolniony reżyser i scenarzysta, ale też wielki kinoman. Amerykanin ogląda wszystko: od wielkich klasyków, przez nagradzane produkcje, aż po kino klasy B. Obecnie Aster produkuje remake koreańskiego filmu „Save the Green Planet”, łącząc siły z producentami „Parasite”.
Aster od lat dzieli się na swoim Twitterze tym, co ogląda i czym się inspiruje. Tym bardziej zależało nam na jego filmowych rekomendacjach z naszego katalogu. I tak jak się domyślaliśmy, jego wybory okazały się bardzo ciekawe - mamy tu Martina Scorsese i Paula Thomasa Andersona, fińskie love story i rumuńskie kino społeczne! Oto, co Ari Aster napisał nam na temat swoich ulubionych filmów...
Ari Aster:
Wiem, że sytuacja w Polsce nie napawa optymizmem. To przygnębiające, zwłaszcza, że podobny scenariusz rozgrywa się obecnie w wielu państwach. Świat się skończył i to by było na tyle… Nie myślmy więc o tym przez chwilę i skupmy się na dobrych filmach.
Tego Pana chyba nie musimy przedstawiać naszym widzom, ale i tak to zrobimy... Panie i Panowie, przed Wami Ari Aster!
Twórca zeszłorocznego „Midsommar. W biały dzień” i „Hereditary. Dziedzictwo”, przez wielu nazywany nadzieją amerykańskiej kinematografii, to nie tylko wyjątkowo uzdolniony reżyser i scenarzysta, ale też wielki kinoman. Amerykanin ogląda wszystko: od wielkich klasyków, przez nagradzane produkcje, aż po kino klasy B. Obecnie Aster produkuje remake koreańskiego filmu „Save the Green Planet”, łącząc siły z producentami „Parasite”.
Aster od lat dzieli się na swoim Twitterze tym, co ogląda i czym się inspiruje. Tym bardziej zależało nam na jego filmowych rekomendacjach z naszego katalogu. I tak jak się domyślaliśmy, jego wybory okazały się bardzo ciekawe - mamy tu Martina Scorsese i Paula Thomasa Andersona, fińskie love story i rumuńskie kino społeczne! Oto, co Ari Aster napisał nam na temat swoich ulubionych filmów...
Ari Aster:
Wiem, że sytuacja w Polsce nie napawa optymizmem. To przygnębiające, zwłaszcza, że podobny scenariusz rozgrywa się obecnie w wielu państwach. Świat się skończył i to by było na tyle… Nie myślmy więc o tym przez chwilę i skupmy się na dobrych filmach.
![GutekFilm - „Uzależnieni od kina... w domu" część 22.
Tego Pana chyba nie musimy prz...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1590145594d4Lod21xMBEfCV7SZH38gX,w400.jpg)
źródło: comment_1590145594d4Lod21xMBEfCV7SZH38gX.jpg
Pobierz
#horror #film #heheszki
źródło: comment_1635754160rwzTE6hW8PGZDz5Uf47XvI.jpg
Pobierz